Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.04.12] Na kwie...
· [2024.04.12] Kwitn± ...
· Na niedzielê 14 kwie...
· [2024.04.12] W Krako...
· [2024.04.05] Kwietni...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
W nowej remizie
16 lutego b.r. druhowie z OSP w Przylasku Rusieckim po raz pierwszy swoje Walne Zebranie Sprawozdawcze odbyli w nowo wybudowanej remizie. - Dziêki Urzêdowi Miasta Krakowa – Wydzia³owi Bezpieczeñstwa i Zarz±dzania Kryzysowego mamy godne warunki do pe³nienia swojej s³u¿by i odbywania takich spotkañ jak chocia¿by to - powiedzia³ na jego rozpoczêcie prezes Miros³aw Sikora. Nastêpnie przywita³ druhów i zaproszonych go¶ci. W¶ród zaproszonych go¶ci znale¼li siê Prezes Oddzia³u Powiatowego ZOSP RP w Krakowie Mieczys³aw Linca, skarbnik Józef Szmidt , przewodnicz±cy powiatowej Komisji Rewizyjnej Leszek Kowalczyk, z Jednostki Ratowniczo Ga¶niczej nr 4 PSP w Krakowie Wies³aw Nosek, Przewodnicz±cy Rady i Zarz±du Dzielnicy XVIII Edward Porêbski, cz³onek Zarz±du Dz. XVIII Ma³gorzata Szajewska, radna Wies³awa Zborach oraz Artur Gawroñski i Katarzyna Szczypczyk z Urzêdu Miasta Krakowa.. W pachn±cych jeszcze farb± pomieszczeniach mi³o by³o siê spotkaæ i podsumowaæ ubieg³y rok. ¦rodki na projekt i doprowadzenie wodoci±gu da³a Rada Dzielnicy XVIII a na dalsz± budowê Urz±d Miasta Krakowa - Wydzia³ Bezpieczeñstwa i Zarz±dzania Kryzysowego który równie¿ doposa¿a jednostkê w potrzebny sprzêt i umundurowanie przeciwpo¿arowe. Pomóg³ równie¿ Zarz±d Powiatowy ZOSP RP w Krakowie finansuj±c zamontowanie i zakup bramy gara¿owej. Stra¿acy w³asnym sumptem wykonali odwodnienie terenu, wspólnie z KZK wycinki zagra¿aj±cych remizie drzew, budowa szamba na które sk³adali siê po 50 z³otych pozosta³± kwotê sfinansowa³a firma „Standard” pana S³awomira Noska. Potrzeba jeszcze du¿o pracy szczególnie na zewn±trz. stra¿acy zwrócili siê do radnych o pomoc finansow± na utwardzenie placu przed gara¿ami. Wspomnieæ te¿ nale¿y, ¿e jednostka z roku na rok powiêksz a swój stan osobowy, przez co staje siê bardziej mobilna. Ale to chyba zas³uga nowej remizy która swym urokiem przyci±ga nowych cz³onków. W minionym roku poza akcjami na ratunek stra¿acy brali udzia³ przy zabezpieczaniu Cracovia Maraton oraz w uroczysto¶ciach ko¶cielnych. Pracowity to by³ jak widaæ rok dla druhów z Przylasku Rusieckiego. A i ten zapowiada siê podobnie.

Tekst i foto: Wojciech Ru¶niak



Nowa remiza OSP w Przylasku Rusieckim
Co nowego w Kronice?
Zapraszamy do obejrzenia 118. wydania Nowohuckiej Kroniki Filmowej. Na pocz±tek realizatorzy przedstawi± znakomitych bêbniarzy japoñskich, którzy wyst±pili w Nowohuckim Centrum Kultury. Arty¶ci tworz± zespó³ „Wadatsumi” i graj± na instrumentach „taiko”, które od setek lat towarzyszy³y mod³om rybaków, przemarszom wojsk i bitwom. Wed³ug mistrza Yoshiharu Tanaki d¼wiêki tych bêbnów potrafi± przestraszyæ nawet szatana.
Drugim tematem bêdzie stary Pleszów, o którym opowie Maria Lempart z nowohuckiego Oddzia³u Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Przedstawione zostan± efekty badañ archeologicznych, które prowadzone by³y m.in. podczas budowy kombinatu. Na starych rycinach i fotografiach zobaczymy najwa¿niejsze obiekty Pleszowa, m.in. Dwór Kirchmayerów, ko¶ció³ ¶w. Wincentego, kaplicê Chrystusa Króla, a tak¿e akt lokacyjny z 1315 roku.
Kronikê zakoñczy relacja z uroczysto¶ci nadania tytu³u Nowohucianina Roku 2007. Decyzj± kapitu³y „G³osu – Tygodnika Nowohuckiego” wyró¿nienie to otrzyma³ budowniczy ko¶cio³a ¶w. Brata Alberta na os. Dywizjonu 303 i wieloletni proboszcz tej parafii, ks. pra³at Jan Bielañski. Okoliczno¶ciowy medal wrêczy³ laureatowi redaktor naczelny „G³osu” – Jan L. Franczyk.
Najnowsze wydanie Nowohuckiej Kroniki Filmowej bêdzie mo¿na ogl±daæ od 22 lutego przed ka¿d± projekcj± w Kinie Studyjnym „Sfinks”, a tak¿e w poniedzia³ek (25.02) o godz. 8.45 i 19.50 i we wtorek (26.02) o godz. 16.50 na antenie Telewizji Kraków.
(jr)
NOWOHUCKIE TARGI EDUKACYJNE
Ta nowohucka impreza informacyjno-edukacyjna cieszy siê ogromn± popularno¶ci. W NCK odby³y siê kolejne…
NOWOHUCKIE TARGI EDUKACYJNE

W ubieg³y pi±tek i sobotê, 15 i 16 lutego br. w Nowohuckim Centrum Kultury odby³y siê tradycyjne ju¿ Nowohuckie Targi Edukacyjne zorganizowane przez Radê i Zarz±d Dzielnicy XVIII oraz Nowohuckie Centrum Kultury. W tym roku wziê³o w nich udzia³ blisko 60 placówek, a przez budynek NCK przewinê³o siê parê tysiêcy odwiedzaj±cych.
Tegoroczne targi otworzyli wiceprezydent Krakowa El¿bieta LÊCZNAROWICZ, przewodnicz±cy Rady i Zarz±du Dzielnicy XVIII Edward PORÊBSKI oraz dyrektor NCK Ferdynand NAWRATIL.


