[2012.10.18] Być nauczycielem
Dodane przez Administrator dnia 18/10/2012 19:46:59
14 października, jak co roku, obchodziliśmy w Polsce Dzień Edukacji Narodowej, upamiętniający powstanie z inicjatywy króla Stanisława Augusta Poniatowskiego Komisji Edukacji Narodowej, zalegalizowanej przez Sejm 14 października 1773 roku. Dzień ten potocznie nazywamy Dniem Nauczyciela. I właśnie z okazji Dnia Nauczyciela, o nauczycielach słów kilka.
Nie jest łatwo być dzisiaj nauczycielem. Zwłaszcza takim nauczycielem, któremu zależy i na uczniu, i na wychowaniu, i na przekazywaniu odpowiedniej wiedzy. Nie pomaga temu kryzys gospodarczy, a zwłaszcza nie pomaga kryzys w naszej polskiej oświacie. A przecież tak wiele zależy od nauczycieli. Jestem głęboko przekonany, że gdyby nie fakt spotkania w moim uczniowski życiu kilku z nich, dzisiaj zapewne byłbym zupełnie kimś innym. Do dzisiaj pamiętam swoją pierwszą wychowawczynię Barbarę Nowak (a było to w roku 1963). Była wtedy dla mnie niepodważalnym autorytetem – chyba w każdej dziedzinie. W chemii potrafiła mnie (jako ucznia szkoły podstawowej) rozkochać pani Zofia Woźniak. A w czasie pobierania nauk w liceum, trochę szalony prof. Bogusław Serczyk, umiał zainfekować mnie miłością do sztuki, która nie wypaliła się do dzisiaj.
Zapewne większość z nas zachowuje we wdzięcznej pamięci swoich nauczycieli z czasów młodości – niekiedy jednego, dwóch, czasami więcej. Nauczycieli tych pamięta się, bo jakoś wpłynęli na nasze życie. Tak sobie myślę, że nie będzie dobrym nauczycielem ktoś, kto swoją profesję traktuje tylko jak zawód, jako sposób na zatrudnienie i zarabianie pieniędzy. Taki nauczyciel szybko zostanie zapomniany przez swoich uczniów. Bo bycie nauczycielem, to powołanie. Piękne powołanie. Pomimo kryzysu w jakim znajduje się polskie szkolnictwo.
Jan L. FRANCZYK