Nawigacja
· Strona główna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do życia
W Głosie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artykuły
· [2024.03.29] Na ryby...
· [2024.03.29] Świętuj...
· Na niedzielę 31 marc...
· [2024.03.29] Świątec...
· [2024.03.22] Wiosenn...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzedaż działka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie włosy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2020.01.17] Kardynał… chociaż nie duchowny
Ostatnio pisałem trochę o rybach łososiowatych, które można złowić w polskich wodach. Wypada więc wspomnieć także o najpiękniejszej chyba rybie, która występuje u nas, niestety już, na dobrą sprawę śladowo, chociaż kiedyś w Dunajcu czy Sanie było jej całkiem sporo. Mam na myśli oczywiście lipienia, zwanego także… kardynałem. A dlaczego kardynałem? Ano z powodu występowania purpurowej barwy w jego płetwie grzbietowej, czyli w chorągwi, jak niektórzy mówią.
Lipień (Thymallus thymallus), to ryba strumieni i rzek o czystej wodzie. Ich ulubione warunki bytowania to dobrze natlenione, szybko płynące rzeki i potoki górskie – zwłaszcza obszary za głazami, pod wymytymi brzegami lub zawieszonymi nad rzeką drzewami. Rzeki te tworzą tzw. krainę lipienia. I bardzo często populacje lipieni żyją zgodnie z populacją pstrągów potokowych, o których pisałem tydzień temu. Jednak rzadziej niż pstrągi możemy je spotkać w niewielkich górskich potokach, a to dlatego, że lipienie potrzebują dużo wolnej przestrzeni. Ale podobnie jak pstrągi, lipienie są bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia wód. Mają także bardzo duże zapotrzebowanie na tlen. I jeśli którykolwiek z tych warunków zostanie zachwiany – zaczynają zapadać na różne choroby. A w konsekwencji giną. Lipienie w okresie letnim najchętniej przebywają na kamienistych płyciznach (takich kamiennych płycizn sporo jest na przykład na Sanie i zawsze można było tam spotkać muszkarzy brodzących po wodzie i polujących na tamtejsze lipienie) natomiast w okresie zimowym przenoszą się w nieco cieplejsze, głębsze partie wód.
Ciało lipienia jest delikatnie, bocznie spłaszczone. Ryba ta ma małą głowę z niewielkim otworem gębowym o nieco dłuższej szczęce górnej. Pysk w pełni uzbrojony w drobne zęby zdradza, że mamy do czynienia z drapieżnikiem. Charakterystyczne ubarwienie młodych osobników jest w jasnozielonym odcieniu ze srebrzystym połyskiem i niebiesko-zielonymi plamami oraz białym brzuchem. U osobników starszych ubarwienie grzbietu zmienia się w odcień nieco ciemniejszy – szarozielony, boki natomiast mają barwę zielonkawą. Najbardziej charakterystyczną cechą lipienia jest długa, wysoka, purpurowo-fioletowa, a przy tym przepięknie ozdobiona rzędami czerwono-czarnych plamek płetwa grzbietowa. Pozostałe płetwy mają kolor bladofioletowy.
Przeciętna długość lipienia to 25-40 centymetrów, maksymalnie może dorastać nawet do 50-60 centymetrów. Natomiast waga ciała rzadko kiedy przekracza 1kg, z reguły waha się pomiędzy 0,5 a 0,9 kg.
W klasyfikacji magazynu „Wędkarski Świat” możemy znaleźć informację, najdłuższym lipieniem złowionym w Polsce był lipień złowiony w roku 2001 przez Ryszarda Bąka – ryba mierzyła 52 centymetry. Tyle tylko, że na oficjalnej stronie PZW wciąż można znaleźć informację o lipieniu złowionym w roku 1999 przez Jerzego Ducha, który również mierzył 52 centymetrów.
Wygląda na to, że obaj panowie złowili dwa największe lipienie. Sprawę palmy pierwszeństwa rozstrzygnęłaby waga ryby, ale tylko przy lipieniu z roku 1999 znalazłem jego wagę – 1,28 kg.
Tak czy owak, oby wędkarzom można tylko pozazdrościć.
Jakub Kleń
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
 
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.06 27,220,495 unikalnych wizyt