W przestronnym pawilonie NCK roz³o¿y³y siê stoiska promuj±ce poszczególne placówki o¶wiatowe, a na scenie estradowej dzieci i m³odzie¿ z poszczególnych przedszkoli i szkó³ prezentowa³a swoje dokonania artystyczne. – Pomys³ zorganizowania w Nowej Hucie targów edukacyjnych by³ strza³em w dziesi±tkê – powiedzia³ nam Edward Porêbski. – Widaæ jak olbrzymie jest zainteresowanie t± imprez± zarówno w¶ród m³odzie¿y, nauczycieli jak i rodziców. Tutaj na miejscu porozmawiaæ mo¿na o ka¿dej z prezentuj±cych siê szkó³. Poznaæ jej dokonania oraz ofertê edukacyjn±. Na terenie Nowej Huty mamy bardzo dobre szko³y i bardzo dobrych nauczycieli. Mamy tez wiele zaanga¿owanej m³odzie¿y. Na targach widaæ to doskonale – dodaje przewodnicz±cy Porêbski.
I rzeczywi¶cie, na stoiskach mo¿na by³o ogl±daæ produkty gastronomiczne przygotowane przez m³odzie¿ z Zespo³u Szkó³ Gastronomicznych, odzie¿ zaprojektowan± przez m³odzie¿ z Zespo³u Szkó³ Odzie¿owych i Ekonomicznych z ul. Bulwarowej czy prezentacjê Zespo³u Szkó³ Elektrycznych z os. Szkolnego. A do tego zdjêcia, kroniki szkolne i prezentacje na ekranach komputerów. A¿ pêka³a g³owa. By na chwilê odetchn±æ wystarczy³o jednak przej¶æ na salê estradowej, gdzie na scenie odbywa³y siê prezentacje artystyczne w wykonaniu najm³odszych (grupy przedszkolne) i najstarszych (uczniowie szkó³ ponadgimnazjalnych). By³o na co popatrzeæ.
+ + +
W tegorocznych Nowohuckich Targach Edukacyjnych udzia³ wziê³y nastêpuj±ce placówki o¶wiatowe: Przedszkole nr 88 (os. Wandy), Przedszkole nr 93 (os. Krakowiaków), Przedszkole Samorz±dowe nr 96 (os. Zielone), Przedszkole Samorz±dowe nr 104 (os. Hutnicze), Przedszkole Samorz±dowe nr 107 (os. S³oneczne) Przedszkole Samorz±dowe nr 108 (os. Handlowe), Przedszkole Samorz±dowe nr 109 (os. Urocze), Samorz±dowe Przedszkole nr 110 (os. Kolorowe), Samorz±dowe Przedszkole nr 111 „Pod Modrzewiem” (os. Na Stoku), Samorz±dowe Przedszkole nr 113 (os. Jagielloñskie), Samorz±dowe Przedszkole nr 177 (os. Kombatantów), Samorz±dowe Przedszkole nr 185 „S³oneczko” (os. Dywizjonu 303), Szko³a Podstawowa nr 52 (os. Dywizjonu 303), Szko³a Podstawowa nr 80 (os. Na Skarpie), Szko³a Podstawowa nr 82 (os. Kalinowe), Szko³a Podstawowa nr 88 (os. Szklane Domy), Szko³a Podstawowa nr 101 (os. Jagielloñskie), Szko³a Podstawowa nr 104 (os. Wysokie), Szko³a Podstawowa nr 105 (os. S³oneczne), Szko³a Podstawowa Nr 140 (os. Wyci±¿e), Szko³a Podstawowa nr 142 (ul. Dro¿yska), Szko³a Podstawowa nr 144 (os. Bohaterów Wrze¶nia), Szko³a Podstawowa nr 156 (ul. Centralna), Gimnazjum nr 37 (os. Z³otego Wieku), Gimnazjum nr 39 (os. O¶wiecenia), Gimnazjum nr 41 (os. Jagielloñskie), Gimnazjum nr 42 (os. Strusia), Gimnazjum nr 44 (os. Na Stoku), Gimnazjum nr 45 (os. Willowe), Gimnazjum nr 48 (os. Kolorowe), Gimnazjum nr 49 (os. S³oneczne), Gimnazjum nr 50 (os. Zgody), Zespó³ Szkó³ Ogólnokszta³c±cych Sportowych nr 1 (os. Handlowe), Zespó³ Szkó³ Ogólnokszta³c±cych Sportowych nr 2 (os. Teatralne), Zespó³ Szkó³ Specjalnych nr 14 (os. Sportowe), Publiczne Salezjañskie Liceum Ogólnokszta³c±ce oraz Salezjañskie Gimnazjum Publiczne (os. Piastów), III Liceum Ogólnokszta³c±ce (os. Wysokie), XI Liceum Ogólnokszta³c±ce (os. Teatralne), XII Liceum Ogólnokszta³c±ce (os. Kolorowe), XVI Liceum Ogólnokszta³c±ce (os. Willowe), XXI Liceum Ogólnokszta³c±ce (os. Tysi±clecia), XXX Liceum Ogólnokszta³c±ce (os. Dywizjonu 303), XXXVI Liceum Ogólnokszta³c±ce (os. Niepodleg³o¶ci), Zespó³ Szkó³ Ekonomicznych nr 2 (os. Spó³dzielcze), Zespó³ Szkó³ Elektrycznych nr 2 (os. Szkolne), Zespó³ Szkó³ Budowlanych nr 2 (os. Szkolne), Zespó³ Szkó³ Gastronomicznych nr 1 (os. Z³ota Jesieñ), Zespó³ Szkó³ Mechanicznych nr 3 (os. Szkolne), Zespó³ Szkó³ Odzie¿owych i Ekonomicznych (ul. Bulwarowa), Zespó³ Szkó³ Zawodowych „Budostal” (os. Ko¶ciuszkowskie), Zespó³ Szkó³ Budowlanych PBP „Chemobudowa” S.A. (os. Urocze), Specjalny O¶rodek Szkolno-Wychowawczy dla Nies³ysz±cych im. Janusza Korczaka (ul. Grochowa) oraz Zespó³ Szkó³ Specjalnych nr 6: Szko³a Podstawowa nr 76, Gimnazjum nr 56 i Szko³a Przysposabiaj±ca do Pracy nr 7 (ul. T. Ptaszyckiego).
W targach uczestniczy³y dodatkowo nastêpuj±ce placówki: Nowohuckie Centrum Kultury, Szkolny Informator Turystyczny i Biuro Podró¿y Planeta „MA-WI”Sp.z o.o (ul. Miodowa), ¯³obek Samorz±dowy nr 13 (os. Centrum A) oraz Ksiêgarnia As i Zespó³ Szkó³ Spo³ecznych nr 3 (os. Dywizjonu 303).
(f)
+ + +
W imieniu Zarz±du Dzielnicy XVIII pragnê serdecznie podziêkowaæ wszystkim, którzy przyczynili siê do organizacji tegorocznych Nowohuckich Targów Edukacyjnych. Szczególnie dziêkujê dyrektorom i nauczycielom placówek o¶wiatowych, które wziê³y udzia³ w targach. Dziêkujê równie¿ wiceprezydent Krakowa p. El¿biecie Lêcznarowicz, zastêpcy dyrektora Wydzia³u Edukacji UMK p. Paw³owi Musze, przewodnicz±cemu Komisji Edukacji Rady Dzielnicy XVIII p. Kacprowi Rosie oraz przewodnicz±cemu Komisji Kultury Rady Dzielnicy XVIII p. Edwardowi Wurstowi, dziêkujê równie¿ dyrektorowi Nowohuckiego Centrum Kultury p. Ferdynandowi Nawratilowi oraz pracownikom NCK zaanga¿owanym w realizacjê targów.
Edward Porêbski
przewodnicz±cy Rady i Zarz±du Dzielnicy XVIII


