[2021.01.08] SMUTNO MI BOŻE
Dodane przez Administrator dnia 16/01/2021 17:31:48
Z końcem roku ruszyła akcja szczepień w Europie. W Polsce po otrzymaniu pierwszych 10 tysięcy dawek zaczęto szczepić w dniu 28 grudnia ub. roku, zgodnie z dyrektywami rządu ludzi z grupy „zero”, czyli środowiska medycznego. Jako pierwsza w świetle jupiterów została zaszczepiona naczelna pielęgniarka szpitala rządowego MSWIA w Warszawie. Aktu tego dokonał dyrektor tej placówki, zaszczepiony później odwrotnie w ramach rewanżu. Wypadło to nędznie, bo w innych państwach dobry przykład dawali przywódcy krajów i znani ludzie. U nas póki co Prezydent RP po początkowych deklaracjach, że się w ogóle nie zaszczepi, zapowiedział, że dokona tego ewentualnie jako ozdrowieniec w ostatniej kolejności?!
Do końca grudnia do Polski trafiło kolejnych 300 tys. dawek, a do końca stycznia ma trafić ich 1,5 mln. Z nagłośnionej Komisji Zdrowia Sejmu RP dowiedzieliśmy się 5 stycznia br., że w Polsce po otrzymaniu kolejnego transportu w styczniu br. 300 tys. dawek zostało zaszczepionych 92 tys. osób. Zatem wynik jest skromniutki jak na otrzymane 676 tys. dawek. Skąd ta cyfra, ano z ilości dawek we fiolce ze szczepionką. Początkowo zgodnie z zaleceniem producenta wykorzystywaliśmy po 5 dawek z fiolki, chociaż można było skorzystać z 6, a nawet 7 dawek, jak niektórzy twierdzą. Co prawda minister Niedzielski zalecił z poślizgiem wykorzystywanie 6 dawek z fiolki, ale stało się to już po wyrzuceniu do ścieków co najmniej kilkunastu tysięcy dawek. Zatem kłamstwem jest zmarnowanie tylko ponoć 20 dawek.
Natomiast rządzący zrobili aferę ze szczepienia w Warszawskiej Akademii Medycznej kilkudziesięciu osób spoza grupy „zero”. Nie miały znaczenia tłumaczenia sławnych aktorów i znanych osób, że zaproponowano im szczepienie w pierwszej kolejności jako grupy seniorów i ambasadorów akcji szczepień. Nagle przyspieszono tę akcję w okresie poświątecznym, bo ponoć niewykorzystane szczepionki mogły się zmarnować. Osoby polityków z PiS, które nawet do pięt nie dorosły niektórym zaszczepionym osobom opluły ich i zrównały z ziemią. Co uczynił byle Jaki - polityk partii rządzącej, który ma pełne usta ścierwa wobec swoich przeciwników, a reprezentuje sobą poziom bliski zera. W efekcie hejt prymitywów będących pod wpływem rządzących dotarł do tych osób grożąc im śmiercią i innymi negatywnymi konsekwencjami!!! Ma się kierować oskarżenia do prokuratury, aby ścigać szczepionych wcześniej i przepraszających, za swoje postępowanie w dobrej intencji.
Nabiera to znaczenia w sytuacji, gdy do tej pory nie rozliczono ministra PiS, którzy doprowadził do wyrzucenia 70 milionów złotych na druk kart wyborczych w wyborach, które się nie odbyły. Nie ma znaczenia wyrzucenie 200 milionów złotych przez kolejnych ministrów PiS z resortu zdrowia na maseczki od instruktora narciarstwa, sprzęt medyczny i respiratory od handlarza bronią, które nigdy nie zostały spożytkowane dla potrzebujących. To jest w porządku, ale trzeba ścigać tych co poszerzają grupę szczepionych. Zamiast się cieszyć, że przybywa szczepionych, to tych co to robią w dobrej intencji, opluwa się i ściga?!
Smutno mi Boże, że mali ludzie zachowują się jakby byli wielkimi, a są zwykłymi kreaturami, na których przyjdzie czas odpowiedzialności i rozliczenia.
SŁAWOMIR PIETRZYK