[2011.12.15] ZADBAJMY O SENIORÓW
Dodane przez Administrator dnia 15/12/2011 21:33:59
Wychowany byłem w duchu szacunku dla osób starszych i przez całe swoje aktywne życie starałem się te ideały realizować w praktyce. Nawet się nie obejrzałem, a sam należę do pokolenia pomału schodzącego z drogi pracy i trudu. Czas jest nieubłagalny. Tym bardziej wzmocniły się moje poglądy o dbałość o tych co pracowali przez całe swoje dorosłe życie. Były plemiona i państwa w historii, gdzie seniorzy cieszyli się wyjątkowym szacunkiem od ostatnich dni swojego istnienia. Okazywało się, że były to mądre decyzje. Mądrość i doświadczenie, które przychodzą z wiekiem mogą się okazać bardzo przydatne, szczególnie w trudnych chwilach społeczeństw. Taki czas obecnie nadchodzi. Coraz bardziej zdajemy sobie sprawę, że kryzys może dać się nam jeszcze bardziej we znaki.
W tej trudnej sytuacji zaczynamy oszczędzać i to nie jest zła droga na wyjście z kryzysu. Jednak zaciskanie pasa musi być racjonalne. Natomiast z coraz większą wyrazistością widzę, że różnego rodzaju cięcia dotykają najsłabszych, w tym ludzi starszych. Służba zdrowia tak potrzebna ludziom starszym, bo wtedy zdrowie zaczyna szwankować, działa coraz gorzej. Spracowani i chorujący seniorzy nie mogą otrzymać szybkiej i skutecznej pomocy lekarskiej. Na wizyty, zabiegi lekarskie czeka się długo, a tu już nie ma czasu i pomoc trzeba otrzymać szybko. Gdy to wszystko analizuję i słyszę, że nie ma pieniędzy na wyspecjalizowany dział medycyny geriatrię, gdy drożeją leki, nasuwa mi się smutna refleksja o ukrytej eutanazji. Niektórzy krzyczą, że są za ochroną życia poczętego, a tu nasuwa się refleksja, jak chronić życie tych co żyją, mało tego zasłużyli się w różny sposób dla swojego kraju.
Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Violetty Villas, która zmarła zaniedbana chorując na zapalenie płuc i mając złamaną kość szyjki udowej. Tak wyglądało odejście kobiety, która była sławna i zrobiła karierę światową. Jest to tylko pewien symbol. Natomiast nasuwa mi się smutna refleksja jak wiele osób starszych odchodzi z tego padołu łez, w bólu, cierpieniu i zapomnieniu, bez pomocy od społeczeństwa, na rzecz którego latami pracowali. Zdarza mi się usłyszeć smutne historie o ludziach, którym odmówiono specjalistycznej pomocy lekarskiej ze względu na zaawansowany wiek. Tak nie może być.
Dzieje się to w sytuacji, gdy instytucje władzy chcą zwiększać swoje budżety. Najwyższa Izba Kontroli przy budżecie 261 mln zł domaga się kolejnych 4 milionów. Instytut Pamięci Narodowej przy podobnych wydatkach, zaplanował swój budżet aż o 37 mln zł większy. Więcej pieniędzy chcą: Kancelaria Prezydenta, Krajowa Rada Radia i Telewizji oraz Rzecznik Praw Obywatelskich, a także inne instytucje państwowe. Rzesza urzędników zamiast maleć, rośnie w sposób niczym nieuzasadniony i domaga się coraz większych pieniędzy. Jeśli rządząca koalicja nie przerwie tego procederu to najwyższy czas przerwać ten błędny i fatalny w skutkach kierunek działania. Czy jest lub powstanie w Polsce siła polityczna, która potrafi to uczynić?
SŁAWOMIR PIETRZYK