[2023.02.24] Mutacja komunizmu
Dodane przez Administrator dnia 25/02/2023 20:08:41

---

Komunizm, z którym mieliśmy do czynienia w Polsce w drugiej połowie XX wieku, odchodzi już do historii. Ten, który znaliśmy zakładał „dyktaturę proletariatu”, czyli władzę w rękach robotników. Ponieważ robotnicy przestali być warstwą uciśnioną, zaczęli lepiej zarabiać i przestali głosować na komunistów (na Zachodzie, bo w PRL wybory były na niby) trzeba było znaleźć nowe zaplecze dla ideologii rzekomej równości. Komuniści odwołują się teraz do imigrantów, zwłaszcza nielegalnych, żądając dla nich praw socjalnych i przyznania im obywatelstwa, w zamian licząc na ich głosy w wyborach. Najczęściej zresztą nie występują pod szyldem partii komunistycznej, ale pod różnymi nazwami, a to socjalistów, a to „zielonych”, a to ekologów itp. Drugim zapleczem dla nowego komunizmu stały się środowiska radykalnych ekologów, starające się pozyskać przede wszystkim młodzież (stąd postulat obniżenia wieku wyborczego do 15 lat). Wreszcie zapleczem mają być mniejszości seksualne, czyli środowiska LGBT, domagające się coraz to nowych przywilejów. Dotyczą one m.in. prawa do dowolnej zmiany płci.
Na przykład brytyjska Izba Gmin zablokowała uchwalone przez szkocki parlament prawo, zgodnie z którym każda osoba powyżej 16-go roku życia może w każdej chwili zwykłym oświadczeniem zmienić swoją płeć. Nie trzeba żadnych badań, operacji, procedur medycznych. Po prostu mężczyzna podpisuje oświadczenie i już musi być traktowany jako kobieta. Już wcześniej obowiązywało podobne prawo, jednak procedura była nieco skomplikowana. Protesty nic nie pomagały, dopiero skandal wokół umieszczenia podwójnego gwałciciela, który „zmienił płeć”, w więzieniu dla kobiet, nieco otrzeźwił autorów tego prawa.
Tymczasem dowiadujemy się, że rządząca w stolicy Platforma zapisała Warszawę do organizacji (gdzie należą już m.in. Nowy Jork, Londyn czy Berlin), która wytycza drogę radykalnych ograniczeń, mających służyć „ochronie klimatu”. Organizacja postuluje ograniczenie spożycia mięsa do 16 kg rocznie na osobę i nabiału do 90 kg w pierwszej fazie wdrażania nowych przepisów, a docelowo całkowity weganizm, czyli rezygnację z mięsa i nabiału. Przewiduje także 8 sztuk odzieży na osobę rocznie i jeden przelot samolotem raz na dwa lata. Jak szalona organizacja zamierza egzekwować takie ograniczenie wolności?
Dwa tygodnie temu niższa izba hiszpańskiego parlamentu uchwaliła nowe prawo dotyczące ochrony zwierząt. Zgodnie z nim nie wolno zabijać myszy, które dostały się do domu, a za przejechanie na drodze np. królika grozi grzywna lub kara do 18 miesięcy pozbawienia wolności. Zakazano także używania trutek na szczury, a za otrucie tego sympatycznego gryzonia grozi kara do dwóch lat więzienia. Wbrew protestom prawicy uchwalono nowe prawo i miejmy nadzieję, że w tegorocznych wyborach Hiszpanie nie zagłosują na posłów, którzy chronią zwierzęta, ale pozwalają zabijać nienarodzone dzieci. Lewicowe projekty, coraz modniejsze na Zachodzie, mają podporządkować cywilizowane społeczeństwa nowej ideologii powszechnego przymusu i powszechnych zakazów. Czy świat obroni się przed tą nową mutacją komunizmu?
Ryszard Terlecki