[2016.07.15] Sukces szczytu
Dodane przez Administrator dnia 15/07/2016 10:16:40
Spotkanie 18 prezydentów, 21 szefów rządów, 41 szefów dyplomacji i 39 ministrów obrony z 28 państw członkowskich NATO oraz państw partnerskich i zabiegających o przyjęcie do sojuszu, zakończyło się sukcesem polskiego rządu, a szczególnie ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Po miesiącach negocjacji zapadły ustalenia znacznie zwiększające nasze bezpieczeństwo. W Polsce, ale także na Litwie, Łotwie i w Estonii, stacjonować będą stałe oddziały NATO, w tym po batalionie żołnierzy amerykańskich. Do 2017 roku w Polsce znajdzie się około 10 tys. żołnierzy sił NATO. W Europie Wschodniej rozlokowane zostaną magazyny ciężkiego uzbrojenia (łatwiej w razie potrzeby przerzucić żołnierzy, niż ciężki sprzęt) oraz elementy tarczy antyrakietowej. Może się okazać, że to wszystko nie powstrzyma Rosji przed próbami odbudowy swojej imperialnej pozycji, ale zmusi do ostrożności przy podejmowaniu działań militarnych.
Dziś NATO liczy 28 państw (ostatnio przyjęte to Albania i Chorwacja), trwa procedura przyjmowania Czarnogóry, o członkostwo starają się Bośnia i Hercegowina oraz Macedonia, a kandydatami są Gruzja (w Warszawie NATO potwierdziło gotowość jej przyjęcia) i Serbia. Ostatnio zamiar przystąpienia do sojuszu rozważają także Finlandia i Szwecja. Duże znaczenie mają trwające od kilku lat starania Ukrainy o uzyskanie statusu kandydata. Najsilniejszym państwem Paktu Północnoatlantyckiego są oczywiście Stany Zjednoczone, które dysponują armią wielokrotnie przekraczającą siły jakiegokolwiek innego państwa na świecie. USA mają prawie półtora miliona żołnierzy pod bronią, na drugim miejscu jest Turcja – 375 tys., a na kolejnych Francja – 222 tys. i Wielka Brytania – 205 tys. Oczywiście największe znaczenie ma dzisiaj nie sama liczba żołnierzy, ale ich wyposażenie i w tej dziedzinie żaden kraj, nie może mierzyć się z siłami sojuszu.
Szczyt NATO w Warszawie miał także znaczenie polityczne, nie tylko militarne. Potwierdził, że mimo zróżnicowanej polityki zagranicznej poszczególnych państw (szczególnie Niemiec i Francji), sojusz jest gotów wykonywać zadania obronne, a także interweniować na obszarach, które uznaje za groźne dla swojego bezpieczeństwa. NATO potwierdziło konieczność utrzymania sankcji politycznych i ekonomicznych wobec Rosji i zapewniło Ukrainę, że udzieli jej wszechstronnej pomocy. Można powiedzieć, że warszawski szczyt przywrócił dawne znaczenie i zwartość sojuszu, co wobec rosnącego napięcia w stosunkach międzynarodowych, a równocześnie wobec kryzysu Unii Europejskiej, będzie miało kluczowe znaczenie dla naszego kontynentu.
Przy tej okazji warto odnotować żenujące intrygi Platformy i Nowoczesnej (przy wsparciu PSL, a pośrednio niestety także części klubu poselskiego Kukiza), które robiły co mogły, aby szczyt się nie udał. Działania na pograniczu zdrady stanu, jak wniosek o odwołanie ministra Macierewicza (autorzy pomysłu dobrze wiedzieli, ze odwołanie ministra jest niemożliwe, chcieli więc tylko wywołać efekt propagandowy w zagranicznej prasie i tym samym osłabić pozycję polskiego państwa), nie tylko nie przyniosły żadnego efektu, ale ostatecznie ośmieszyły i skompromitowały „totalną” opozycję. Pajacowanie Petru i Schetyny nie przekonało amerykańskich i zachodnioeuropejskich polityków, a kilkudziesięcioosobowa manifestacja pokazała na jakie poparcie może liczyć KOD i skupieni wokół niego zwolennicy szkalowania Polski.
Ryszard Terlecki