[2014.03.19] Wybory do Europy
Dodane przez Administrator dnia 19/03/2014 20:25:00
Wszystko jest już jasne: komitety wyborcze powołane, kandydaci wyznaczeni, kampania wyborcza rozpoczęta. Za dwa miesiące Polacy wybiorą swoją reprezentację do Parlamentu Europejskiego. Spośród 751 posłów, w Polsce wybierzemy 51 (dla porównania: Niemcy wybiorą 96, Francuzi 74, Brytyjczycy i Włosi po 73, Hiszpanie 54, Rumuni 32, Szwedzi 20 posłów).
Posłowie, wybierani w różnych państwach, w europarlamencie reprezentują nie swoje kraje, lecz partie (nazywane frakcjami). Obecnie największą frakcję tworzy Europejska Partia Ludowa, nieco mniejszy jest Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów. Działa też pięć mniejszych frakcji, reprezentujących różne polityczne barwy: Porozumienie Liberałów i Demokratów, Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, Zieloni, Zjednoczona Lewica Europejska (głównie komuniści) oraz Europa Wolności i Demokracji (przeciwnicy Unii Europejskiej).
Polska jest podzielona na 13 okręgów wyborczych, obejmujących jedno lub dwa województwa, a tylko województwo mazowieckie podzielono na dwa okręgi. Najwięcej, bo aż siedmiu posłów wybiera się w okręgu nr 10, obejmującym województwa małopolskie i świętokrzyskie. W sąsiednim okręgu śląskim wybieranych jest sześciu posłów, a w podkarpackim tylko dwóch. Na listach wyborczych nie może być mniej niż 35 procent kobiet (lub mężczyzn, gdyby kobiety stanowiły większość na liście).
Swoich kandydatów do europarlamentu (którego siedzibą jest Strasburg, ale większość obrad odbywa się w Brukseli) wprowadzą przede wszystkim Prawo i Sprawiedliwość (które prowadzi w sondażach) oraz Platforma Obywatelska. Mniejsze szanse ma SLD, jeszcze mniejsze PSL. Podobnie jak w wyborach parlamentarnych obowiązuje 5-procentowy próg wyborczy. Pozostałe komitety i partyjki szans na mandaty nie mają, a w wyborach uczestniczą głównie po to, by przypomnieć o sobie wyborcom przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi.
Niektóre z tych małych komitetów były już wcześniej znane, o innych wyborcy będą mogli dowiedzieć się dopiero podczas wyborów, o ile oczywiście komitety zbiorą wystarczającą liczbę podpisów. Dotąd zgłosiły się m.in. Związek Słowiański, Oburzeni, Partia Zieloni, Demokracja Bezpośrednia, Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke, Gospodarka Dobra Wspólnego, Europa Plus Twój Ruch, Samoobrona, Samoobrona Odrodzenie, Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry, Polska Razem Jarosława Gowina, Wyborcy Marka Wocha. Teraz trwa gorączkowe zbieranie podpisów, co wcale nie oznacza, że ci, którzy je zbiorą, mogą się spodziewać zdobycia choćby jednego mandatu w Brukseli. Nawet jeżeli w ostatniej chwili część tej drobnicy połączy się ze sobą. Wyborcy powinni głosować rozważnie, aby ich głosy nie zostały zmarnowane. Przy niezbyt wysokiej frekwencji szkoda każdego głosu wyrzuconego do kosza.
Wybory europejskie są ważne przede wszystkim z dwóch powodów. Po pierwsze trzeba wybrać posłów, którzy w Europie będą bronić interesu Polski, a nie swoich portfeli. Po drugie wybory do europarlamentu otwierają serię kolejnych wyborczych kampanii w Polsce i ich wynik będzie miał psychologiczny wpływ na wybory samorządowe, prezydenckie i parlamentarne.
Ryszard Terlecki