KOLĘDOWAĆ NAM TRZEBA
Dodane przez Administrator dnia 05/01/2017 17:28:01
Słowa i melodie polskich kolęd i pastorałek wybrzmiały podczas 49. koncertu z cyklu Nowa Huta. Dlaczego Nie?! I nam kolędować by trzeba…, który odbył się 29 grudnia w kościele pw. św. Brata Alberta. Wesołą nowinę wyśpiewali dla zgromadzonej publiczności Lidia Jazgar z zespołem Galicja oraz gość specjalny – Magda Steczkowska. Towarzyszyły im Krakowska Młoda Filharmonia ZPSMuz. im. M. Karłowicza w Krakowie, Chór Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie Nie lękajcie się! oraz Bocheński Chór Kameralny Salt Singers.
Wykonana wspólnie z publicznością kolęda Lulajże Jezuniu rozpoczęła koncert. Specjalnie na okoliczność tego wydarzenia przygotowano nowe aranżacje znanych i lubianych tradycyjnych kolęd takich, jak Gdy się Chrystus rodzi, Dzisiaj w Betlejem, Cicha noc czy Wśród nocnej ciszy. Autorem aranżacji i dyrygentem koncertu był Tomasz Chmiel. Chóry do koncertu przygotowali Marek Kluza i Maciej Kozłowski. W utworach wykonywanych na chór i orkiestrę można było usłyszeć trzy solowe głosy: Natalii Czajkowskiej, Gabrieli Świerczek i Eryka Lasoty. Zaprezentował się także 8-osobowy chórek chłopięcy, ubranych w stroje pastuszków, nawiązujących do tematyki śpiewanych kolęd.
Prowadząca koncert Lidia Jazgar – dyrektor artystyczny cyklu - gorąco zachęcała publiczność do wspólnego kolędowania, wymiany uśmiechów z siedzącymi obok osobami czy złapania się za ręce. Razem z zespołem Galicja, Lidia Jazgar przygotowała dla słuchaczy przegląd utworów, pochodzących z wydanych przez zespół płyt bożonarodzeniowych z muzyką Ryszarda Brączka i tekstami Waldemara Śmigasiewicza.
Burzą oklasków publiczność przywitała Magdę Steczkowską. Artystka wykonała kolędy Mizerna cicha i Oj Maluśki, a widzów zachęciła do wspólnego zaśpiewania O gwiazdo Betlejemska i Przybieżeli od Betlejem. Na finał blisko dwugodzinnego koncertu wszyscy artyści, wspólnie z publicznością wykonali jedną z najstarszych zachowanych polskich kolęd - Bóg się rodzi.
Utwory o tematyce świątecznej to nie tylko kolędy i pastorałki. To także ogrom literatury i poezji pełnych bożonarodzeniowych treści. Podczas koncertu można było usłyszeć jeden z takich wierszy Święto szopki, autorstwa krakowskiego poety, pisarza Tadeusza Śliwiaka.
Tradycyjnie jak na wszystkich koncertach z cyklu przy wejściu do kościoła przybywających witali wolontariusze Hospicjum im. św. Łazarza w Krakowie. Każdy obdarowany został pięknym kalendarzykiem na nowy rok, a chętni mogli wspomóc datkami to wielkie dzieło pomocy osobom chorym.
Kościół wypełniony był po brzegi. Tak liczny udział słuchaczy podczas koncertu, pokazuje, że jest w ludziach bardzo mocno zakorzeniona potrzeba i tradycja kolędowania. Dla organizatorów cyklu Nowa Huta. Dlaczego Nie?!, którymi są Porozumienie Dzielnic Nowohuckich – Dzielnice: XIV Czyżyny, XV Mistrzejowice, XVII Wzgórza Krzesławickie, Ośrodek Kultury Kraków-Nowa Huta oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Nowej Huty jest to dodatkowa motywacja do organizacji kolejnych koncertów, w tym tradycyjnie już w poświątecznym tygodniu - koncertów kolęd.
Organizatorzy składają serdeczne podziękowania wszystkim, bez których 49-ty koncert Nowa Huta. Dlaczego Nie?! nie mógłby zostać zrealizowany. Artystom za ich ciepło i zaangażowanie. Słowa podzięki dla Księdza Wiesława Macudy - proboszcza parafii św. Brata Alberta za gościnę i życzliwość oraz licznie zgromadzonej publiczności, bo tylko dzięki ich obecności, organizacja tych wydarzeń ma sens. Szczególne podziękowania organizatorzy kierują w stronę wspierających realizację wydarzeń sponsorów cyklu - EDF Polska S.A. i Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. oraz partnerów cyklu, którymi są: Kraków Airport, LOTTO, Agencja Artystyczna Art Blue, Szkoła Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej oraz Concept Music Art. Podziękowania również dla TVP Kraków, Radia Plus, Dziennika Polskiego, Głosu. Tygodnika Nowohuckiego za objęcie patronatu medialnego nad wydarzeniem. Organizatorzy dziękuję także za pomoc Krakowskiemu Pogotowiu Ratunkowemu oraz harcerzom ze Szczepu Harcerskiego im. W.B. Głowackiego Bartoszowcy.
(f)


Fot. AG Studio G. Wawrzonek