[2024.09.13] Rzesze pątników w Mogile
Dodane przez Administrator dnia 13/09/2024 10:28:39
„Niedzielny odpust w Mogile ściągnął tysiączne rzesze pątników, nie tylko z Krakowa, ale i wsi okolicznych. Od rana aż do późnego wieczora, szosą mogilską przejeżdżały pojazdy samochodowe i konne, również pociągi odchodzące w kierunku Mogiły były szczelnie zapełnione publicznością. Nad wieczorem kompanje przy wtórze pieśni kościelnych i dźwiękach orkiestr wróciły do Krakowa”. Taka informacja znalazła się w numerze 213 krakowskiego „Czasu” z 18 września 1929 roku.
Tak było w okresie międzywojennym. Po II wojnie światowej mogilski odpust Podwyższenia Krzyża Świętego znów zaczął przyciągać wiernych. I nadal ich przyciąga. Pomimo obserwowanego dzisiaj ośmieszania religii i walki z Kościołem. Pomimo ataku lewackiej ideologii. W tym roku także do Mogiły przybędą tłumy.
Parę lat temu z okazji mogilskiego odpustu pisałem, że trudno sobie wyobrazić Nową Hutę bez cysterskiego klasztoru w Mogile. Trudno ją sobie wyobrazić bez Mogilskiego Krzyża. Tak jak trudno ją sobie wyobrazić bez Krzyża Nowohuckiego, który w marcu 1957 roku stanął w pobliżu Teatru Ludowego, a którego mieszkańcy Nowej Huty nie pozwolili usunąć w kwietniu trzy lata później. Pisałem tak parę lat temu, ale słowa te nie straciły nic na swojej aktualności.

Jan L. Franczyk