[2023.06.30] Bliżej do zwycięstwa
Dodane przez Administrator dnia 01/07/2023 09:40:33
Do wyborów jeszcze prawie cztery miesiące, ale kampania wyborcza nasila się z każdym tygodniem. Czy osłabnie w miesiącach wakacyjnych? Na razie nic na to nie wskazuje. Tusk miota się po kolejnych wiecach usiłując utrzymać wrażenie ożywienia politycznego Platformy po marszu 4 czerwca. Gdy autokary zwożą aktywistów z całego kraju (jak na marsz w Warszawie) lub przynajmniej z całego regionu (jak na wiec w Poznaniu) aktywność lidera opozycji wydaje się przynosić wymierne efekty i mobilizować zwolenników. W mniejszych miastach, gdzie zwozi się mniej partyjnych działaczy, spotkania z Tuskiem wypadają znacznie skromniej, a on sam stara się je szybko zakończyć. Platforma reklamuje wiece jako „otwarte dla wszystkich”, ale gdy pojawiają się przeciwnicy Tuska (jak w Jeleniej Górze, gdzie zjawili się górnicy z Turowa) organizatorzy nie dopuszczają do dyskusji. Tak czy inaczej większość spotkań Tuska to popisy chamstwa i agresji, która najwyraźniej podoba się części uczestników tych spotkań. Czy agresja podoba się wszystkim wyborcom Platformy? Podobno w jej sztabie wyborczym rozważa się już ograniczenie występów Tuska do jednego lub dwóch na miesiąc.
Od czasu marszu w Warszawie na wiecach nie pojawiają się sojusznicy z opozycyjnych partii. Kosiniak-Kamysz i Hołownia lekceważąco potraktowani przez Tuska, chwilowo demonstrują swoje fochy, chociaż można się spodziewać, że we wrześniu, gdy jeszcze trochę stracą w sondażach, posłusznie dołączą do Platformy. Lewica, którą 4 czerwca potraktowano trochę lepiej, a Czarzastemu pozwolono nawet pomachać do tłumu i do kamer, drogo płaci za swój udział. Podobno w najbliższym czasie grupa posłów lewicy przepisze się do Platformy w zamian za miejsca na jej listach.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości ani na chwilę nie zmniejszyli swojej aktywności w terenie, a w minioną sobotę spotkali się na wiecu w Bogatyni, obok Turowa. Demonstrowali tam determinację w obronie kopalni i elektrowni oraz jedność Zjednoczonej Prawicy. Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślał, że obrona Turowa jest zarazem obroną suwerenności Polski. Zapowiedział również referendum w sprawie przymusowego przyjmowania nielegalnych imigrantów i wezwał do zdecydowanego poparcia rządu. W czasie wiecu docierały kolejne wiadomości o buncie Wagnerowców w Rosji i o groźbie domowej wojny. Kolejna kompromitacja rosyjskiej armii, która nie stawiała oporu maszerującym w kierunku Moskwy buntownikom lub przechodziła na ich stronę, stwarza szansę dla przyspieszenia działań ukraińskiej kontrofensywy. Z frontu dochodzą informacje o poddawaniu się rosyjskich żołnierzy do niewoli lub opuszczaniu przez nich linii walk. W czasie gdy montowany jest ten numer „Głosu” trudno przewidzieć jakie będą konsekwencje kryzysu wewnętrznego w Rosji. Jedno jest pewne: władza Putina słabnie i a państwo rosyjskie pogrąża się w chaosie, który po ostatnich wydarzeniach trudno będzie opanować. Najważniejsze, aby Ameryka i Europa wytrwały we wspieraniu Ukrainy i nie zaprzestały dostaw nowoczesnej broni. Po raz pierwszy od przeszło roku pojawia się szansa na zwycięstwo Ukrainy, wyzwolenie okupowanego terytorium i zakończenie wojny. Polska będzie miała swój udział w tym zwycięstwie.
Ryszard Terlecki