[2021.09.10] Strzeżmy granic
Dodane przez Administrator dnia 11/09/2021 12:06:24
Co do skutecznej ochrony granic w Polsce zawsze panowała powszechna zgoda. Czy więc można sobie wyobrazić, że znajdzie się ktoś, kto nawołuje do ich otwarcia dla nielegalnych imigrantów, terrorystów, handlarzy narkotyków, przemytników ludzi? Granice państw zawsze były strzeżone, a nawet gdy są otwarte tak jak w Unii Europejskiej, to żadne państwo nie może sobie pozwolić na całkowitą rezygnację z ich kontroli. Granice zewnętrzne Unii są szczególnie strzeżone, właśnie w obawie przed zorganizowaną przestępczością i terrorystami. Wydaje się, że wszyscy obywatele powinni troszczyć się o bezpieczeństwo swoje, swoich rodzin, swoich domów, wreszcie swojego kraju. A jednak tak nie jest.
Są tacy, którzy dla nienasyconego pragnienia władzy, gotowi są narażać bezpieczeństwo całego państwa. Przypatrzmy się tym głupkom, którzy przepychają się z żołnierzami, policjantami i funkcjonariuszami Straży Granicznej, usiłując doprowadzić do nieograniczonego przepływu imigrantów. A przede wszystkim tym, którzy ich do tego namawiają, którzy ich chwalą, którzy robią im reklamę, którzy ich przekonują, że wygłupy służą słusznej sprawie. A także, którzy przynajmniej niektórym z nich dobrze płacą. To nie tylko zacietrzewienie w walce o władzę utraconą sześć lat temu, o wpływy i pieniądze. To także nienawiść do własnego państwa, w którym nie mają już nic do powiedzenia i mogą sobie tylko ponarzekać i pokrzyczeć w kłamliwej, wrogiej Polsce telewizji. Udając obrońców praw człowieka, zatroskanych o biednych imigrantów, gotowi są służyć każdemu, kto zapewni im powrót do władzy. Zrobią awanturę na granicy, fałszywie doniosą do obcych trybunałów, nakłamią w obcych mediach. Ta współczesna Targowica różni się od swojego pierwowzoru tym, że jeszcze nie zaprasza do Polski obcych wojsk. Ale może to dopiero przed nami?
Czym jest nieodpowiedzialne zachowanie w obliczu niebezpieczeństwa prowokacji, gdy o krok za naszą wschodnią granicą odbywają się wielkie manewry rosyjskiej armii, uzupełniane białoruskim wojskiem? Czym jest występowanie przeciwko zabezpieczeniu granicy poprzez wprowadzenie w pasie trzech kilometrów stanu wyjątkowego? Zacietrzewione partie opozycji gotowe są na każdą nikczemność, byle tylko dogodzić swoim zagranicznym protektorom. Czy trudno się dziwić, że tracą w sondażach?
Polacy, nauczeni historycznym doświadczeniem, wysoko cenią sobie niepodległość. Występy politycznych krzykaczy, oglądane w Sejmie, w mediach i na wiecach, na których z reguły zawodzi frekwencja, przekonują tylko nielicznych. Pomysły, żeby w Europie utworzyć jedno państwo i tym samym Polskę oddać pod kuratelę Niemiec, nie znajdują zbyt wielu zwolenników. Wobec zagrożenia ze strony Rosji w unijnym państwie nie będziemy bardziej bezpieczni. Pamiętamy jak wielokrotnie Niemcy i Rosja dogadywały się ponad naszymi głowami i wbrew naszym interesom, nawet dzieląc się Polską i pozbawiając nas wolności. Incydenty na granicy mają na razie małą skalę. Pokazują jednak wyraźnie, kto dzisiaj w Polsce gotów jest służyć obcej sprawie w zamian za obietnicę ograniczonej władzy, ale dużych pieniędzy.
Ryszard Terlecki