[2014.12.05] Niech bêdzie jak by³o
Dodane przez Administrator dnia 04/12/2014 23:53:15
No i sta³o siê. Nie bêdzie darmowych biletów tramwajowych i autobusowych, ani dla emerytów, ani dla dzieci i uczniów, nie bêdzie tanich obiadów w szkolnych sto³ówkach, ani opieki dentystycznej w szko³ach. Nadal nie bêdzie pewny los domów kultury, a nad szko³ami wci±¿ bêdzie wisieæ widmo likwidacji. Bêdziemy staæ w korkach, a po zimie ulice znów bêd± wygl±daæ jak szwajcarski ser, i to nie tylko do lata, ale do kolejnych zimowych mrozów.
Sami tego chcieli¶my. Now± Hutê czekaj± kolejne cztery lata zastoju, pustych obietnic i cywilizacyjnego zaniedbani. Zaraz zabraknie pieniêdzy na pomoc dla najubo¿szych, nikt nie poskromi urzêdowej arogancji i pogardy dla biednych. Nad miastem pozostanie czapa zabójczego smogu, a tysi±ce samochodów nadal bêdzie kr±¿yæ w poszukiwaniu miejsca do zaparkowania i zatruwaæ otoczenie chmurami spalin. Wokó³ Rynku przybêdzie podejrzanych lokali, a na osiedlach rozmno¿± siê blaszaki-kasyna i nowe, ca³odobowe punkty sprzeda¿y taniego alkoholu.
Nam nie zale¿y, ¿eby by³o lepiej. Nadal bêdziemy dop³acaæ do pustych stadionów i niedokoñczonych hal, a poniewa¿ interes musi siê krêciæ, zaraz ruszy budowa nowych. Wieczorem i noc± kolejne osiedla bêd± straszyæ watahami podpitych ¿uli, czêsto przybyszami z bli¿szych lub dalszych okolic. Znowu odpowied¼: tego nie da siê zrobiæ – bêdzie kwitowaæ obywatelskie pomys³y i spo³eczne oczekiwania. Armia pe³nomocników, dyrektorów, prezesów i rzeczników zaciera rêce, bo dla nich nie zabraknie nagród i premii. A przetargi ju¿ znowu czekaj± na oferty sprawdzonych fachowców.
Dokonali¶my trafnego wyboru. Deweloperzy, budowniczowie apartamentowców i tanich biurowców nadal bêd± zarz±dzaæ naszym otoczeniem, a ceny mieszkañ pozostan± absurdalnie wysokie, bo tanich mieszkañ trzeba szukaæ w Londynie, a nie tutaj. Teraz budowaæ bêdzie siê trochê gê¶ciej, blok bli¿ej bloku, ¿eby nie marnowaæ miejsca na skwery czy place zabaw dla dzieci. Z pewno¶ci± zg³osz± siê te¿ nowe galerie albo hipermarkety i znajd± siê dla nich lokalizacje mo¿liwie najbli¿ej centrum.
Jeste¶my zadowoleni. Mo¿na nawet powiedzieæ, ¿e odetchnêli¶my z ulg±. Szczególnie mieszkañcy bloków z czasów Gomu³ki i Gierka maj± powody do rado¶ci: nikt im nie bêdzie wtr±ca³ siê do niszczej±cej wielkiej p³yty. Wszystko zostanie po staremu do czasu, a¿ siê p³yta rozpadnie. A na razie mo¿emy wyj¶æ przed blok, usi±¶æ na starym trzepaku, zapaliæ papierosa i cieszyæ siê faktem, ¿e nikt nie bêdzie zmieniaæ naszego ¿ycia.
Jeste¶my przecie¿ mieszkañcami wielkiego, europejskiego miasta. Mamy swoj± zas³u¿on± s³awê. Przyje¿d¿aj± do nas angielscy dokerzy i irlandzcy spawacze, ¿eby napiæ siê wódki i obsikaæ stary ratusz. A do Nowej Huty je¼dzi siê z centrum Krakowa, ¿eby pomyszkowaæ po lumpeksach i trafiæ historyczne spodnie za 3 z³ote. Bo my wiemy co to duma. I kochamy nasze miasto, które na szczê¶cie zmienia siê tylko dla bogatych. Dla nas, przeciêtnych obywateli, pozostaje takie, jakie chcieliby¶my, ¿eby zosta³o. Wiêc szczê¶liwie mamy cztery lata spokoju. A ¶wiêty spokój zas³uguje na to, ¿eby siê nim cieszyæ. Niech bêdzie jak by³o.
Ryszard Terlecki