[2010.02.18] W „Gościu Niedzielnym” o spopielarni zwłok
Dodane przez Administrator dnia 18/02/2010 17:46:13

---

Znakomity katolicki tygodnik „Gość Niedzielny”, w swoim krakowskim dodatku, co jakiś czas podnosi problem kremacji zwłok. I słusznie, bo miejsc na cmentarzach coraz mniej, a coraz większa ilość ludzi chce po śmierci skremować swoje doczesne szczątki. Przy okazji jednak redaktorzy dodatku, zarówno mój kolega Bogdan Gancarz jak i ks. Ireneusz Okarmus, podnoszą kwestię gotowej, a nieczynnej (jeszcze nieczynnej – jak napisał ostatnio ks. Okarmus) spopielarni zwłok w Nowej Hucie. Przy okazji dopuszczają się jednak małej manipulacji, wyraźnie popierając właścicieli Prosmedu. Ks. Okarmus napisał na przykład, że na przeszkodzie uruchomienia krematorium stanęły względy społeczne. „Mieszkańcy pobliskiego osiedla Młodości nie chcą mieć takiego sąsiedztwa. Poparł ich sanepid, który wydał negatywną opinię, uzasadniając ją obawą o zdrowie psychiczne i komfort mieszkańców osiedla” – napisał.
Otóż prawda jest nieco inna. Inwestycja ta jest położna na działce graniczącej ze Szpitalem im. Żeromskiego. Chorzy leżący na oddziałach chorób zakaźnych i dermatologii ze swoich okien wdzieliby komin krematoryjny, znajdujący się w bardzo bliskiej odległości. Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że taki widok dla ciężko chorego człowieka i odwiedzających go najbliższych, nie byłby widokiem pocieszającym. Dlatego sanepid w swojej opinii wyraził obawę o zdrowie psychiczne i komfort pacjentów szpitala (a nie mieszkańców pobliskiego osiedla). Ja wiem, że pacjentom można przypominać, że i tak wszyscy umrzemy (członkowie niektórych zakonów bez przerwy powtarzają zresztą memento mori), ale są miejsca, w których takie obiekty, jak spopielarnia zwłok, nie powinny być lokalizowane. Takim miejscem na pewno jest bezpośrednie sąsiedztwo szpitala.
Jan L. FRANCZYK