[2023.03.03] ZWYCIĘŻY WOLNOŚĆ I DEMOKRACJA
Dodane przez Administrator dnia 04/03/2023 10:23:57

---

To co wydarzyło się w ostatnich dniach w Europie przejdzie do historii. Polska na szczęście odgrywa w tych wydarzeniach ważną rolę. Przywódca największego mocarstwa światowego Stanów Zjednoczonych Joe Biden przyleciał zgodnie z zapowiedzią do naszej Ojczyzny, aby wyrazić swoje uznanie Polakom za obronę wolności i demokracji. Okazało się jednak, że przywódca USA zaskoczył wszystkich, a nawet Rosjan swoim postępowaniem. Niespodziewanie w przeddzień zapowiadanej wizyty w Polsce udał się do Kijowa, stolicy kraju znajdującego się w stanie wojny spowodowanej brutalną agresją Federacji Rosyjskiej.
To była bardzo odważna decyzja. Joe Biden przekroczył wszelkie dotychczasowe reguły postępowania dotyczące prezydentów amerykańskich. W zupełnej tajemnicy przygotował swoją wizytę na Ukrainie w gronie najbliższych współpracowników. Poleciał co prawda amerykańskim samolotem Boeingiem 757 do bazy w Niemczech, ale nie był to specjalny samolot, którym podróżują prezydenci amerykańscy. Po uzupełnieniu paliwa, poleciał skrycie (bez transpondera) do Rzeszowa, gdzie przesiadł się do samochodu i pojechał do Przemyśla, skąd rejsowym pociągiem pojechał do Kijowa. Ten przecież starszy człowiek udał się w 10-godzinną podróż, która na pewno była uciążliwa, po terenach kraju będącego w stanie wojny. W Kijowie przesiadł się do samochodów, które zabezpieczyli gospodarze, a nie swojej pancernej „bestii”. Mimo na pewno podjętych środków ostrożności było to ryzyko i dowód niezwykłej odwagi ze strony Joe Bidena.
Co prawda powiadomiono w ostatniej chwili Rosjan o wizycie prezydenta Stanów Zjednoczonych na Ukrainie, co miało uchronić głowę państwa przed niespodziewaną agresją. Jednak Rosjanie poderwali na Białorusi myśliwiec MIG-31 przenoszący pociski manewrujące Kindżał. To spowodowało ogłoszenie alarmu w Kijowie i podczas pobytu tam Bidena i słychać było syreny alarmowe. To nie przestraszyło amerykańskiego gościa, który chodził po ulicach Kijowa i złożył kwiaty przed ścianą upamiętniającą bohaterskich żołnierzy poległych w walce z Rosjanami. Prezydent Stanów Zjednoczonych zapowiedział dalszą pomoc dla Ukrainy w postaci kolejnej półmiliardowej transzy na systemy pancerne, obronę powietrzną i amunicję artyleryjską o jeszcze większym zasięgu, a także poinformował o przygotowywanych kolejnych sankcjach dla Rosji. To dowód determinacji i konsekwentnego działania wolnego świata przeciwko tyranii. Zostało to zresztą potwierdzone podczas przemówienia Bidena w Warszawie, gdzie powiedział o zjednoczeniu państw wolnych i demokratycznych przeciwko tyranii. Nastąpił nie podział NATO i jego finlandyzacja, ale wręcz odwrotnie doszło do natoizacji Finlandii i Szwecji co doprowadza do dalszego ograniczenia wpływów imperium zła.
Putin jeszcze nadal próbuje straszyć m.in. zerwaniem porozumienia START i ewentualną wojną atomową, chociaż ma coraz większą świadomość, że taka wojna to także koniec jego państwa. Może wreszcie dotrze to do mądrych ludzi w Rosji, którzy powstrzymają szaleńca. Nie ma bowiem alternatywy dla zwycięstwa wolności i demokracji.
SŁAWOMIR PIETRZYK