Foto: Grzegorz Boniowski
Ksi±zki nowohuckie 802 PROCENT NORMY
Na rynku ksiêgarskim ukaza³ siê kolejny nowohucki tytu³. To starannie wydany album „802 procent normy. Pierwsze lata Nowej Huty” zawieraj±cy fotografie znanych dokumentalistów najm³odszej dzielnicy Krakowa, Henryka Makarewicza i Wiktora Pentala. Ksi±¿ka wydana przez Fundacjê Imago Mundi i wydawnictwo Vis-à-vis/Etiuda zawiera blisko 150 historycznych fotografii obu autorów. Znajdziemy w niej zdjêcia z lat piêædziesi±tych i sze¶ædziesi±tych. W¶ród nich fotografie dokumentuj±ce budowê pierwszych nowohuckich osiedli, zdjêcia zawodów motocyklowych na stoku nowohuckich ³±k z po³owy lat piêædziesi±tych, czy fotografie pokazuj±ce kolejne etapy budowy nowohuckiego kombinatu metalurgicznego. Jest tak¿e sporo zdjêæ obrazuj±cych ¿ycie codzienne mieszkañców Nowej Huty. W¶ród tych ostatnich szczególnie zapadaj± w pamiêæ fotografie zimy na os. Ogrodowym, zdjêcie pary nowohuckich nowo¿eñców, sklepu motoryzacyjnego z rzêdem motocykli na os. Szklane Domy, kobiety krz±taj±cej siê przy typowym piecu kuchennym, jaki jeszcze w latach sze¶ædziesi±tych mo¿na by³o ogl±daæ w wielu nowohuckich kuchniach (na wêgiel, ale z doczepion± z boku kuchenk± gazow±) czy zdjêcie charakterystycznego dyli¿ansu pocztowego jaki je¼dzi³ po Nowej Hucie w latach piêædziesi±tych. Album zamykaj± du¿e fotografie anonimowych robotników ze Zjednoczenia Budownictwa Mieszkaniowego, wykonane przez Wiktora Pentala w latach 1954-1955.
Kim s± autorzy prezentowanych w albumie fotografii? Urodzony w roku 1917 Henryk Makarewicz ju¿ nie ¿yje (zmar³ w 1984 r.) By³ fotografem i operatorem Polskiej Kroniki Filmowej. Dokumentowa³ budowê Nowej Huty od jej pocz±tków. Jak zauwa¿aj± krytycy, perfekcyjny styl Makarewicza „przyrównaæ mo¿na do fotografii Henriego Cartier-Bressona: zawsze w sercu wydarzeñ, czyhaj±cy na decyduj±cy moment, kiedy wszystkie elementy kadru z³o¿± siê w idealn± ca³o¶æ”. Drugi z autorów, urodzony w 1920 roku Wiktor Pental, nadal mieszka w Nowej Hucie. By³ jej fotoreporterem, a zarazem budowniczym. Autorzy albumu jego fotografie przyrównali do dzie³a Roberta Doisneau. Pental, podobnie jak Doisneau „skupia siê na jednym temacie: ca³e jego dzie³o fotograficzne dotyczy Nowej Huty, a w centrum zainteresowañ pozostaje nieodmiennie cz³owiek”.
Ksi±¿ka na pewno zainteresuje wszystkich mi³o¶ników Nowej Huty oraz jej niezwykle z³o¿onej, a niekiedy dramatycznej, historii.
(f)

