[2008.05.08] Drobna sprawa
Dodane przez Administrator dnia 08/05/2008 17:24:50
Sprawa, o której chciałbym dzisiaj wspomnieć, jest sprawą w istocie drobną. Z punktu widzenia funkcjonowania tak złożonego organizmu jakim jest miasto Kraków, jest być może nawet zupełnie bez znaczenia. Ale okazuje się, że dla kilkudziesięciu rodzin ma znaczenie. I to ma znaczenie ogromne. W czym rzecz? Otóż na jeden z moim dyżurów, które pełnię jako radny Miasta, przyszła grupa mieszkańców z prośbą, bym podjął się wyjaśnienia, dlaczego zlikwidowane zostało Przedszkole nr 101 mieszczące się na os. Centrum A? – Przecież to była taka dobra placówka, ulokowana w tak doskonałym punkcie, że ludzie dowozili tutaj swoje dzieci nawet z odległych osiedli. Czym kierowały się władze Krakowa decydując o jej likwidacji? – pytali mnie mieszkańcy.
W ostatnich tygodniach, także w krakowskiej Radzie Miasta, wiele mówiło się o problemie krakowskich przedszkoli. Docierały do mnie informacje, że w placówkach tych brakuje wolnych miejsc. Dlaczego zatem zlikwidowane zostało przedszkole, z którego dotychczas wszyscy byli zadowoleni? Nie wiem. Mieszkańcy podejrzewają wręcz, że komuś ważnemu potrzebne jest mieszkanie i dlatego opróżniono lokal. Nie sądzę, by była to prawda, ale zdenerwowanym rodzicom obiecałem, że złożę w tej sprawie interpelację i poczekam na wyjaśnienie prezydenta. A gdy tylko takie wyjaśnienie uzyskam, nie omieszkam poinformować o nim zainteresowanych.
Rozumiem, że prezydent ma sporo ważniejszych spraw na głowie niż jakieś nowohuckie przedszkole. Ale ma przecież urzędników, których cechować powinna kompetencja. A z tą kompetencją bywa – jak widać – bardzo różnie.
Jan L. FRANCZYK