[2015.07.25] Humor
Dodane przez Administrator dnia 24/07/2015 23:10:26
Policjant zatrzymuje do kontroli samochód w którym jedzie młode małżeństwo z dzieckiem. Daje kierowcy alkomat.
- 0,8 promila - odczytuje wynik
- Panie władzo, macie zepsuty alkomat - odpowiada stanowczo kierowca. - Niech żona dmuchnie.
- Pańska żona też ma 0,8 promila - mówi po chwili policjant.
- Macie zepsute urządzenie i koniec. Niech dziecko dmuchnie.
- 0,8 promila - mówi policjant i zwraca się do kolegi:
- Janek, alkomat nam się zepsuł.
Samochód odjeżdża, a kierowca mówi do żony:
- Widzisz, kochanie. Mówiłaś, żeby Kubusiowi nie dawać. Zobacz, jemu nie zaszkodziło, a nam pomogło.
* * *
Pewien góral z żoną i siedmioletnim synem przechodzili w bród Dunajec. Na środku rzeki gdy woda sięgała im już do piersi, żona zaniepokojona zapytała:
- A gdzie Jontek?
- Nie bój się - odpowiedział chłop - ja go za rękę prowadzę!
* * *
Konduktor w pociągu pyta się podróżującej z psem blondynki:
- Czy pani zapłaciła za tego psa?
- Ależ skąd! - odpowiada blondynka. - Dostałam go na urodziny!
* * *
W sądzie:
- Ile pozwana ma lat?
- Chwileczkę, Wysoki Sądzie muszę policzyć: kiedy wychodziłam za niego za mąż miałam dwadzieścia lat, on miał czterdzieści. To teraz, jeśli on ma siedemdziesiąt, a ja jestem o połowę młodsza, to mam trzydzieści pięć?
* * *
Mama zwraca się do dziecka:
- Synku, jesteś taki niegrzeczny, weź przykład z tatusia.
- Mama, ale tata siedzi w więzieniu...
- Tak, ale niedługo wyjdzie za dobre sprawowanie!

Sentencja tygodnia
Nie trać nigdy cierpliwości; to jest ostatni klucz, który otwiera drzwi.
Antoine de Saint-Exupéry