ZA KLASZTORNYM MUREM
Cysterski klasztor w Mogile, kryje wiele bezcennych skarbów kultury. Niektóre znane s± historykom sztuki i konserwatorom od dawna. Wielokrotnie by³y opisywane. Czê¶æ mogilskich dzie³ sztuki mo¿na by³o zobaczyæ w 1993 roku w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa na jednej z wystaw z cyklu „Skarby krakowskich klasztorów” – oczywi¶cie tej, która po¶wiêcona zosta³a klasztorowi cystersów w Mogile. Ale skarbem s± równie¿ unikalne wnêtrza. Tych nie da siê przenie¶æ do sal wystawowych – trzeba je zobaczyæ na miejscu. Do takich wnêtrz nale¿y przepiêkna biblioteka z polichromi± Stanis³awa Samostrzelnika.
W klasztornej bibliotece
- Dla nas historyków – mówi Maciej Zdanek, historyk z Polskiej Akademii Nauk – bezcenny jest zbiór zgromadzonych w tutejszej bibliotece dokumentów, rêkopisów, starodruków… Trzeba przy tym pamiêtaæ, ¿e inne klasztory cysterskie, w wyniku kasat, straci³y swoje zbiory. Ich archiwalia zosta³y rozproszone, a czêsto uleg³y zniszczeniu. Natomiast w Mogile znajdujemy materia³ do badañ, tak¿e nad innymi placówkami cysterskimi w Polsce.
- Sama biblioteka jest jednym z najcenniejszych, zachowanych do dnia dzisiejszego, renesansowych wnêtrz klasztoru w Mogile – opowiada Marcin Starzyñski, historyk z Uniwersytetu Jagielloñskiego. Pomieszczenie to pe³ni swoj± funkcjê od lat trzydziestych XVI stulecia, od chwili, gdy opat mogilski Erazm Cio³ek przebudowa³ je na bibliotekê. I co wyj±tkowo wa¿ne – od tamtego czasu pomieszczenie zachowa³o swój pierwotny wygl±d. Z wyj±tkiem posadzki i szaf, które zosta³y wymienione na pocz±tku XX wieku.
Sklepienie biblioteki pokrywa przepiêkna polichromia wykonana przez cysterskiego mnicha Stanis³awa Samostrzelnika, wybitnego polskiego renesansowego iluminatora schy³kowej epoki malarstwa ksi±¿kowego. Biblioteczn± polichromiê Samostrzelnik wykona³ na polecenie wspomnianego opata Cio³ka, który zreszt± uwieczni³ swoj± osobê, jako fundatora, w napisie umieszczonym na jednej z bibliotecznych ¶cian.
Na zwornikach sklepienia Samostrzelnik namalowa³ interesuj±cy program heraldyczny, który odzwierciedla³ nie tylko pozycjê opactwa mogilskiego w strukturach ma³opolskiego ko¶cio³a pocz±tków XVI wieku, ale tak¿e kontakty opata Erazma z ówczesnymi ¶rodowiskami intelektualnymi zarówno Krakowa, jak i ca³ego Królestwa. Widzimy wiêc zarówno herby rodziny królewskiej (Zygmunta Starego, Zygmunta Augusta, królowej Bony), jak i biskupa krakowskiego Piotra Gamrata oraz kanoników krakowskich. Ca³a kompozycja heraldyczna nie jest przypadkowa, gdy¿ Erazm Cio³ek w roku 1536 zosta³ wprowadzony, jako pierwszy opat mogilski, do grona krakowskiej kapitu³y katedralnej i dlatego jego herb równie¿ znajduje siê w programie namalowanym przez Samostrzelnika. Ca³y ten program spajaj± dwie tarcze herbowe umieszczone na ¶cianach bocznych – to herb Odrow±¿, u¿ywany tak¿e przez Erazma Cio³ka oraz trzy litery: EAC, które tworz± skrót, a w rozwi±zaniu oznaczaj± ³aciñsk± wersjê imienia oraz godno¶æ opack± Cio³ka: Erasmus Abbas Claratumbensis (Erazm Opat Jasnej Mogi³y).
Stanis³aw Samostrzelnik
By³ najwybitniejszym polskim iluminatorem doby renesansu. Urodzi³ siê w Krakowie oko³o 1480 roku. Jego rodzice mieszkali w dworcu cysterskiego opata w Koprzywnicy. W wieku 15 lat Samostrzelnik wst±pi³ w mury mogilskiego klasztoru. Po raz pierwszy spotykamy siê z nim w dokumentach ¼ród³owych z roku 1506, gdzie okre¶lany jest jako malarz – pictor. Z tego okresu nie znamy ¿adnych jego prac malarskich, chocia¿ mo¿emy podejrzewaæ, ¿e prawdopodobnie bra³ udzia³ w pracach nad dekoracj± malarsk± klasztornej kroniki, spisywanej w latach 1504-1506 przez innego mogilskiego cystersa, brata Miko³aja z Krakowa – mówi Marcin Starzyñski. Tekst tej kroniki ozdobi³ cykl rysunkowy przedstawiaj±cy postaci wszystkich opatów mogilskich – pocz±wszy od pierwszego opata Piotra z Lubi±¿a a¿ po Jana Weinricha, opata, który sprawowa³a swoj± funkcje w stuleciu XVI. - Oczywi¶cie nie s± to portrety opatów, ale raczej ich wizerunki imaginacyjne. Mo¿na przyj±æ, ¿e Stanis³aw Samostrzelnik, wraz z innymi braæmi pracuj±cymi w pracowni iluminatorskiej mogilskiego klasztoru, bra³ udzia³ w pracach nad t± kronik± – dodaje krakowski historyk.
