[2007.10.05] Jesienne wêdkowanie
Dodane przez Administrator dnia 05/10/2007 15:24:02
Co prawda, wrze¶niowa pogoda raczej nas nie rozpieszcza³a. W pierwszej po³owie tego miesi±ca by³o zimno, a na dodatek niemi³osiernie siê rozla³o. Wody w ma³opolskich rzekach podnios³y siê tak bardzo, ¿e o ³owieniu w nich ryb mo¿na by³o na jaki¶ czas zapomnieæ. W po³owie miesi±ca wszystko jednak wróci³o do normy. Dopisa³o s³oñce, a temperatura bardziej przypomina³a z³ot± polsk± jesieñ, ni¿ syberyjskie mrozy. A trzeba pamiêtaæ, ¿e wrzesieñ, to generalnie znakomity czas na ryby. Co prawda, spadki temperatury pogarszaj± ¿erowanie ryb karpiowatych, ale przede wszystkim w niewielkich akwenach. W jeziorach i wiêkszych zbiornikach wahania temperatury s± zdecydowanie mniejsze, i tam okresy dobrych brañ trwaj± o wiele d³u¿ej. Ale równie¿ pa¼dziernik, o ile tylko jest ciep³y, to nadal dobry czas po³owu p³oci, karpia, leszcza czy okonia. Okre¶lenie „jesienne okonie” wesz³o wrêcz do obiegowego, wêdkarskiego s³ownika. Przy po³owie tej ryby w jeziorach czy zbiornikach zaporowych sprawdzaj± siê zarówno przynêty naturalne jak i niewielkie blaszki obrotowe czy twistery. W rzekach z powodzeniem mo¿na ³owiæ klenia, jazia, ¶winkê czy brzanê. W pa¼dzierniku, je¶li tylko czas pozwala, lubiê wybraæ nad Wis³ê w okolice U¶cia Solnego, w rejon gdzie Raba wpada do królowej rzek. Mnóstwo tam ró¿nych umocnieñ wodnych – g³ówek i opasek. Tam lubiê zapolowaæ na „wszystkowidz±cego” bolenia. W po³owie bolenia najczê¶ciej stosujê niewielkie p³ywaj±ce woblery. Ryby szukam w g³êbszym nurcie, bo o tej porze roku boleñ zaczyna ¿erowaæ trochê g³êbiej – coraz rzadziej zdradza swoje po³o¿enie charakterystycznym „biciem” na powierzchni wody. A je¶li mam wiêcej czasu, jadê trochê dalej – nad jezioro czchowskie. Tam z regu³y ³owiê na grunt. W pa¼dzierniku nad czchowskim jest ju¿ bardzo spokojnie. Tylko gdzieniegdzie widaæ siedz±cego nad kijem wêdkarza. A wokó³ ¿ó³cie, br±zy, czerwienie i g³êboka zieleñ okolicznych lasów. Ja najczê¶ciej wybieram stanowisko po wschodniej stronie zbiornika, w miejscu, gdzie las schodzi niemal nad sam± wodê. Tam w lecie trafiaj± siê znakomite leszcze. Ale i jesieni± mo¿na trafiæ na prawdziw± patelniê.
Jakub Kleñ