[2012.12.19] Humor
Dodane przez Administrator dnia 19/12/2012 18:13:10
Do osiedlowego kiosku podchodzi mężczyzna i krzyczy:
- Poproszę zapałki!
Na to sprzedawczyni:
- Panie, co pan tak wrzeszczysz? Nie jestem głucha. A jakie pan chcesz? Z filtrem, czy bez filtra?
* * *
Więzień do nowego lokatora celi:
- A za co ty siedzisz?
- Za katar.
- Jak to?
- No tak. Kichnąłem i strażnik w banku się obudził…
* * *
Starszy pan dyktuje swoja ostatnią wolę notariuszowi:
- … a moim ostatnim życzeniem jest, żeby na moim pogrzebie zagrał jakiś znany skrzypek.
- A jaki utwór życzy sobie szanowny pan usłyszeć? – dopytuje notariusz.
* * *
- Kelner, co to za robak pływa w mojej zupie?
- Nie mam pojęcia, zawsze byłem słaby z biologii…


Sentencja tygodnia
Zły język zdradza złe serce.
Pitagoras