Po roku 1506, Krzysztof Szyd³owiecki, blisko zwi±zany z dworem Zygmunta Starego, pó¼niejszy kanclerz wielki koronny, przeprowadzi³ formaln± eksklaustracjê Samostrzelnika. Stanis³aw przeniós³ siê z klasztoru na dwór Szyd³owieckiego, od którego otrzyma³ co prawda probostwo, ale tak naprawdê funkcjonowa³ w charakterze nadwornego malarza. Po pewnym czasie Samostrzelnik podj±³ wspó³pracê z dworem królewskim. Zaj±³ siê wówczas iluminacj± dwóch wspania³ych modlitewników - dla króla Zygmunta Starego i dla królowej Bony. Pó¼niej, na pocz±tku lat trzydziestych XVI wieku iluminowa³ jeszcze jeden, dzi¶ zaginiony modlitewnik, który sporz±dzony zosta³ z okazji ¶lubu córki Zygmunta Starego, Jadwigi Jagiellonki. Pracowa³ tak¿e nad kolejnymi modlitewnikami: dla Krzysztofa Szyd³owieckiego i kanclerza litewskiego Wojciecha Gaszto³da oraz nad malarsk± kronik± rodziny Szyd³owieckich.
W koñcowym okresie pobytu w Krakowie, na pocz±tku lat trzydziestych XVI wieku, Samostrzelnik podj±³ wspó³pracê z biskupem krakowskim Piotrem Tomickim i na jego zamówienie iluminowa³ kilka wspania³ych kodeksów. Pracowa³ te¿ nad monumentalnym pocztem biskupów gnie¼nieñskich. Po ¶mierci biskupa Tomickiego, oko³o 1535 roku, Samostrzelnik powróci³ do klasztoru w Mogile. Przebywa³ w nim a¿ do ¶mierci, która nast±pi³a w roku 1541. I w³a¶nie miêdzy rokiem 1535 a 1541, na zlecenie opata Erazma Cio³ka, Samostrzelnik pracowa³ nad wykonaniem monumentalnej pracy malarskiej – zarówno wewn±trz ko¶cio³a klasztornego, na ¶cianach i sklepieniu kru¿ganków oraz w fundowanej wówczas klasztornej bibliotece. Notabene, opat Erazm zosta³ umieszczony w charakterze adoranta na fresku znajduj±cym siê w klasztornych kru¿gankach, a przedstawiaj±cym scenê ukrzy¿owania.
Co ciekawe, w archiwum klasztornym, nie zachowa³y siê ¿adne wzmianki o ¶mierci brata Stanis³awa. Datê jego ¶mierci poznali¶my dziêki zachowanemu zapisowi w nekrologu kanoników regularnych, którzy swój klasztor maj± przy ul. Bo¿ego Cia³a w Krakowie. Klasztor ten od pocz±tku XV wieku zwi±zany by³ z klasztorem mogilskim konfraterni± modlitewn± – dodaje Marcin Starzyñski.
Skarby odkrywane
Ale mogilski klasztor, to nie tylko dzie³a znane. W ostatnich latach dowiedzieli¶my siê sporo ciekawych rzeczy dziêki prowadzonym tutaj badaniom i pracom konserwatorskim. Opowiada o nich Aleksandra Grochal, konserwator zabytków: – Naszym podstawowym zadaniem by³o ods³oniêcie oryginalnych polichromii w kru¿gankach spod pó¼niejszych nawarstwieñ. Ich stan by³ nie najlepszy. Bardzo du¿o by³o zataræ, barkowych domalowañ. Niektóre fragmenty by³y ukryte pod tynkiem, inne zamalowane… Gdy uda³o nam siê ods³oniæ malowid³a oryginalne i zabezpieczyæ je, pojawi³ siê problem podstawowy: w jaki sposób je wyeksponowaæ? Gdyby¶my je pozostawili w takim stanie, w jakim je zastali¶my, to na ¶cianie pozosta³yby rozproszone fragmenty, które w sumie nie dawa³yby wyobra¿enia o ca³ym dziele. Tym bardziej, ¿e kru¿ganki, to bardzo charakterystyczne klasztorne wnêtrze, które ma swoist± rytmikê. I gdyby¶my pozostawili te porozrzucane bez ³adu i sk³adu fragmenty polichromii, to mieliby¶my wra¿enie chaosu, jakiego¶ dysonansu miêdzy nimi, a harmoni± powtarzaj±cych siê rytmicznie detali architektonicznych. Dlatego po wielu dyskusjach w gronie fachowców zdecydowali¶my siê na rekonstrukcjê ca³o¶ci. Nasza rekonstrukcja zosta³a wykonana tak± technik±, ¿e mo¿na odró¿niæ fragmenty wykonane przez Samostrzelnika (czyli fragmenty oryginalne) od fragmentów zrekonstruowanych. Te zrekonstruowane fragmenty wykonane s± za pomoc± kropek. A tam, gdzie fragmenty s± scalone, oznacza i¿ s± oryginalne. Oczywi¶cie z daleka tych szczegó³ów nie widaæ i ogl±daj±cy ma wra¿enie, ¿e ogl±da jednolite ca³e dzie³o.
W trakcie prowadzonych prac konserwatorzy odkryli wiele tajemnic. Na przyk³ad w obrêbie ¿eber sklepienia odnaleziona zosta³a polichromia gotycka. Odkryty zosta³ tak¿e gotycki zegar, który znajdowa³ siê w pobli¿u wyj¶cia na wirydarz, czyli wewnêtrzny ogród. – Proszê sobie wyobraziæ, ¿e by³ to zegar mechaniczny – opowiada Aleksandra Grochal. - Te relikty zostawili¶my oczywi¶cie nietkniête.
Inna ciekawostka wi±¿e siê z oknami. Obecnie istniej±ce okna w kru¿gankach wykonane zosta³y w okresie baroku, i w takim stanie przetrwa³y do dzisiaj. Okna gotyckie by³y wê¿sze i wy¿sze. To by³y piêkne okna w kamiennych obramowaniach. Zosta³ po nich ¶lad w postaci podokienników w jednym ze skrzyde³. W kluczu okien, ponad oknami barokowymi, odkryli¶my szczyt okien gotyckich. Usunêli¶my „zamurówkê” i te szczyty widaæ z do³u, one maj± formê niewielkich wnêk, w których pozostawili¶my ¶lady oryginalnej polichromii Samostrzelnika – dodaje pani konserwator.

