Przestrzeń publiczna i jej sąsiedzi, czyli DEBATA O NOWEJ HUCIE
Dodane przez Administrator dnia 20/12/2007 15:45:01
Dwa modne dziś pojęcia: rewitalizacja i partycypacja społeczna. Pierwsze kojarzy się z przywracaniem do życia zniszczonych przestrzeni miejskich, przykłady drugiego nie od razu przychodzą do głowy. W obu przypadkach myślimy najczęściej o dużych przedsięwzięciach na miarę rewitalizacji Kazimierza, gdzie kompleksowy remont tej bardzo zaniedbanej kiedyś dzielnicy spowodował napływ turystów i powstanie wielu miejsc pracy. Jednak i rewitalizacja, i partycypacja społeczna powinny funkcjonować na różnych poziomach: zarówno miasta jako całości, jak i małych wspólnot: osiedli czy ulic. Rewitalizacji na poziomie nieomalże sąsiedzkim swój wolny, sobotni czas poświęciło miesiąc temu kilkunastu mieszkańców Nowej Huty.

Treść rozszerzona
Kraków, podobnie jak wiele innych miast w Polsce, posiada Miejski Lokalny Program Rewitalizacji obejmujący przestrzenie szczególnie wymagające szeroko rozumianej odnowy. Znalazła się tam znaczna część Nowej Huty, w tym również niewielki, lecz bardzo ważny dla wizerunku naszej dzielnicy obszar: około dwuhektarowy skwer między Nowohuckim Centrum Kultury a Centrum E. Teren ten, stanowiący swoistą bramę między Miastem (unikatową zabudową placu Centralnego) a Naturą (użytkiem ekologicznym, jakim są Łąki Nowohuckie), nie miał szczęścia do pomysłów na zagospodarowanie: ostatni z nich, wyłoniony w drodze konkursu projekt Wojciecha Obtułowicza, nie zyskał aprobaty ani mieszkańców, ani radnych dzielnicy. Do Urzędu Miasta wpłynęły protesty mieszkańców oraz pisma ze spółdzielni zarządzającej budynkami na Centrum E. Wiadomym stało się, czego mieszkańcy nie chcą. Pozostało pytanie, jak chcieliby tę przestrzeń zagospodarować? Z ich wypowiedzi, a także z propozycji zgłoszonej przez Stowarzyszenie Łąki Nowohuckie (którego członkowie to przede wszystkim lokatorzy Centrum E), wynikało, że dobrze byłoby pozostawić ten teren zielonym, zainwestowawszy uprzednio w nową trawę i niską roślinność ozdobną. I tu można znaleźć rozwiązania tradycyjne, jak też bardzo awangardowe, wszystko zależy od tego kto i jak chciałby z tego miejsca korzystać. Można oczywiście zostawić rzecz fachowcom – od projektowania są architekci, nie mieszkańcy. Jednak to trochę jak ze zdrowiem: w większości nie będąc lekarzami, odpowiadamy przecież za swój stan zdrowia. Tak jak w przypadku architektury – to sprawa podstawowej edukacji. Tę zdrowotną zaczynamy już w przedszkolu, na tę architektoniczną nie starcza niestety czasu.
+ + +
Debata dotycząca opisanego terenu została zaproponowana mieszkańcom Nowej Huty (w szczególności sąsiadom tego miejsca) jako pilotażowy projekt Małopolskiego Instytutu Kultury, który jest wydawcą pisma „Autoportret” traktującego o dobrej przestrzeni. Stąd nazwa projektu: „Autoportret. Debaty”. Przedsięwzięcie odbywa się trójstopniowo: zapoczątkowała je otwarta prezentacja multimedialna pokazująca, jak wyglądają podobne tereny w miastach europejskich. 17 listopada odbyły się całodzienne warsztaty dla mieszkańców Nowej Huty (chętni zgłosili się wcześniej telefonicznie), gdzie wypracowano propozycję społecznej koncepcji zagospodarowania skweru. Ten etap był wyjątkowo twórczy - z mieszkańcami pracowali architekci z Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej. Praca, zarówno nad ogólnymi kryteriami „urządzenia” tego miejsca, jak i nad konkretnymi propozycjami, wymagała od wszystkich uczestników nie tylko kreatywności, ale i gotowości do kompromisu; przestrzeń, ze swojej definicji publiczna, wymaga pogodzenia różnych potrzeb i upodobań. Trzecim etapem projektu jest wystawa wypracowanych koncepcji połączona z otwartą debatą nad przyszłością tego ważnego miejsca. Wystawa będzie dostępna w NCK w drugiej połowie stycznia i oprócz możliwości obejrzenia czterech propozycji zagospodarowania, opracowanych i przystępnie pokazanych przez architektów, da szansę oceny tych prac oraz własnych komentarzy. Zarówno prace, jak i wszystkie towarzyszące im uwagi zostaną zebrane w postaci raportu dla Rady Miasta. Organizatorzy zakładają, że będą one uwzględnione w tworzeniu ostatecznego projektu, jako głos mieszkańców.
+ + +
Czy debata społeczna nad zagospodarowaniem terenów sąsiedzkich, rozumiana jako konkretna współpraca mieszkańców i architektów, jako warsztaty i otwarta debata nad szczegółowymi rozwiązaniami, okaże się dobrym narzędziem procesu rewitalizacji – czas pokaże. W planie są podobne debaty na Podgórzu i Kazimierzu. Jest wszakże jeden warunek, który w Nowej Hucie został szczęśliwie spełniony: debata jest skuteczna, jeśli jej proces wspierają organizacje i instytucje lokalne. Dlatego już dziś w imieniu organizatorów i partnerów „Debat” zapraszam w styczniu mieszkańców Nowej Huty do NCK na ostatni etap dyskusji o przyszłości skweru między NCK a Centrum E. Bardzo liczymy na Państwa komentarze!
Anna Miodyńska
Małopolski Instytut Kultury w Krakowie
miodynska@mik.krakow.pl
+ + +
Partnerzy debaty: Instytut Architektury Krajobrazu i Instytut Projektowania Urbanistycznego (Wydział Architektury PK), Ośrodek Kultury im. C.K. Norwida, Nowohuckie Centrum Kultury, Miejski Ośrodek Wspierania Inicjatyw Społecznych oraz Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Nowej Huty