[2008.04.25] Jaka Nowa Huta?
Dodane przez Administrator dnia 25/04/2008 13:50:43
Poniedzia³kowe Studio Otwarte w Telewizji Kraków po¶wiêcone Nowej Hucie i jej przysz³o¶ci pokaza³o, ¿e kondycja najm³odszej dzielnicy Krakowa nie jest z³a. Przypomnê tylko, ¿e jeszcze kilkana¶cie lat temu, na pocz±tku lat dziewiêædziesi±tych, niektórzy politycy ówczesnej Unii Wolno¶ci proponowali by nowohucki kombinat zaoraæ. Jako¶ nie zastanawiali siê wówczas, ¿e w takiej sytuacji nowohuckie osiedla sta³yby siê slumsami. Na szczê¶cie ten absurdalny scenariusz nie zosta³ zrealizowany, choæ pierwsza po³owa lat dziewiêædziesi±tych do ³atwych w Nowej Hucie nie nale¿a³a. Dzisiaj nikt ju¿ o likwidowaniu kombinatu nawet nie my¶li, a Nowa Huta od¿ywa. Widaæ to choæby po odnawianych blokach czy zagospodarowanych na nowo terenach zielonych (wystarczy pospacerowaæ wokó³ nowohuckiego zalewem). Niektórzy z uczestników telewizyjnego spotkania zwracali uwagê – chyba s³usznie – ¿e w³adze Miasta nie maj± koncepcji na przysz³o¶æ tej czê¶ci Krakowa. Ba, wydaje siê, ¿e nawet nie maj± pomys³u na Kraków. Nie w perspektywie dziesiêciu najbli¿szych lat, ale w perspektywie dziesiêcioleci. Bo turystyczna moda na Królewskie Miasto mo¿e siê kiedy¶ skoñczyæ. Dlatego potrzebne jest my¶lenie strategiczne. I w tym my¶leniu poczesne miejsce powinna zajmowaæ Nowa Huta. W jakim kierunku powinien przebiegaæ jej rozwój? Czy ma byæ miejscem wielkich, miêdzynarodowych targów, obszarem, na którym ulokowane zostan± zak³ady nowoczesnej technologii, centra wystawiennicze i kongresowe? A przecie¿ Nowa Huta powinna tak¿e pozostaæ miejscem przyjaznym dla jej mieszkañców. Tymczasem ¶ledz±c wypowiedzi miejskich urzêdników mo¿na doj¶æ do wniosku, ¿e Urz±d Miasta Krakowa takiej przysz³o¶ciowej wizji nie ma. Ba, na razie nie mo¿e sobie poradziæ nawet z prost± przebudow± ulicy Igo³omskiej.
Jan L. FRANCZYK