Jan L. FRANCZYK
Fot. Autor


Historyk Maciej Zdanek opowiada o prawdziwych skarbach znajduj±cych siê w klasztornej bibliotece.

W klasztornym wirydarzu.


Tutaj znajdowa³ siê gotycki zegar mechaniczny.
NOWOHUCIANIN ROKU
W sobotê 26 stycznia br. w parafialnej auli przy ko¶ciele ¶w. Brata Alberta na os. Dywizjonu 303 odby³a siê uroczysto¶æ wrêczenia tytu³u Nowohucianina Roku za rok 2007 ks. pra³atowi Janowi BIELAÑSKIEMU.
Uroczysto¶æ poprzedzi³a koncelebrowana Msza ¶w., sprawowana przez Jubilata oraz przez proboszcza parafii ks. kanonika Wies³awa Macudê i pracuj±cych w niej wikariuszy. W trakcie nabo¿eñstwa, które zgromadzi³o pe³ny ko¶ció³ przyjació³ ks. Bielañskiego, wyst±pi³ parafialny chór „Albertinum”.
Po Mszy ¶w. w parafialnej auli odby³ siê wieczór poetycko-muzyczny przygotowany przez cz³onków Nowohuckiego Stowarzyszenia Sztuk Wszelkich im. ¶w. Brata Alberta. Rozpoczê³o go wrêczenie tytu³u Nowohucianina Roku oraz specjalnego medalu. W imieniu Kapitu³y Tytu³u, wyró¿nienie ks. pra³atowi Janowi Bielañskiemu wrêczy³ redaktor naczelny „G³osu-Tygodnika Nowohuckiego” Jan L. Franczyk. W specjalnym adresie znalaz³ siê zapis: „Tytu³ ten zosta³ nadany w uznaniu dla dotychczasowej dzia³alno¶ci Ksiêdza Pra³ata na rzecz spo³eczno¶ci Nowej Huty, na któr± z³o¿y³y siê m. in.: kap³añska i patriotyczna postawa Ksiêdza w pierwszych dniach stanu wojennego, troska o budowê nowej wspólnoty parafialnej i nowej ¶wi±tyni dla tej wspólnoty, wieloletnia dzia³alno¶æ charytatywna Ksiêdza na rzecz ubogich i s³abych oraz wieloletnia opieka nad ¶rodowiskiem nowohuckich twórców”.
Do wype³nionej po brzegi auli przybyli przedstawiciele licznych wspólnot parafialnych oraz wielu zwyk³ych parafian, dla których ks. Jan Bielañski by³ i pozosta³ osob± szczególn±. Arty¶ci z Nowohuckiego Stowarzyszenia Sztuk Wszelkich przygotowali swojemu opiekunowi koncert, na który z³o¿y³y siê pisane przez nich utwory poetyckie i pie¶ni. Wyst±pili m. in. Barbara Urbañska, Barbara Brzeziñska i aktor Teatru Ludowego Piotr Piecha. Koncert prowadzi³ Stanis³aw Wójcik.
(j)


Fot. Grzegorz Ziemiañski
Styczeñ w tradycji polskiej to miesi±c kolêdowania
Kolêda (od ³aciñskiej nazwy pierwszego dnia ka¿dego miesi±ca "calendae") to religijna pie¶ñ bo¿onarodzeniowa W liturgii Ko¶cio³a katolickiego kolêdy wykonuje siê od Mszy o pó³nocy w ¦wiêto Bo¿ego Narodzenia (tzw. Pasterka w nocy z 24 na 25 grudnia) do ¶wiêta Chrztu Pañskiego (niedziela po 6 stycznia). W polskiej tradycji dopuszcza siê ¶piewanie kolêd a¿ do ¶wiêta Matki Boskiej Gromnicznej (2 lutego).Odmiana kolêdy o w±tkach zaczerpniêtych z ¿ycia codziennego nazywana jest pastora³k±, która w odró¿nieniu od kolêdy nie jest wykorzystywana w nabo¿eñstwach religijnych ze wzglêdu na swój ¶wiecki charakter.
Wed³ug legendy, autorem pierwszej kolêdy by³ ¶w. Franciszek z Asy¿u i by³a ona ¶piewana w zorganizowanej przez niego szopce. Najs³ynniejsz± kolêd± jest powsta³a w Austrii w roku 1818 „Cicha noc”, któr± przet³umaczono na ponad 300 jêzyków. Jej autorami byli ks. Józef Mohr oraz organista Franz Gruber.
Najstarsza polska kolêda pochodzi z1424 r. i nosi tytu³ "B±d¼ zdrów, Królu Anielski". Tak¿e z XV wieku jest bardzo popularna kolêda „Anio³ pasterzom mówi³”. Kolêdy pocz±tkowo wywodz±ce siê z tradycji ludowej, w pó¼niejszym okresie pisane by³y przez wielu wybitnych kompozytorów. Wzrost popularno¶ci gatunku nast±pi³ na prze³omie XVII i XVIII wieku, wtedy ustali³ siê sam termin kolêda w znaczeniu pie¶ni bo¿onarodzeniowej. Powsta³a wówczas jedna z najwa¿niejszych polskich kolêd "W ¿³obie le¿y" przypisywana Piotrowi Skardze - do melodii poloneza koronacyjnego króla W³adys³awa IV. Inn± wa¿n± kolêdê "Bóg siê rodzi", tak¿e do melodii w rytmie poloneza, napisa³ Franciszek Karpiñski. Twórcami kolêd byli tak¿e miêdzy innymi Miko³aj Sêp Szarzyñski i Andrzej Morsztyn, a w XIX w Feliks Nowowiejski i Zygmunt Noskowski. Kolêdê „Lulaj¿e, Jezuniu” Fryderyk Chopin zacytowa³ w ¶rodkowej czê¶ci Scherza h-moll op.20. Ze wspó³czesnych kompozytorów kolêdy komponowa³ Witold Lutos³awski.
Polska jest ewenementem na skalê ¶wiatow± pod wzglêdem liczby zachowanych kolêd. W naszym dorobku znajduje siê ponad 200 kolêd oraz ponad 400 pastora³ek. Nic wiêc dziwnego, ¿e w okresie bo¿onarodzeniowym utwory te ¶piewane s± chêtnie nie tylko w ko¶cio³ach. W sobotnie popo³udnie 12 stycznia do Klubu „Ku¼nia” na os. Z³otego Wieku na zaproszenie organizatorki, Wiktorii Federowicz przyby³o ponad sze¶ædziesiêciu mi³o¶ników kolêd. Spotkanie zatytu³owane „¦piewajmy Dzieci±tku” u¶wietni³ wystêp zespo³u „Seniorinki” pod kierunkiem Haliny Miku³y oraz duet wokalno- instrumentalny w sk³adzie: Katarzyna S³ota-Marciniec (mezzosopran) i Emilia Bernadzka- G³owala (fortepian). Wspó³organizatorem wspólnego kolêdowania by³a El¿bieta Pyka z Ko³a Seniorów nr 12. By³a okazja do pos³uchania mniej znanych pie¶ni bo¿onarodzeniowych i pastora³ek oraz wspólnego wykonania tych najbardziej znanych i lubianych. W blasku choinki, przy szopce – p³ynê³y kolêda za kolêd± przeplatane urocz± gawêd± ¶piewaczki Katarzyny S³oty-Marciniec o zwyczajach bo¿onarodzeniowych oraz wykonywanych utworach. A potem przysz³a kolej na skoczne i niezwykle weso³e pastora³ki - ludowe, weso³e teksty oraz ludowa muzyka ze ¶ladami oberka czy mazura. Kto potrafi³ – ¶piewa³, kto nie to nuci³… Niezwykle ciep³e i radosne by³o to spotkanie.
(bw)


