[2020.01.10] Co tam, panie, w polityce?
Dodane przez Administrator dnia 10/01/2020 19:33:17
Trudny czas dla Polski. Z jednej strony niedawno mieliśmy do czynienia z bezprecedensowym atakiem prezydenta Rosji na nasz kraj, oskarżającym Polskę o współodpowiedzialność za wybuch II wojny światowej. I o tym kontekście trzeba pamiętać, gdy słyszymy, że prezydent Andrzej Duda zadecyduje o wyjeździe na Międzynarodowe Forum Holocaustu w Izraelu dopiero wtedy, gdy władze tego kraju zagwarantują, że będzie mógł tam oficjalnie przemówić. I słusznie, bo jak na razie wiadomo, w Yad Vashem przemawiał będzie prezydent Putin. Łatwo sobie wyobrazić, co może powiedzieć o Polsce. Jeśli nasz prezydent musiałby milczeć i słuchać kłamstw Putina, to lepiej żeby nie jechał.
Na to wszystko nakłada się trzeci kontekst - niedawny amerykański atak, w wyniku którego zabity został irański generał Kasem Sulejmani. Amerykanów jednoznacznie poparł prezydent Izraela. Jak powinna zachować się Polska? Zapewne będzie wywierana presja na nasz kraj, by ten stanął w jednym szeregu z USA i Izraelem. Być może od stanowiska Polski w tej kwestii zależeć będzie nacisk Ameryki na Izrael, by prezydent Duda mógł w Yad Vashem wypowiedzieć prawdę o II wojnie światowej. Z drugiej strony Iran nigdy nie był wrogiem naszej Ojczyzny. Jak się w tej skomplikowanej sytuacji zachować? Polska, dzięki bardzo dobrym stosunkom z USA i poprawnym relacjom z Iranem, mogłaby odegrać kluczową rolę w prowadzeniu negocjacji, które prowadziłyby do załagodzenia tego niezwykle poważnego dzisiaj konfliktu.
I to są realne problemy, z którymi zmierzyć się musi polski prezydent i polski rząd. Z tej perspektywy drobne i nic nie znaczące gry marszałka Senatu czy innych polityków totalnej opozycji budzą jedynie zażenowanie.
Jan L. Franczyk