W Teatrze Ludowym – Mechaniczna pomarańcza
Dodane przez Administrator dnia 01/04/2011 13:09:13
Kiedy 40 lat temu Stanley Kubrick wyreżyserował film „Mechaniczna pomarańcza” (w roli głównej Malcolm McDowell) na podstawie powieści z 1962 r. pt.. „A Clockwork Orange” autorstwa szkockiego pisarza Anthony’ego Burgessa, został poddany miażdżącej krytyce, że w sposób bezsensowny i nikomu niepotrzebny epatuje przemocą, agresją i buntem. I mimo kilku nominacji do Oskara dla filmu, sam reżyser na skutek nieprzyjemności związanych z krytyką, doprowadził do wycofania filmu z kin w Wielkiej Brytanii, gdzie wówczas mieszkał.
Książka także – ze względu na tematykę- podlegała cenzurze. Ale - właśnie też przez to – stała się znana, a jej motywy inspirowały twórców; zapożyczano jej fragmenty, adaptowano ją na potrzeby teatru.
Dziś, po wielu latach, sceny przemocy nie są już uznawane za tak szokujące, ten temat nie budzi już może tak ogromnych emocji, ale wciąż nie pozostaje obojętny. Bo to opowieść o 14-letnim Alexie DeLarge; w dzień przykładny, zakochany w muzyce Beethovena chłopak z dobrej rodziny – wieczorem zamienia się w bestię, szefa gangu nastolatków, który co noc wyrusza, by kraść i bić niewinnych ludzi. Ale pewnej nocy dochodzi do zabójstwa. Alex zostaje zdradzony i wystawiony przez kolegów policji. Kara więzienia to 14 lat, ale pojawia się propozycja nie do odrzucenia, którą chłopak przyjmuje w zamian za skrócenie kary. Chodzi o udział w eksperymencie, który ma go zresocjalizować. Alex zostaje poddany takiemu praniu mózgu, że po wyjściu z więzienia nie jest już skłonny do jakiejkolwiek agresji, nawet do obrony własnej. Po raz drugi więc Alex zostaje odrzucony przez swoje środowisko; najpierw przez rodzinę, później byłych kolegów, którzy teraz sami pracują w policji, omal nie ginie w starciu z pijanymi bezdomnymi. Na dodatek jego przypadek zostaje szybko wykorzystany w rozgrywkach politycznych.
W spektaklu wyreżyserowanym w Teatrze Ludowym przez Jacka Bunscha główną rolę powierzono Piotrowi Franasowiczowi – i nie pozostaje on w niej niezauważony. Staje się osią, wokół której rysują się inne postacie, ale to na ekspresji tego zdolnego, młodego aktora koncentruje się uwaga widzów. W spektaklu wykorzystano muzykę Janusza Grzywacza. Prócz aktorów Teatru Ludowego występuje młodzież z Krakowskiej Szkoły Teatralnej i Filmowej.
I jeszcze jedno; w książce jest epilog, Alex wraca do dawnego siebie z początku powieści, do swego dawnego trybu życia – jest już jednak starszy - przestają go interesować i bawić dawne rozrywki. Ten wątek był pomijany w niektórych wydaniach, a także w filmie. A jak jest w spektaklu wystawionym przez Teatr Ludowy? Zapraszamy, zobaczcie sami…
Anna Kaszewska


Piotr Franasowicz w roli Alexa DeLarge
Fot. Sebastian Strama