[2021.02.12] Liczby mówią za siebie
Dodane przez Administrator dnia 13/02/2021 08:47:45
Wbrew czarnym wizjom rysowanym przez opozycję, gospodarka naszego kraju na tle innych państw Unii Europejskiej wygląda zupełnie przyzwoicie. Pod koniec stycznia sekretarz generalny Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) José Ángel Gurria we francuskim dzienniku „L`Opinion” napisał m.in.: Dzięki wsparciu fiskalnemu i monetarnemu udzielonemu przez polski rząd spowolnienie gospodarcze związane z pandemią koronawirusa było (w Polsce) mniejsze niż w większości krajów OECD. Zaznaczył też, że tak jak wszędzie na świecie, pandemia gwałtownie zakłóciła rozwój polskiej gospodarki, który dotychczas przebiegał bardzo pomyślnie. Według szacunków OECD PKB Polski w 2020 roku spadł o 3,5 proc. Tyle tylko, że we Francji PKB spadł o 8,3 proc., a w całej Unii Europejskiej spadł średnio o 7,2 proc.
Z kolei Eurostat przyniósł dane na temat bezrobocia w Unii Europejskiej. W grudniu 2020 roku krajem UE z najniższym bezrobociem były Czechy - 3,1 proc. Na drugim miejscu uplasowała się Polska, gdzie bezrobocie wyniosło 3,3 proc. Średnia w UE to 7,5 proc. We Francji w grudniu było to z kolei 8,9 proc, a w Niemczech 4,6 proc. Najgorsza sytuacja jeśli chodzi o bezrobocie była w grudniu w Hiszpanii, gdzie wyniosło ono aż 16,3 proc. Eurostat nie dysponuje jednak aktualnym danymi dotyczącymi Grecji. Ostatnie informacje z tego kraju, z października 2020 roku, wskazywały na bezrobocie na poziomie 16,7 proc.
Przytoczone dane pochodzą ze źródeł zagranicznych. I trudno podejrzewać, że uprawiają one propagandę na zlecenie naszego rządu.
Jan L. Franczyk