[2021.02.05] Spirala kłamstw
Dodane przez Administrator dnia 06/02/2021 10:19:39
Kłamstwo jest słabą bronią, ale nie rozumieją tego ani opozycja, ani zagraniczne, czyli głównie niemieckie media w Polsce. Akurat walka z zarazą jest silną stroną polskiego rządu, zwłaszcza na tle wysiłków podjętych w innych państwach Europy. A także działań Unii Europejskiej, oszukanej przez wielkie firmy, które podpisały kontrakty, ale szczepionkę wolą sprzedawać komu innemu, np. bogatym państwom arabskim. Brytyjczycy, którzy opuścili Unię, mają teraz znacznie lepszą sytuację niż państwa zjednoczonej Europy, ponieważ nie musieli liczyć się z decyzjami niemrawych europejskich biurokratów. To, że Polska wypada lepiej niż Zachód Europy, nie przeszkadza totalnej opozycji kłamać, że ograniczenie dostaw szczepionki do Polski to wina polskiego rządu. Tymczasem to Unia Europejska kontraktowała szczepionki i rozdzielała do wszystkich państw członkowskich i to Unia została ordynarnie ograna przez producentów. Szczepienie w Polsce przebiega sprawnie i w ilości osób zaszczepionych wyprzedzamy m.in. Francję, Szwecję czy Holandię. Tymczasem opozycja bredzi, że rząd nie zamówił części szczepionek, które mają być dostępne na początku przyszłego roku. Przecież wiadomo, że my teraz potrzebujemy szczepionek, a za rok to producenci będą się prosić, żeby od nich kupować i to po niższej cenie.
Opozycja kłamie na temat szczepień, ale równocześnie zachwyca się ulicznymi protestami (na szczęście skromnymi liczebnie), dzięki którym ilość zakażeń może gwałtownie wzrosnąć. Ciekawe, czy posłowie, a zwłaszcza posłanki opozycji także zaczną w Sejmie używać rynsztokowego języka i demolować sejmowe pomieszczenia. A zachęcają ich do tego niemieckie media, które już ogłosiły: ludzie wyszli na ulice! Tak jakby nieprzeliczone tłumy były na ulicach. A w rzeczywistości ilu było demonstrantów? W większości miast zaledwie skromna garstka. Tyle, że jeszcze bardziej agresywna i jeszcze bardziej wulgarna niż w październiku. Jak tak dalej pójdzie, to kto będzie głosować na opozycję poza społecznym i politycznym marginesem?
A opozycyjni klakierzy zachęcają: jeszcze więcej kłamać. Legitymowanie demonstrantów nazywa się brutalnymi represjami, zatrzymywanie chuliganów, którzy niszczą publiczny majątek i atakują policjantów, ogłasza się ofiarami przemocy. Opozycja i podgrzewające ją media wzywają na odsiecz wszystko, co jeszcze może liczyć na jakiekolwiek zainteresowanie publiczności. Z politycznego niebytu wyciąga się Palikota, tytuły gazet i portali sugerują bliski upadek rządu, urojone nadzieje pokłada się znów w emerycie Tusku. Zapowiadane jest wielkie zjednoczenie opozycji, problem w tym, że wódz każdej ze słabnących partii chce zostać mianowany wodzem wszystkich. Nawet odkurzono Owsiaka i urządzono mu galę w TVN w nadziei, że wspólna akcja z tzw. strajkiem kobiet umocni opozycyjne zaplecze. Paradoks, że zbiórkę pieniędzy do puszek prowadzono pod kościołami, no bo gdzie można spotkać dobrych ludzi. Wstydu nie mieli agitatorzy, którzy posyłali tam dzieci.
Rząd nie upadnie od wulgarnych krzyków, opozycja nie wygra wyborów pochwalając uliczne burdy, policja nie ustąpi przed chuliganerią. Tylko zaraza może się znów nasilić, na czym stracimy wszyscy, narażając zdrowie, ale i naszą gospodarkę.
Ryszard Terlecki