„Seniorinki” w trakcie wieczoru kolêd i pastora³ek w Klubie „Ku¼nia”.
KS. PRA£AT JAN BIELAÑSKI NOWOHUCIANINEM ROKU
Decyzj± kapitu³y „G³osu-Tygodnika Nowohuckiego” tytu³ Nowohucianina Roku za rok 2007 otrzyma³ budowniczy ko¶cio³a na os. Dywizjonu 303 p.w. ¶w. Brata Alberta i wieloletni proboszcz tej parafii ks. pra³at Jan Bielañski.
Przyznaj±c ten tytu³ ks. Bielañskiemu kapitu³a kierowa³a siê kilkoma przes³ankami. Po wprowadzeniu stanu wojennego ks. Jan Bielañski, jako jeden z nielicznych nowohuckich duchownych uda³ siê do strajkuj±cych hutników, by nie¶æ im wsparcie i pos³ugê duchow± w tych trudnych dla wiêkszo¶ci Polaków dniach – spowiada³ strajkuj±cych, udziela³ im Komunii ¦wiêtej… W kwietniu 1982 roku rozpocz±³ budowê budynku gospodarczego na terenie, na który mia³ w przysz³o¶ci stan±æ parafialny ko¶ció³ (miêdzy osiedlami Dywizjonu 303 i 2. Pu³ku Lotniczego). Pó¼niej rozpocz±³ budowê ko¶cio³a. Pomimo nacisków ze strony S³u¿by Bezpieczeñstwa nigdy nie zgodzi³ siê zostaæ donosicielem. Sta³ siê za to przyk³adem duszpasterza otwartego na ludzi i ich wielorakie potrzeby. Znana jest jego wieloletnia dzia³alno¶æ charytatywna s³u¿±ca wspieraniu najubo¿szych. Po wybudowaniu ko¶cio³a przekaza³ dawn±, tymczasow± kaplicê na rzecz Fundacji ¶w. Brata Alberta. Od 2001 roku w dzia³aj± w niej Warsztaty Terapii Zajêciowej dla osób niepe³nosprawnych intelektualnie. Ks. Jan Bielañski sta³ siê tak¿e opiekunem nowohuckich twórców, zrzeszonych w Nowohuckim Kole Przyjació³ Sztuk Wszelkich. Z jego wsparciem i aprobat± w parafialnej auli odby³o kilkadziesi±t wernisa¿y malarstwa, rze¼by i fotografii, wiele spotkañ poetyckich, koncertów oraz konferencji. Do dzisiaj sukcesy odnosi parafialny chór „Albertinum”. Zbudowa³ parafiê, w której têtni ¿ycie - zarówno duchowe jak i… sportowe, o czym ¶wiadcz± dokonania Parafialnego Klubu Sportowego „Albertus”. Ks. pra³at Jan Bielañski w roku 2005 przeszed³ na emeryturê. Nadal jednak mieszka na terenie parafii w charakterze rezydenta, s³u¿±c pomoc± w pracy duszpasterskiej nowemu proboszczowi, ks. Wies³awowi Macudzie. Szerzej sylwetkê ks. Bielañskiego przybli¿ymy czytelnikom „G³osu” na pocz±tku lutego.
Uroczysto¶æ nadania tytu³u Nowohucianina Roku odbêdzie siê w najbli¿sz± sobotê, 26 stycznia o godz. 19.00 w parafialnej auli przy ko¶ciele ¶w. Brata Alberta. Uroczysto¶æ poprzedzi koncelebrowana Msza ¶w. z udzia³em chóru „Albertinum” i wspólnot parafialnych, która odprawiona zostanie o godz. 18.00.
(f)
Film o emerytach z Nowej Huty „Plan”
Ruszy³a produkcja filmu „Plan”, który opowiada historiê piêciu emerytowanych przyjació³ z Nowej Huty. Podczas spotkania na jubileuszu szko³y opowiadaj± oni o swoim ¿yciu. Okazuje siê, ¿e nie wiedzie siê im najlepiej wtedy wpadaj± na pomys³ by zrealizowaæ szalony plan, który wszystko odmieni.

