[2023.09.22] Opozycja i płaska ziemia
Dodane przez Administrator dnia 23/09/2023 09:27:11
Za rządów Platformy i PSL linia obrony polskich granic przebiegała wzdłuż Wisły. Dlatego zlikwidowano kilkaset jednostek wojskowych, a z nich większość w Polsce Wschodniej. Rzeszów, Lublin czy Białystok miały być oddane w ręce wroga właściwie bez walki. Wojska rozmieszczano w zachodnich województwach i można mieć wrażenie, że ich zadaniem była obrona Berlina. Znając obecne pomysły Platformy, ujawnione dokumenty nikogo nie dziwią. To rządy Tuska i Kopaczowej uznały, że Polsce nic nie zagraża, a jak już zagrożenie się pojawi, to Polski bronić nie warto.
Nie należy też chronić granicy z Białorusią, bo biedni imigranci, zwożeni przez reżim Łukaszenki, mogą zmarznąć i zmoknąć w przygranicznych lasach, więc trzeba ich wpuścić i pozwolić się ogrzać przy polskich płonących samochodach, tak jak to miało miejsce w Paryżu czy Marsylii. Dziś Włochy pogrążają się w kryzysie, setki Afrykańczyków dopływają codziennie do włoskiej wyspy Lampeduza, Francuzi są przerażeni, Niemcy rozważają zamknięcie granic, ale nasze rodzime głupki niczego nie rozumieją i chciałyby otwartych granic, żeby tylko zrobić na złość PiS-owi. Albo – co jeszcze gorsze – tylko udają, że nie rozumieją, bo w rzeczywistości wykonują polecenia wysyłane z Berlina i Brukseli. Ciekawe za jakie pieniądze?
Platforma dryfuje w kampanii i chwyta się coraz bardziej absurdalnych pomysłów. Można np. usłyszeć, że Prawo i Sprawiedliwość rozbraja Polskę. Rozumiem, ze kłamią politycy opozycji, bo cóż im pozostało. Ale trzeba nie mieć nawet odrobiny oleju w głowie, żeby wierzyć w ich brednie. A są niestety obywatele, którzy naoglądają się opozycyjnej telewizji, a potem żyją w alternatywnej rzeczywistości.
Na festynie niedaleko Limanowej spotkałem młodą panią, która powiedziała, że nie będzie głosować na PiS. W tym regionie to raczej wyjątek, więc spytałem, czemu podjęła taką decyzję. „Bo zrujnowaliście Polskę” – odpowiedziała. A było to w okolicach, gdzie dostatek mieszkańców dosłownie rzuca się w oczy, domy są nowe, zadbane, otoczone ogrodami, a drogi odremontowane i dobrze utrzymane. Niemal w każdej gminie trwają inwestycje, a to buduje się szkołę, a to halę gimnastyczną lub przedszkole, a to remontuje remizę Ochotniczej Straży Pożarnej czy Klub Seniora. Gdy dopytywałem czym się zajmuje, młoda dama powiedziała, że jest prawnikiem, co oczywiście już wiele wyjaśnia. Gdy jeszcze spytałem, gdzie zdobyła tak znakomite wykształcenie, które pozwala jej wygłaszać podobnie mądre opinie, odpowiedziała, że na Uniwersytecie Jagiellońskim. Bez komentarza.
A więc mieszkańcy zrujnowanej Polski, do której PiS chce sprowadzić imigrantów z Afryki i którą systematycznie od lat rozbraja, pójdą głosować za powrotem aferzystów i oszustów, a zrobią to w przekonaniu, że interesy Polski najlepiej będą reprezentowane przez Berlin i Brukselę. Rzeczywiście bieda aż piszczy, a kobiety boją się wyjść z domu. Czy można dyskutować z poglądami nieprzytomnej sekty, która opanowała większość mediów i zdobyła licznych zwolenników? To tak jak przekonywać wyznawców teorii o płaskiej ziemi. Dyskusja z nimi jest stratą czasu, po prostu nie wolno ich wybierać.
Ryszard Terlecki