Nowa Huta potrzebuje ambasadora
Dodane przez Administrator dnia 17/12/2010 19:35:18
Gościem niedzielnego Salonu Enha+ był europoseł, Bogusław Sonik. Rozmowa, jak zawsze w Salonie, toczyła wokół Nowej Huty. Tym razem, w sposób szczególny, dotyczyła możliwości rozwoju naszej dzielnicy.
Niedzielne spotkanie w foyer Teatru Ludowego miało wyjątkowo kameralny charakter. Poseł Bogusław Sonik, który był gościem „Salonu Enha+”, szybko nawiązał kontakt z przybyłymi na spotkanie mieszkańcami Nowej Huty. Podczas, moderowanej przez dziennikarkę Radia Kraków Justynę Nowicką, rozmowy przyznał, że jego zdaniem Nowa Huta ma duży potencjał. Zaznaczył, że aby wykorzystać drzemiące w tej dzielnicy możliwości potrzeba przede wszystkim inwestycji. - Sama moda na Nową Hutę nie wystarczy. Aby stała się skutecznym motorem rozwoju muszą iść za nią pieniądze – powiedział Bogusław Sonik, zapytany o perspektywy rozwoju naszej dzielnicy. Zaznaczył, że jego zdaniem potrzeba dobrego połączenia komunikacyjnego Nowej Huty z centrum Krakowa. Kolejnymi inwestycjami powinny być centrum kultury z „prawdziwego zdarzenia” z ciekawą propozycją dla młodych oraz duża hala widowiskowa. Europoseł zaznaczył jednak wyraźnie, że w Nowej Hucie jest przestrzeń, która może i powinna wejść w wolny rynek. - Nie można liczyć jedynie na inwestycje, dofinansowania i sponsorów. Trzeba organizować imprezy, które same się obronią i na siebie zarobią. Kraków ma swoje targi Bożonarodzeniowe, czemu nie ma ich Nowa Huta? – zapytał zebranych. Nawiązała się ciekawa rozmowa. Przybyli na spotkanie mieszkańcy Nowej Huty wskazali znaczące fakty z historii i czasów współczesnych naszej dzielnicy, które są, lub mogłyby stać się, elementami promocji tej dzielnicy. Była mowa o wyjątkowej historii nowohuckiej muzyki rozrywkowej czy Nowohuckiej Kronice Filmowej. Zebrani dowiedzieli się między innymi o tym, że zbliża się 50 rocznica koncertu Czerwono- Czarnych, który odbył się w Nowej Hucie w Hali Garaży. - Boję się, że nikt nie wykorzysta tego faktu do promowania naszej dzielnicy - mówiła z żalem jedna z przybyłych na spotkanie mieszkanek Nowej Huty. Wszyscy obecni na Salonie zgodnie orzekli, że Nowa Huta potrzebuje ambasadorów, osób kojarzonych z tą dzielnicą, których nazwiska i wizerunek mogłyby dodatkowo ją promować. Przy tej okazji padły takie nazwiska jak Bogusław Schaeffer, Juliusz Łuciuk, czy Stanisław Pagaczewski, który, czego zebrani dowiedzieli się dzięki jednemu z obecnych na spotkaniu Nowohucian, mieszkał kiedyś na jednym z nowohuckich osiedli. Być może właśnie w Nowej Hucie narodził się Baltazar Gąbka. Jako ważny element promocji wspierającej rozwój Nowej Huty wszyscy wskazali wyszukiwanie takich perełek, czy to osób, czy zdarzeń, czy też inicjatyw, jak wspomniana Nowohucka Kronika Filmowa, będąca ewenementem na skalę światową i skupianie na nich uwagi samych mieszkańców Nowej Huty oraz umiejętne „sprzedawanie” ich. Na zakończenie spotkania Bogusław Sonik obiecał zadbać o to aby w najbliższym czasie otwarty został w naszej dzielnicy Punkt Informacji Europejskiej.