[2021.03.12] Humor
Dodane przez Administrator dnia 12/03/2021 17:08:58
Żona pyta się męża:
- Kochanie, czy ty uważasz mnie za idiotkę?
- Nie. Ale mogę się mylić.
* * *
W piątek wieczorem pojechałem do monopolowego rowerem, kupiłem butelkę whisky i włożyłem do koszyka przy rowerze. Przed wyjazdem pomyślałem, że jeśli spadnę z roweru, to butelka się rozbije i będzie szkoda.
Postanowiłem więc natychmiast wypić całą butelkę, zanim wrócę do domu. I okazało się, że to była cholernie dobra decyzja, ponieważ w drodze do domu wywaliłem się siedem razy.
* * *
- Gratulacje! Widać od razu, że jesteś po ślubie... Doskonale wyprasowana koszula!
- O, tak! To jest pierwsza rzecz, której nauczyła mnie żona.
* * *
- W zeszłym miesiącu kupiłem żonie kolczyki z diamentami i od tego czasu już się do mnie nie odzywa.
- Dlaczego?
- Taka była umowa.
* * *
Wigilijny wieczór. Dzwonek do drzwi. Kobieta otwiera i serce skoczyło jej do gardła. To jej mąż. Ledwo go poznała! Ostatni raz widzieli się, kiedy ich synek - dziś prawie dorosły - szedł do przedszkola...
- Cześć - mówi facet.
- Cześć? - pyta kobieta. - Piętnaście lat temu wyszedłeś z domu po papierosy, teraz wracasz i masz mi tyle do powiedzenia?
- O rany! Papierosy... czekaj, zaraz wracam.
* * *
Listonosz z nadmorskiej miejscowości był wściekły, bo musiał dostarczyć pocztówkę dla latarnika, co wiązało się z wypłynięciem łódką i dużym nakładem czasu. Kiedy dotarł do latarni, wyburczał do latarnika:
- Pocztówka.
- Dzięki. I nie bocz się tak, bo zaprenumeruję gazetę.

Sentencja tygodnia
Każdy myśli o zmienianiu świata, lecz nikt nie myśli o tym by zmienić samego siebie.
Lew Tołstoj