[2012.12.27] Bilans
Dodane przez Administrator dnia 27/12/2012 17:42:02
Koniec roku skłania do bilansów. We wszystkich firmach będziemy za chwilę liczyć zyski i straty. Będziemy podsumowywać osiągnięcia i wpadki. Ale koniec roku składnia też do refleksji nad upływającym czasem i nad własny życiem. Niejeden z nas zada sobie pytanie: Jaki dla mnie był ten mijający rok? Zyskałem czy straciłem? I w tym miejscu pojawia się fundamentalne pytanie o to, co w moim życiu jest ważne? Zapewne każdy z nas inaczej na nie odpowie. Dla jednych miarą udanego roku będę nowe dobra materialne, które właśnie zyskali, ale dla innych nie – bo dobra te można przecież stracić. Dla niektórych miarą udanego roku będzie awans czy uzyskany tytuł, a dla innych nie – bo te również mogą przepaść. Wydaje się, że to, czego nie utracimy nigdy, kryje się w odpowiedzi na pytanie: Jakim człowiekiem byłem w mijającym roku? Dobrym, prawym, uczciwym, sprawiedliwym?
Kluczowe w tym kontekście jest to, co powiedział kiedyś XIV Dalajlama: „Celem nie jest bycie lepszym od kogoś innego, lecz bycie lepszym od tego, kim samemu wcześniej się było”. Mądrość przytoczonej sentencji Dalajlamy polega na tym, że zwraca ona uwagę na coś, co również bywa przekleństwem człowieka – na ciągłe porównywanie się z innymi. Bo rzecz nie w tym, czy w mijającym roku byłem lepszym człowiekiem niż Rysiek czy Halina (imiona oczywiście przypadkowe), ale w tym, czy w mijającym roku udało mi się być lepszym człowiekiem niż byłem nim w roku poprzednim. I rzecz w tym, czy w nadchodzącym nowym roku będę lepszym człowiekiem niż byłem nim w roku 2012.
Z taką refleksją na kończący się rok zostawiam życzliwych mi Czytelników. A tych, którzy życzliwi mi nie są, proszę o wyrozumiałość.
Jan L. FRANCZYK