[2016.08.12] Rok sukcesu
Dodane przez Administrator dnia 12/08/2016 18:01:10
Rok temu prezydent Andrzej Duda rozpoczął swoją prezydenturę. Okazję do podsumowania pierwszego roku kadencji usiłuje wykorzystać opozycja, wmawiając opinii publicznej, że Prezydent jest zależny od PiS oraz że przykłada rękę do niszczenia Trybunału Konstytucyjnego. Oba zarzuty są bezpodstawne i głupie. W wyborach prezydenckich Prawo i Sprawiedliwość wystawiło swojego kandydata, który pokonał Komorowskiego z Platformy, uważanego za stuprocentowego faworyta. Duda nigdy nie zaprzeczał swoim związkom z PiS, chociaż zgodnie z Konstytucją, po zwycięstwie wystąpił z partii. Zarzucanie mu teraz związków ze środowiskiem politycznym, z którego wyrósł, jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Zarówno Komorowski, jak i wcześniej Kwaśniewski, pozostawali aktywnymi graczami swojego obozu, a Kwaśniewski miał nawet ambicję być jego liderem. Drugi zarzut jest równie absurdalny: to sędzia Rzepliński i grupka jego stronników, przyzwyczajona do wielkich zarobków i jeszcze większych przywilejów, nie stosuje się do obowiązującego prawa i usiłuje zakwestionować wynik parlamentarnych wyborów. Trudno aby Prezydent, który ma obowiązek stać na straży Konstytucji, nie sprzeciwił się takim praktykom.
Zasług Prezydenta w minionym roku można wymieniać wiele. Przede wszystkim aktywność międzynarodowa, której efektem był szczyt NATO w Warszawie i pomyślne dla Polski decyzje wzmocnienia jej obronności przez obecność żołnierzy USA i NATO. Zrealizowana została obietnica z okresu kampanii wyborczej o dodatku 500+, która wywołała uznanie m.in. papieża Franciszka. Także w trakcie realizacji jest druga ważna obietnica o przywróceniu wieku emerytalnego do poziomu sprzed zmian, wprowadzonych przez rząd PO-PSL. Do Sejmu trafił projekt ustawy, przynoszącej pomoc tzw. frankowiczom, naciągniętym przez banki. Również trwają prace nad kolejną zapowiedzianą w kampanii reformą, zwiększającą kwotę wolną od podatku. Duże znaczenie miała wizyta Prezydenta w Chinach (i rewizyta na najwyższym szczeblu), która pozwoliła otworzyć perspektywy korzystnych dla Polski transakcji. Do zasług Prezydenta trzeba zaliczyć stały kontakt z Polonią, także w czasie jego kilkudziesięciu zagranicznych wizyt. Utrzymywanie kontaktu z Polakami, którzy mieszkają za granicą, służy interesom Polski dziś i na jutro.
Oczywiście trudno jest precyzyjnie rozróżnić osiągnięcia Prezydenta, rządu oraz całej formacji politycznej. Można jednak z całą pewnością stwierdzić, co zresztą potwierdzają sondaże, że miniony rok prezydentury Andrzeja Dudy dobrze zasłużył się Polsce. Do tego trzeba też dodać aktywność Prezydenta w uświetnianiu rozmaitych uroczystości, rocznic historycznych i spotkań. Wszyscy zauważają łatwy kontakt Prezydenta z uczestnikami tych spotkań i z zawsze obecną liczną publicznością. Nie bez znaczenia dla popularności Andrzeja Dudy ma też aktywność Pierwszej Damy.
Rok był pomyślny dla Prezydenta i dla obozu politycznego, z którego startował w walce o najwyższy urząd w państwie. A nie był to rok łatwy, przede wszystkim z powodu zmasowanego ataku całej sitwy III RP, gwałtownie tracącej wpływy, przywileje i możliwość prowadzenia lewych interesów. Do ataku na Prezydenta i rząd wykorzystywano także sojuszników zagranicznych oraz przekupnych celebrytów, odgrywających rolę naiwnych marionetek. Wszystko na próżno. Polacy pozytywnie oceniają pierwszy rok Prezydenta i z tym większą nadzieją patrzą w przyszłość.
Ryszard Terlecki