[2012.03.02] REFORMOWAĆ, A NIE KRYTYKOWAĆ
Dodane przez Administrator dnia 02/03/2012 11:13:36
Moi wierni Czytelnicy sygnalizują mi, że moje ostatnie felietony owszem były ciekawe, ale nie dotyczyły bieżących wydarzeń w państwie. Uwagi były słuszne, bo faktycznie wyjechałem na urlop i nieco wyłączyłem się z aktywnego życia. Chciałem odpocząć i udało mi się to. W jednym z najbliższych numerów „Głosu” postaram się podzielić swoimi obserwacjami z miejsca wypoczynku i leczenia jakim była Szczawnica.
Natomiast w tym felietonie powracam do aktualnych spraw, choć czynię to z dużą rozwagą. Najłatwiej bowiem byłoby pokrytykować rząd i premiera, bo nie da się ukryć, że jest za co. Wpadka z ustawą refundacyjną, potem z podpisaniem umowy Acta i wycofanie się z jej ratyfikacji, stanowią wdzięczne pole do ataków na rząd. Zapowiedź reformy emerytalnej powiązanej z podniesieniem wieku przejścia na emeryturę jest kolejną okazją do polemiki z premierem i populistycznych umizgów do wyborców. Czynią to z zawzięciem przedstawiciele opozycji i sprzyjający im publicyści. Ja jednak nie zamierzam wieszać psów na rządzie i jeździć po nim jak po „burej suce”, bo czynią to inni z wielką dozą nienawiści, ale bez podania racjonalnej propozycji rozwiązania narastających problemów.
Były premier z PiS Jarosław Kaczyński w swoich wystąpieniach wręcz nawołuje do natychmiastowego odwołania rządu, który jego zdaniem działa na zgubę społeczeństwa. Jednym tchem wśród zarzutów wymienia on jako coś złego likwidację sądów. I w tym miejscu jest to strzał jak przysłowiową kulą w płot. Akurat zapowiadana reforma sądownictwa, a w tym przekształcenia niektórych sądów rejonowych w wydziały zamiejscowe jest bardzo mądrym i przemyślanym krokiem. Szkoda, że nie zrobił tej reformy kilka lat temu rząd Kaczyńskiego, bo nie miał odwagi. Natomiast każdy kto zna sytuację w polskim sądownictwie wie, że blisko 1/ 3 sądów rejonowych (tj. ponad 100 sądów) ma na wokandzie 1/ 4 spraw w stosunku do średniej krajowej. Utworzenie wydziałów zamiejscowych pozwoli sprawiedliwie rozłożyć obciążenia na sędziów, a tym samym przyspieszyć postępowania sądowe. I co najważniejsze zlikwiduje zbędne etaty prezesów posiadających limuzyny i zawiadujących rozdętą nieproporcjonalnie do prowadzonych spraw administracją. Znam tę sprawę z autopsji oraz ze spotkania z ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem. Polecam relację z tego spotkania na stronie ??? z której więcej dowiedzą się państwo o reformach planowanych przez ten resort. Nie ukrywam, że cenię tego polityka, który jest zwolennikiem reform od dawna i wreszcie ma szansę ich praktycznego wdrożenia w życie. Mam nadzieję, że ministrowi Gowinowi, który nie jest prawnikiem, uda się realizacja zapowiedzianych reform, czego mu życzę. Liczę także na to, że nie tylko ten minister, ale inni członkowie obecnego rządu będą konsekwentni w przeprowadzaniu reform, bo w obecnej dobie jest to jedyna racjonalna droga do Polski. Nie ukrywam, że jestem pełen podziwu dla polityków, którzy nie kierują się populistycznymi hasłami, ale starają się podejmować trudne reformy, które w końcowym efekcie będą korzystne dla naszego kraju. Obecny rząd ma olbrzymią szansę zreformowania kraju i oby nie zabrakło mu determinacji w tym działaniu przez najbliższe lata do kolejnych wyborów, bo destruktywną opozycję stać tylko na krytykanctwo i oby nie daj Bóg, doszła do władzy, bo wtedy dopiero by nas poraził kryzys.
SŁAWOMIR PIETRZYK