[2015.05.28] Humor
Dodane przez Administrator dnia 28/05/2015 19:50:58
Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do przedszkola.
- To nie nasze dziecko - mówi przedszkolanka.
Jadą do drugiego.
- Nie znamy pańskiego syna - słyszy w drugim.
Jadą do trzeciego, czwartego... wszędzie tak samo. Nie znają dzieciaka. W końcu młody nie wytrzymał.
- Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole i jedziemy do szkoły, bo się w końcu na lekcje spóźnię.
* * *
Rozdrażniony mąż mówi do żony:
- Rzuciłem papierosy, rzuciłem wódkę, teraz to już chyba kolej na ciebie...
* * *
Szpital psychiatryczny. Pielęgniarz rozwiązuje krzyżówkę.
- Hmm... miejsce urodzin Napoleona... urodzin Napoleona... hmmm...
Odwraca się do pacjenta:
- Kowalski! Gdzie się urodziłeś?
* * *
Młody Szkot wraca z randki.
- Jak się udało spotkanie? - pyta tata Szkot.
- Nieźle, wydałem tylko cztery funty.
- UUu... dużo. Za dużo!
- Ale ona więcej nie miała, tato...

Sentencja tygodnia
Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie.
Francois Mauriac