[2013.08.22] Humor
Dodane przez Administrator dnia 22/08/2013 14:36:39
Komisja egzaminacyjna na wy¿szej uczelni przepytuje kandydata na przysz³ego prawnika:
- Co Pana sk³oni³o do tego, ¿eby zdawaæ na wydzia³ prawa ?
- … hmmmm... no... tato… nie wyg³upiaj siê…
+ + +
M±¿ dzwoni do biura, w którym pracuje jego ¿ona blondynka:
– S³uchaj – mówi podekscytowany – wróci³em wcze¶niej do domu i wyobra¼ sobie – tragedia! Twoja mama, a moja te¶ciowa wesz³a na drzewo, konar, na którym stanê³a, z³ama³ siê i ona zginê³a!
Na to blondynka:
– Niemo¿liwe. A pod drzewem szukali¶cie?
+ + +
¯ona blondynka telefonuje do mê¿a astronoma:
- Kochany w³a¶nie popatrzy³am przez twój teleskop na s³oneczko.
- Jezu!!! - krzyczy m±¿ - Którym okiem?
- Prawym.
- To szybko zas³oñ d³oni± lewe oko. Czy prawym co¶ widzisz?
- Widzê - odpowiada ¿ona blondynka
- Uff!! Dziêki Bogu!! - uspokaja siê m±¿ - A co widzisz?
- S³oneczko...
+ + +
Mechanik wymienia³ cylinder w Harleyu, kiedy spostrzeg³ w warsztacie znanego kardiochirurga, który czeka³ na kierownika. Mechanik krzykn±³:
- Hej, panie doktorze, chce pan na to spojrzeæ?
Kardiolog, nieco zaskoczony, podszed³ do mechanika. Ten wyprostowa³ siê, wytar³ rêce w szmatê i rzek³:
- Panie doktorze, niech pan spojrzy na ten silnik. Otwieram jego serce, wyjmujê zastawki, naprawiam ka¿da usterkê, potem wk³adam je z powrotem, a kiedy skoñczê, wszystko dzia³a jak nowe. Dlaczego wiêc ja zarabiam 20 tys. rocznie, a pan 200 tys., skoro w zasadzie wykonujemy tê sam± robotê?
Kardiolog nie odpowiedzia³ od razu, u¶miechn±³ siê, nachyli³ i odrzek³:
- Niech pan spróbuje zrobiæ to, kiedy silnik pracuje.



Sentencja tygodnia
Nad czas stracony nic bardziej nie boli.
Micha³ Anio³