[2014.01.23] Co nowego w nowym roku?
Dodane przez Administrator dnia 23/01/2014 19:47:04
Powoli zbliża się koniec stycznia, więc coraz więcej wędkarzy zaczyna interesować się opłatami i ewentualnymi zmianami w przepisach dotyczących wędkowania. By wyjść tym zainteresowaniom naprzeciw, zebrałem dane, które mogą zainteresować wędkarzy z naszego regionu.
Zacznę od składek obowiązujących w krakowskim Zarządzie Okręgu PZW. Wysokość tegorocznej podstawowej opłaty (składki) na ochronę i zagospodarowanie wód wynosi: składka niepełna - 130 zł, składka pełna – 250 zł. Do tego doliczyć trzeba ustaloną przez Zarząd Główny PZW składkę członkowską – 68 zł oraz składkę na fundusz Koła (składka ta ustalana jest przez poszczególne Koła PZW i waha się od 20 do 30 zł). Jeśli ktoś zapomni zapłacić składki do końca kwietnia, musi liczyć się z ponownym zapłaceniem „wpisowego”, które wynosi 25 zł.
Nowohuckich wędkarzy zapewne żywo interesują porozumienia międzyokręgowe, która pozwalają zaoszczędzić trochę pieniędzy. ZO PZW Kraków zawarł w tym roku porozumienia z kilkoma okręgami. I tak, za prawo do wędkowania na wodach ZO PZW Częstochowa zapłacimy 55 zł, za prawo do wędkowania na wodach PZW Katowice – 50 zł, a za prawo do wędkowania na wodach PZW Bielsko-Biała – 75 zł. Trochę inaczej wygląda porozumienie zawarte z ZO PZW Tarnów. Podobnie jak w latach poprzednich bez wnoszenia dodatkowych opłat wędkarze krakowscy mogą łowić na Wiśle od ujścia Raby do mostu „Górka” na trasie Koszyce-Tarnów oraz na Rabie od ujścia Stradomki do ujścia Raby do Wisły. Na pozostałe wody, na których gospodaruje ZO PZW Tarnów (w tym na popularny Dunajec czy zbiornik w Czchowie) trzeba już wykupić osobne zezwolenie, które kosztuje w wersji pełnej 240 zł, a w wersji podstawowej (wszystkie rzeki i potoki oraz niektóre zbiorniki jak np. Czchów) – 110 zł. Opłata jednodniowa wynosi 25 zł.
Drożej jest na wodach ZO PZW Nowy Sącz. Tam roczna opłata za prawo do wędkowania na wszystkich wodach i wszystkimi dozwolonymi metodami połowu wynosi 310 zł. Podrożały jednodniówki. Z prawem do połowu ze środków pływających i metodą spinningową opłata taka wynosi 55 zł, a bez prawa do połowu ze środków pływających i używania spinningu – 35 zł. Z tym, że obostrzenie dotyczące środków pływających i spinningu dotyczy wyłącznie wód górskich, a jak wiadomo Jezioro Rożnowskie traktowane jest jako woda nizinna. Jednak łowiąc w Jeziorze Rożnowskim trzeba pamiętać o wprowadzonych tam wymiarach ochronnych, odbiegających od tych, jakie spotykamy w innych rejonach Polski. Otóż dla kilku gatunków wprowadzono tam tzw. wymiar widełkowy, określający zarówno dolny jak i górny próg wymiaru ryb, które po złowieniu należy z powrotem wpuścić do wody. Dotyczy to m. in. szczupaka i sandacza. Ryby tych gatunków chronione są do 50 cm i powyżej 90 centymetrów. Podobnie sprawa ma się z okoniami. Chronione są osobniki do 18 cm oraz te, które przekroczyły 45 centymetrów. Wprowadzono również podwyższony wymiar ochronny dla leszcza łowionego w zbiornikach zaporowych – wynosi on 30 centymetrów.
Jak widać wędkarstwo robi się zajęciem coraz bardziej skomplikowanym. Przepisy dotyczące tej dziedziny ludzkiej aktywności, może jeszcze nie osiągnęły poziomu komplikacji charakterystycznej dla przepisów dotyczących pozyskiwaniu środków z Unii Europejskiej, ale najwyraźniej zmierzamy w dobrym kierunku. Na pocieszenie dodam tylko, że za tarnowskimi czy nowosądeckimi jednodniówkami nie musimy już udawać się do sklepów wędkarskich prowadzących ich sprzedaż. Zezwolenia takie, generowane elektronicznie, można sobie wydrukować w domu, po wejściu na strony ZO PZW Tarnów lub ZO PZW Nowy Sącz i przelaniu odpowiedniej kwoty na podane tam numery kont bankowych.
Jakub Kleń