[2014.08.22] W Berlinie bez Sikorskiego
Dodane przez Administrator dnia 22/08/2014 15:11:24
W niedzielę, w Berlinie odbyło się spotkanie szefów MSZ Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji. Spotkanie poświęcone było sytuacji na Ukrainie po rosyjskiej agresji w tym kraju. Skład gości zaproponował niewątpliwie prezydent Putin, a Niemcom i Francuzom jego propozycja była jak najbardziej na rękę. Z boku pozostawiono państwo, które – jako jedyne dzisiaj – może skutecznie zagrozić interesom Rosji, czyli Stany Zjednoczone. A przy okazji Putin, za zgodą Francuzów i Niemców, pokazał że prezydent Komorowski może, co najwyżej w polskiej telewizji poopowiadać, że nasz kraj jest liczącym się podmiotem na europejskiej i światowej arenie politycznej.
Po siedmiu latach rządów premiera Donalda Tuska i jego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, efekty ich polityki zagranicznej widać jak na dłoni. Oczywiście, żaden z obu polityków nie obejmie jesienią prestiżowych funkcji we władzach Unii Europejskiej (o czym, jeszcze nie tak dawno w TVN-ie dudniono od rana do wieczora). A zignorowanie Polski na spotkaniach berlińskich (pierwsze z nich odbyło się 2 lipca) pokazało nam miejsce w europejskim szeregu.
Jan L. FRANCZYK