[2010.06.24] Ma³opolska za Kaczyñskim
Dodane przez Administrator dnia 24/06/2010 13:58:19
Pierwsza tura wyborów prezydenckich ju¿ za nami. Nie uda³o siê jej rozstrzygn±æ w zesz³± niedzielê. Bronis³aw Komorowski, kandydat Platformy Obywatelskiej nieznacznie (o 5 procent) pokona³ Jaros³awa Kaczyñskiego, lidera Prawa i Sprawiedliwo¶ci. Jak na wielk±, medialn± wojnê, jak± prywatne telewizje prowadzi³y z kandydatem PiS-u, a tak¿e na manipulacje sonda¿ami, które do koñca przekonywa³y o ogromnej przewadze Komorowskiego, wynik pierwszej tury wyborów pozwala na optymizm. Przez ostatnie tygodnie Komorowski systematycznie traci³ poparcie i nie ma powodu, aby ta sytuacja zmieni³a siê w ci±gu ostatnich dni.
Chocia¿ Ma³opolska opowiedzia³a siê za Kaczyñskim, to w samym Krakowie lepiej wypad³ Komorowski. Ale trudno siê dziwiæ, skoro w naszym mie¶cie wybory prezydenckie dwukrotnie wygra³ Majchrowski, a przed laty to w³a¶nie Kraków uchodzi³ za wyborczy matecznik nieboszczki Unii Wolno¶ci. Nieco lepsze by³y wyniki w Nowej Hucie, gdzie w czê¶ci komisji wyborczych (m.in. na osiedlu Na Wzgórzach i na Tysi±clecia) zwyciê¿y³ Kaczyñski. Zobaczymy jak bêdzie w drugiej turze.
Kaczyñski wygra³ w Ma³opolsce (przewag± 10 procent), na Podkarpaciu (przewag± 29 procent), ponadto w województwach lubelskim, ¶wiêtokrzyskim, mazowieckim, podlaskim, ³ódzkim. Mia¿d¿±ce zwyciêstwo odniós³ w¶ród Polaków w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie (przy rekordowej frekwencji – uzyska³ 80 procent poparcia w Chicago!), ale tam rodacy, dobrze znaj±cy ¶wiat, nie daj± siê nabieraæ na obietnice Platformy. W niedziele Komorowski wygl±da³ na zmartwionego, ale przecie¿ powinien siê cieszyæ, bo mog³o byæ znacznie gorzej.
Inni kandydaci nie liczyli siê w tych wyborach. Najlepszy wynik zdo³a³ wywalczyæ Napieralski, kandydat lewicy, ale by³ a¿ o 23 procent s³abszy od Kaczyñskiego. Komentatorzy i dziennikarze zachwycaj± siê jego sukcesem, co bierze siê z faktu, ¿e na pocz±tku kampanii lewica dostawa³a w sonda¿ach mniej ni¿ 5 procent. Tak by³o jednak dopóki lewicowi politycy nie przestali siê spieraæ, kto bêdzie lepszym kandydatem, a wyborcy nie zorientowali siê kto ostatecznie kandyduje. Napieralski pozbiera³ tzw. twardy elektorat lewicy (który szacuje siê na oko³o 10 procent) i niewiele wiêcej. Na powrót Millera, Oleksego, Janika i innych do wielkiej polityki, zwolennicy SLD bêd± musieli jeszcze d³ugo poczekaæ.
Reszta kandydatów raczej wyg³upi³a siê, ni¿ umocni³a swoj± pozycjê. Pawlak wypad³ katastrofalnie, Olechowski zakoñczy³ polityczn± karierê efektownym blama¿em, Korwin-Mikke jak zwykle osi±gn±³ granicê statystycznego b³êdu, a Jurek zdo³a³ odebraæ Kaczyñskiemu tylko 1 procent g³osów. Wszyscy stracili trochê czasu i pieniêdzy, a niektórzy, jak Lepper, pewnie ju¿ znikn± na dobre. Teraz wa¿ne jest pytanie, jak ich wyborcy zachowaj± siê w drugiej turze.
Zapewne wielu zwolenników lewicy wcale nie pójdzie g³osowaæ, chocia¿ liderzy SLD bêd± wskazywaæ na Komorowskiego (ju¿ wcze¶niej zrobi³ to Cimoszewicz). Olechowski poprze Platformê (któr± kiedy¶ sam zak³ada³), wyborcy Pawlaka zag³osuj± na Kaczyñskiego. O wyniku rozstrzygn± ci, którzy g³osowali w pierwszej turze, ale teraz wyjad± na wakacje, oraz ci, którzy w pierwszej turze nie glosowali, ale teraz zdecyduj± siê poprzeæ jednego z kandydatów. O tym przekonamy siê za tydzieñ.
Ryszard Terlecki