[2020.01.17] Kardynał… chociaż nie duchowny
Dodane przez Administrator dnia 17/01/2020 20:07:30
Ostatnio pisałem trochę o rybach łososiowatych, które można złowić w polskich wodach. Wypada więc wspomnieć także o najpiękniejszej chyba rybie, która występuje u nas, niestety już, na dobrą sprawę śladowo, chociaż kiedyś w Dunajcu czy Sanie było jej całkiem sporo. Mam na myśli oczywiście lipienia, zwanego także… kardynałem. A dlaczego kardynałem? Ano z powodu występowania purpurowej barwy w jego płetwie grzbietowej, czyli w chorągwi, jak niektórzy mówią.
Lipień (Thymallus thymallus), to ryba strumieni i rzek o czystej wodzie. Ich ulubione warunki bytowania to dobrze natlenione, szybko płynące rzeki i potoki górskie – zwłaszcza obszary za głazami, pod wymytymi brzegami lub zawieszonymi nad rzeką drzewami. Rzeki te tworzą tzw. krainę lipienia. I bardzo często populacje lipieni żyją zgodnie z populacją pstrągów potokowych, o których pisałem tydzień temu. Jednak rzadziej niż pstrągi możemy je spotkać w niewielkich górskich potokach, a to dlatego, że lipienie potrzebują dużo wolnej przestrzeni. Ale podobnie jak pstrągi, lipienie są bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia wód. Mają także bardzo duże zapotrzebowanie na tlen. I jeśli którykolwiek z tych warunków zostanie zachwiany – zaczynają zapadać na różne choroby. A w konsekwencji giną. Lipienie w okresie letnim najchętniej przebywają na kamienistych płyciznach (takich kamiennych płycizn sporo jest na przykład na Sanie i zawsze można było tam spotkać muszkarzy brodzących po wodzie i polujących na tamtejsze lipienie) natomiast w okresie zimowym przenoszą się w nieco cieplejsze, głębsze partie wód.
Ciało lipienia jest delikatnie, bocznie spłaszczone. Ryba ta ma małą głowę z niewielkim otworem gębowym o nieco dłuższej szczęce górnej. Pysk w pełni uzbrojony w drobne zęby zdradza, że mamy do czynienia z drapieżnikiem. Charakterystyczne ubarwienie młodych osobników jest w jasnozielonym odcieniu ze srebrzystym połyskiem i niebiesko-zielonymi plamami oraz białym brzuchem. U osobników starszych ubarwienie grzbietu zmienia się w odcień nieco ciemniejszy – szarozielony, boki natomiast mają barwę zielonkawą. Najbardziej charakterystyczną cechą lipienia jest długa, wysoka, purpurowo-fioletowa, a przy tym przepięknie ozdobiona rzędami czerwono-czarnych plamek płetwa grzbietowa. Pozostałe płetwy mają kolor bladofioletowy.
Przeciętna długość lipienia to 25-40 centymetrów, maksymalnie może dorastać nawet do 50-60 centymetrów. Natomiast waga ciała rzadko kiedy przekracza 1kg, z reguły waha się pomiędzy 0,5 a 0,9 kg.
W klasyfikacji magazynu „Wędkarski Świat” możemy znaleźć informację, najdłuższym lipieniem złowionym w Polsce był lipień złowiony w roku 2001 przez Ryszarda Bąka – ryba mierzyła 52 centymetry. Tyle tylko, że na oficjalnej stronie PZW wciąż można znaleźć informację o lipieniu złowionym w roku 1999 przez Jerzego Ducha, który również mierzył 52 centymetrów.
Wygląda na to, że obaj panowie złowili dwa największe lipienie. Sprawę palmy pierwszeństwa rozstrzygnęłaby waga ryby, ale tylko przy lipieniu z roku 1999 znalazłem jego wagę – 1,28 kg.
Tak czy owak, oby wędkarzom można tylko pozazdrościć.
Jakub Kleń