[2012.07.26] SIERPNIOWA NOSTALGIA
Dodane przez Administrator dnia 26/07/2012 11:39:22
W przysz³ym tygodniu, w ¶rodê, pierwszy dzieñ sierpnia. To dobry miesi±c na po³ów wielu gatunków ryb. Sk±d zatem tytu³owa sierpniowa nostalgia? Ano dlatego, ¿e powoli zacznie koñczyæ siê lato. Koniec lata oznacza jesieñ, po której przychodzi zima. Dni stawaæ siê bêd± coraz krótsze. Drzewa zaczn± traciæ li¶cie. Ca³a przyroda bêdzie powoli przygotowywaæ siê do zimowego snu. Ale przecie¿ sierpieñ, to pe³nia lata! – zakrzyknie kto¶, zdenerwowany tym biadoleniem. No, w³a¶nie. Zaledwie miesi±c temu dokona³o siê wiosenno-letnie przesilenie. 26 lutego wypada ¶w. Anny, a jak mówi stare polskie porzekad³o: od ¶wiêtej Anki ch³odne noce i poranki. Wed³ug klimatologów, polskie lato nie trwa d³ugo. Lato w³a¶ciwe zaczyna siê 16 lipca, a koñczy ju¿ 20 sierpnia. Trwa zatem niewiele ponad miesi±c. Ostatnia dekada sierpnia i pierwsza po³owa wrze¶nia to ju¿ wczesna jesieñ. Oczywi¶cie, ¿e sierpniowe upa³y te¿ potrafi± daæ nie¼le w ko¶æ, a i noce trafiaj± siê ciep³e, ale – co by nie mówiæ – lato powoli bêdzie siê koñczyæ. Dlatego najbardziej lubiê wczesn± wiosnê, bo wiem, ¿e wtedy wszystko siê zaczyna.
Zmiany zachodz± tak¿e w wodzie. Osi±gn±wszy w po³owie lipca stan cieplnej kulminacji, woda zaczyna systematycznie traciæ swoje ciep³o. Przez sierpieñ jej temperatura spada o oko³o 3 stopnie Celsjusza. Je¶li ten spadek przebiega ³agodnie, wêdkarze nawet go nie odczuj±. Sierpieñ, to czas kompromisu – sprzyja zarówno gatunkom, które lubi± ciep³± wodê jak i tym, które sk³aniaj± siê ku wodom ch³odniejszym. Sierpieñ to tak¿e czas ³owieckiego szczytu – ryby na ogó³ ¿eruj± bardzo aktywnie, jakby przeczuwa³y zbli¿aj±c± siê zimê. Ten okres dobrego ¿erowania przeci±ga siê na wrzesieñ, a w przypadku niektórych gatunków tak¿e na pa¼dziernik. Wczesn± jesieni±, czyli miêdzy sierpniem i wrze¶niem, odzywa siê prastare prawo natury – przyspieszyæ ¿erowanie, wykorzystaæ wszystkie mo¿liwe i sprzyjaj±ce okoliczno¶ci, by w organizmie zgromadziæ energetyczne zapasy na zimê. Niemniej, wraz ze spadkiem temperatury, wykruszaj± siê z ³owisk gatunki ciep³olubne: wêgorze, sumy, karasie… Na wigorze zyskuj± za to szczupaki, sandacze i bolenie.
Powoli bêdzie siê zmieniaæ otoczenie rzek, stawów czy jezior. Na okolicznych polach pojawi± siê traktory orz±ce pola po zebranej pszenicy. Gdzieniegdzie zobaczymy pochylonych ludzi wybieraj±cych do kosza ziemniaki. Coraz czê¶ciej poczujmy zapach dymu z rozrzuconych po polach ognisk. Nagle zabraknie na ³±kach bocianów. Którego¶ dnia zorientujemy siê, ¿e zniknê³y gdzie¶ czarne rybitwy. Przybêdzie tylko biegusów na pla¿y. Nad sob± zobaczymy ci±gn±ce klucze gêsi, a na p³yn±cej rzek± wodzie siadaj±ce na niej chmarami dzikie kaczki. To ju¿ bêdzie pe³na jesieñ.
Ale my, na razie, ¿yjemy pocz±tkiem sierpnia. Czasem dobrych ³owów. To jeszcze prawdziwe lato.
Jakub Kleñ