[2016.05.06] Otucha przegranych
Dodane przez Administrator dnia 06/05/2016 09:21:37
Platforma rozsyła wezwania, aby wszyscy działacze partii stawili się na marszu 7 maja w Warszawie. Gronkiewicz-Waltz ogłosi, że było sto tysięcy uczestników, a Petru i Kosiniak będą pod rękę maszerować pod transparentem: prawo tylko dla bogatych. Media donoszą, że Petru w ciągu dwóch miesięcy zarobił milion złotych, więc trudno się dziwić, że woli żyć w państwie, które nie będzie zajmować się sprawdzaniem jego dochodów. Kosiniak też nie ma niczego do uratowania oprócz kasy, bo jego partia od dłuższego czasu w sondażach nie przekracza wyborczego progu. Jeszcze parę miesięcy i starzy działacze pogonią go za nieskuteczność: przecież Petru nie da im posad ani nie obroni przed prokuraturą. Ciekawe, czy „antysystemowy” Kukiz, który ostatnio popiera Platformę i Nowoczesną, też dołączy do marszu obrońców systemu?
Platforma podobno zwraca pieniądze za wycieczkę do Warszawy. Czy PSL także odda za bilety swoim działaczom? Bo Nowoczesna nie musi, moim zdaniem wszyscy jej działacze są na etatach. A ile zarabia Kijowski? Podobno już spłacił alimenty.
Czy w pochodzie zobaczymy także prezesa Rzeplińskiego i jego kolesiów z Trybunału Konstytucyjnego? Zanim założą partię sędziów, rzewnie wspominających czasy PRL-u (gdy sądzono pod dyktando partii komunistycznej oraz bezpieki), może pomaszerują ulicami Warszawy, skandując: demokracja dla prawników. Dotąd specjalnością polskich sądów była opieszałość i bezwzględna obrona własnych, zawodowych interesów. Teraz sędziowska „elita” nawołuje do łamania prawa i deptania Konstytucji. Nie powinno ich zabraknąć w pochodzie zjednoczonej opozycji.
Czy na czele pochodu pomaszerują Wałęsa, Kwaśniewski i Komorowski? Czy pojawią się także bohaterowie rozmów, podsłuchanych w drogich restauracjach? Czy Jan Bury, były poseł PSL, objęty dozorem policyjnym, dostanie zgodę na wyjazd do stolicy? Czy „finansiści” z Amber Gold dostaną na ten dzień przepustkę z aresztu? A może zobaczymy biznesmenów z afery hazardowej i informatycznej? Pochód to świetne miejsce, żeby bez zwracania uwagi dogadać niejeden interesik. Nie zabraknie także emerytowanych aktorów i młodych komediantów – podpis na liście obecności w pochodzie zaowocuje potem jakąś intratną rolą w reklamie banku albo środków na potencję.
Ciekawe także, czy przyjedzie jakaś odsiecz z Europy? Naćpani lewacy, ideowi komuniści i wielbiciele Stalina, „tęczowi” aktywiści i zblazowani nudziarze z europejskich instytucji? Czy przyjdzie redakcja „Wyborczej” i załoga „Wyborowej”? Czy hipermarkety i zachodnie banki wyślą swoich kasjerów i sekretarki? Czy pojawi się kwiat inteligencji, z profesorem Hartmanem i redaktorem Lisem na czele? Czy przyjdą emeryci ze Służby Bezpieczeństwa i zacne grono ich donosicieli? Kto nie kapował, ten nie skacze – będą nawoływać przez megafon organizatorzy pochodu. Czy Wałęsa będzie skakał?
TVN 24 pokaże relację na żywo, „Polityka” i „Tygodnik Powszechny” wydrukują entuzjastyczne komentarze, niemieckie gazety (wydawane w Polsce i po polsku) z zachwytem odnotują pochód. A następnego dnia sondaże ogłoszą, że Prawo i Sprawiedliwość znowu zyskało kilka punktów.
Ryszard Terlecki