[2020.12.24] Jak święta, to o karpiu
Dodane przez Administrator dnia 24/12/2020 22:04:11
W polskiej tradycji, karp to najbardziej wigilijna ryba. Czy usmażony, czy w galarecie, czy uwędzony – w trakcie wigilijnej wieczerzy smakuje wyjątkowo. Zresztą wielu naszym rodakom, karp kojarzy się wyłącznie z wigilią. I choć, nie jest to nasz rodzimy gatunek, to zadomowił się u nas na dobre. I stał się nasz.
Bo za ojczyznę karpia, a w zasadzie jego „dzikiej” formy, czyli sazana uchodzi zlewisko mórz Czarnego, Egejskiego, Adriatyku, Kaspijskiego i Aralskiego oraz Pacyfiku. W Europie hodowany był od dość dawna, bo prawdopodobnie już od VI-V wieku przed naszą erą. W bliższych nam czasach i bliższej okolicy pierwsza informacja o hodowli karpi w stawach pochodzi z Bawarii. A zapisał ją mnich Albertus Magnus żyjący w latach 1230-1310. Nieco później, bo w XV wieku, karpia nobilitował nasz sławny kronikarz Jan Długosz, który w swoich kronikach zanotował, że 9 lipca 1410 roku król Władysław Jagiełło wysłał do Krzyżaków poselstwo z propozycją pokoju: „… w tym dniu wysyła swego rycerza Piotra Korzborga, szlachcica z domu Korzborg, który ma w herbie trzy karpie...”.
Ale wtedy w Polsce już karpie hodowano. W XIII wieku istniały gospodarstwa stawowe w pobliżu Milicza, w Przygodzie oraz w okolicach Oświęcimia i Zatora. Według przekazów historycznych samo Księstwo Oświęcimskie dostarczało na dwór królewski w Krakowie kilkadziesiąt ton karpia. Hodowlą karpia zajmowały się również niektóre klasztory. Do dzisiaj w Mogile pozostała nazwa Suche Stawy, która wskazuje, że kiedyś i nasi mogilscy cystersi, oprócz modlitwy, zajmowali się nie tylko uprawą roli ale hodowali również w swoich stawach karpie. Do dzisiaj z doskonałych karpi słyną też siostry benedyktynki ze Staniątek, które po latach reanimowały starą tradycję hodowli karpi w swoich stawach.
Przełomem w w hodowli karpi był system wprowadzony przez Tadeusza Dubisza, żyjącego w latach 1813-1888, który wprowadził obowiązujący do dzisiaj podział stawów hodowlanych na kategorie w zależności od wieku ryby i potrzeb hodowlanych. System ten polega na przeprowadzaniu tarła w małych stawkach (tarliskach), a następnie na kolejnym przenoszeniu wylęgu do odrębnych stawów (przesadek). Pierwsze takie tarlisko i stawy przesadkowe Dubisz wybudował w gospodarstwie Landek koło Cieszyna. System ten pozwolił na skrócenie cyklu produkcji karpia konsumpcyjnego z 4-5 do 2-3 sezonów.
W wyniku prac hodowlanych (selekcje, krzyżowanie itp.) z biegiem czasu powstały liczne odmiany karpia. Wśród nich na uwagę zasługuje lustrzeń – zwany karpiem królewskim lub galicyjskim. Dlaczego? No cóż. Mało kto wie, że wyhodował go Adolf Gasch, dzierżawca gospodarstwa stawowego w Kaniowie niedaleko Białej Krakowskiej (Biała 1 stycznia 1951 roku została połączona ze śląskim Bielskiem i dzisiaj stanowi część miasta Bielsko-Biała). Swojego karpia Gasch zademonstrował w roku 1880 na wystawie rolniczej w Berlinie. Od tamtej pory nasz rodzimy karp przeszedł do literatury ichtiologicznej jako karp galicyjski. Bo w tamtym czasie Kaniów leżał na terenie Galicji, pod zaborem austriackim. I gdyby nie zabory, to kaniowska ryba otrzymałaby zapewne nazwę „karp polski”.
Jakub Kleń