[2008.01.17] Zapomniane chruściki
Dodane przez Administrator dnia 17/01/2008 21:47:48
Choć na razie mamy jeszcze styczeń, a większość wędkarzy nawet nie zajrzała do sprzętu po zakończeniu ubiegłorocznego sezony, to czas jednak płynie nieubłaganie. Nawet się nie obejrzymy, gdy minie luty i znów będziemy witać wiosnę. W siedzibach kół PZW zaczną się kolejki opłacających składki, a w sklepach wędkarskich nastąpi wyraźne ożywienie. A może właśnie teraz, zanim jeszcze zacznie się wędkarski sezon, warto przypomnieć przynęty, które w naszych czasach używane są sporadycznie, chociaż przed dziesiątkami lat były ulubionymi przynętami naszych dziadków? Do takich właśnie przynęt należały chruściki. A czy ktoś w ubiegłym roku łowił na larwy chruścika? Prawdopodobnie nie. Ale po cóż miałby to robić, skoro w każdym wędkarskim sklepie może kupić zwykłe białe robaki, niewielkie pinki, rosówki czy robaki czerwone. A szkoda, bo w czasie wiosennych wypraw nad wodę chruścik może stać się bronią zabójczą, szczególnie na grubą płoć, świnkę, jazia, okonia, klenia czy leszcza.
Larwy chruścików występują we wszystkich wodach słodkich w strefie klimatu umiarkowanego. Specjaliści wyliczyli, że na świecie żyje aż 7 tysięcy gatunków chruścika. W Europie tych gatunków występuje około 300 – większość z nich spotkać można również w naszych wodach. Chruściki dorosłe swoim kształtem zbliżone są do motyli. Z ich ciała o brunatnym odcieniu wyrastają dwie pary cienkich błoniastych skrzydeł. Ich cykl rozwojowy zaczyna się od jajeczek, które składane są przez dorosłe osobniki na roślinach wodnych. Z jaj wykluwają się larwy, które rozwijają się w wodzie. I właśnie larwy są dla wędkarza najbardziej interesujące. Maleńka larwa chruścika od razu zaczyna prząść cienki „domek” z delikatnej przędzy wydzielanej przez specjalne gruczoły. Domek ten otacza ciało larwy, a do jego powierzchni zewnętrznej przyczepiają się rozmaite cząstki. Każdy gatunek chruścika do budowy własnego „domku” używa innego budulca, stąd ich wielka różnorodność. W stadium larwy, chruściki odżywiają się głównie roślinami, choć niektóre gatunki spożywają żywe lub martwe zwierzęta. Chruściki w każdym stadium swojego rozwoju są naturalnym pokarmem wielu gatunków ryb, ale z wędkarskiego punktu widzenia, larwy w charakterze przynęty są najlepsze. Larwy chruścika miewają różną barwę – od koloru sinego, kremowego, aż po sztuki intensywnie żółte i zielone. Te zielone, żyjące w czystych strumieniach, wabią ponoć najgrubsze sztuki. Jedyne co można zarzucić tej przynęcie, to jej wyjątkowo krucha budowa, wymagająca od wędkarza zastosowania odpowiednio delikatnego sprzętu.
(Dokończenie za tydzień)
Jakub Kleń