[2014.02.06] Humor
Dodane przez Administrator dnia 06/02/2014 20:08:10
Żona przegląda kobieca prasę. Nagle z przerażeniem zrywa się z fotela i biegnie do męża:
- Kochanie, czy ty wiesz ile trzeba biegać, żeby spalić jednego pączka?!
Mąż leniwie odrywa wzrok od telewizora, a gębę od piwa i mówi:
- Ty, stara? A po jakiego diabła palić pączki?!
* * *
Mały Jasio podaje sprzedawczyni na targu słoiczek i prosi o nalanie śmietany.
- Płacisz złotówkę - mówi sprzedawczyni, podając pełny słoik.
- Mamusia położyła pieniążki na dnie słoika...
* * *
- Karolinko, czemu płaczesz?
- Aaaa, bo wujek spadł z drabiny i połamał szafkę i stłukł lustro....
- I co, żal ci wujka? Stało się mu coś?
- Nieeee, ale mój brat to widział, a ja nieeeeeee.....
* * *
- Jasiu, jaką częścią mowy jest wyraz "nic"?
- Czasownikiem.
- ?!
- Bo odpowiada na pytanie: "Co robi?".
* * *
Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.
- Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę?
- Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.
* * *
U dentysty:
- Ile kosztuje ekstrakcja zęba?
- Pięćdziesiąt złotych.
- Co? Pięćdziesiąt złotych za kilka minut pracy?!
- Mogę wyrywać powoli jeśli pan chce…



Sentencja tygodnia
Kropla miłości znaczy więcej niż ocean rozumu.
Blaise Pascal