[2013.08.29] Humor
Dodane przez Administrator dnia 29/08/2013 19:00:06
Przychodzi bezrobotny robotnik na budowę szukać pracy. Idzie do majstra, a ten pyta:
- Co może pan robić?
- Mogę kopać - odpowiada bezrobotny.
- A co jeszcze może pan robić?
- Mogę nie kopać...
* * *
Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi:
- Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie.
- A co to będzie? - pyta się jeden z robotników.
- Miejska Izba Wytrzeźwień.
* * *
Jasiu, umiesz liczyć?
- Tak, tato mnie nauczył!
- To powiedz, co jest po sześciu?
- Siedem.
- Świetnie, a po siedmiu?
- Osiem.
- Brawo, nieźle cię tato nauczył, a co jest po dziesięciu?
- Walet.
* * *
Na lekcji języka polskiego. Nauczycielka pyta ucznia:
- Jasiu, jaką częścią mowy jest wyraz "nic"?
- Czasownikiem.
- Co ty opowiadasz? Dlaczego?
- Bo odpowiada na pytanie "Co robi?".
* * *
Jaś do nauczycielki:
- Ja to nie chcę nic mówić, ale mój tata powiedział, że jeśli jeszcze jedna uwaga znajdzie się w dzienniczku, to się komuś zdrowo oberwie…


Sentencja tygodnia
Mądrość nie utożsamia się ani ze sprytem, ani z rozsądkiem. Spryt jest darem, czyli talentem, rozsądek jest zaletą, czyli władzą umysłu, lecz mądrość jest cnotą.
Karel Čapek