Film w re¿yserii S³awomira Pstronga wejdzie na ekrany kin jesieni± tego roku. Zdjêcia podzielone zosta³y na dwie czê¶ci pierwszy etap krêcenia ekipa ma ju¿ za sob±. W ubieg³y wtorek (8 stycznia) mieszkañcy Nowej Huty mogli ogl±daæ pracê krakowskiej grupy producenckiej Pstrong Production na Placu Centralnym, nastêpnego dnia krêcone by³y sceny w nowohuckiej kawiarni „Jubilatka”. Wiêkszo¶æ czê¶æ filmu bêdzie jednak krêcona w maju po to aby jak mówi re¿yser S³awek Pstr±g „ pokazaæ, jaka Nowa Huta jest piêkna, wszystko kwitnie, ¶wieci s³oñce. Bohaterowie filmu bêd± narzekaæ, jak jest ¼le, ale w obrazku bêdzie piêknie”. W filmie zagraj± jedynie naturszczycy (czyli osoby bez profesjonalnego aktorskiego przygotowania). „W naturszczykach drzemie wielki potencja³, zupe³nie inny ni¿ w aktorach. Aktorzy te¿ s± ¶wietni, ale mam poczucie, ¿e naturszczycy po prostu lepiej opowiedz± tê historiê. Ona jest fikcyjna, ale mówi o prawdziwym ¿yciu, wycinku naszej polskiej rzeczywisto¶ci. Ci ludzie nadadz± jej surowo¶æ, poka¿±, ¿e to nie jest wydumane.“- twierdzi re¿yser filmu. Ca³y film ma trwaæ oko³o 40 minut a przedstawiona w nim historia pokazuje, ¿e nie warto poddawaæ siê losowi i bez wzglêdu na sytuacjê i wiek (bohaterowie „Planu“ maja po 60 lat) warto wzi±c sprawy w swoje rêce. Choc historia mog³a zdarzyc siê wszêdzie zosta³a umieszczona w³asnie tu, u nas, w Nowej Hucie bo jak twierdzi S³awek Pstr±g Huta jest „miastem w mie¶cie“, ma swój specyficzny klimat, choæ z pozoru wydaje siê surowa i agresywna obfituje jednak w wybitne jednostki. Wielu jest tu ludzi, którzy maj± mocne charaktery i wiedza czego chc±. Nie poddaj± siê pomimo trudów codzienno¶ci, tacy s± te¿ bohaterowie filmu.
Czy tytu³owy „Plan“ powiedzie siê? Tego twórcy filmu nie chca zdradziæ, ¿eby siê o tym przekonaæ trzeba bêdzie poczekaæ na premierê filmu. A juz wkrótce na ³amach naszej gazety obszerny wywiad z re¿yserem oraz z g³ównymi bohaterami „Planu“.



Ekipa filmowa na Placu Centralnym, fot.Bogdan Ku³akowski

G³ówni bohaterowie Planu. fot.Bogdan Ku³akowski
W ZACZAROWANYM ¦WIECIE KAZIMIERZA MACHOWINY
W ¶rodê, 16 stycznia br. w Galerii „Lamelli” ¦ródmiejskiego O¶rodka Kultury przy ul. Miko³ajskiej w Krakowie odby³ siê wernisa¿ wystawy malarstwa nowohuckiego artysty Kazimierza MACHOWINY z okazji jego 70. urodzin. Na retrospektywnej wystawie pokazano kilkadziesi±t prac artysty.
Kazimierz Machowina, to postaæ niezwyk³a. Urodzi³ siê 26 lutego 1938 roku w Czarnkowie nad Noteci± jako syn mistrza cukierniczego i wnuk uczestnika Konferencji Paryskiej, jaka odby³a siê w roku 1919, w trakcie której przyjêto tzw. traktat wersalski. W latach 1955-1960 uczy³ siê w Liceum Sztuk Plastycznych w Poznaniu, a w latach 1960-1966 odby³ studia na wydziale malarstwa krakowskiej Akademii Sztuk Piêknych, gdzie uzyska³ dyplom w pracowni prof. Emila Krchy. W latach 1966-1972 pracowa³ jako plastyk w nowohuckiej Hucie im. Lenina na etacie… kontrolera z³omu. W 1974 roku wspó³tworzy³ teatrzyk „Lornetka” przy Zwi±zku Polskich Artystów Plastyków. Machowina uprawia malarstwo olejne, gwasz i rysunek. Jego prace mo¿na znale¼æ w zbiorach pañstwowych i prywatnych w kraju i za granica, m. in. w Izraelu, Niemczech, Stanach Zjednoczonych, Japonii, Rosji i Francji. Mia³ 31 wystaw, m .in. w Ottawie, Kolonii, Rawennie, Moguncji, Budapeszcie, Kownie, Poznaniu, Warszawie, Kielcach, Mys³owicach, Olkuszu, Miechowie i oczywi¶cie w Krakowie. Ponad 25 lat zajmowa³ siê edukacj± estetyczn± i artystyczn± dzieci, których prace zdobywa³y nagrody i medale w najbardziej presti¿owych konkursach na ca³ym ¶wiecie, m. in. w Indiach, Wielkiej Brytanii, Grecji, Finlandii, Argentynie, Jugos³awii i w Niemczech. Jego dzie³a wystawiane na licznych aukcjach charytatywnych przynios³y ponad 100 tysiêcy z³otych na pomoc chorym dzieciom. Kazimierz Machowina jest tak¿e autorem dwóch tomików poezji. W roku 1986 ukaza³ siê jego „Cyrk”, a w roku 2000 „Ptasi Chrystus”. Ten drugi tomik powsta³ za namow± ks. prof. Józefa Tischnera.
Krakowska wystawa zorganizowana zosta³a dziêki zaanga¿owaniu i uporowi Henryka A. Pacha, nowohucianina, od lat przyjaciela artysty, a zrazem w³a¶ciciela jednej z najwiêkszych prywatnych kolekcji dzie³ Machowiny, dzie³ które dotychczas nie by³y publicznie pokazywane.
- Kazimierz Machowina fascynowa³ mnie od dawna. By³em pod urokiem zarówno jego dzie³ plastycznych jak i jego wyj±tkowej poezji. To nadzwyczajny cz³owiek. Wspania³y wychowawca m³odzie¿y, a jednocze¶nie osoba niezwykle skromna. Dwa lata temu postanowi³em, ¿e zrobiê wszystko, by na jego 70. urodziny podarowaæ mu wyj±tkowy prezent. Tym prezentem jest otwarta w ¶rodê wystawa oraz towarzysz±cy jej album – powiedzia³ nam Henryk A. Pach.
Na album, zatytu³owany „Machowina malarstwo poezja” sk³ada siê blisko 70 reprodukcji dzie³ Machowiny. Ka¿demu z nich towarzyszy utwór poetycki artysty (kilka utworów zosta³o opublikowanych po raz pierwszy). Uczestnicy wernisa¿u mieli mo¿liwo¶æ wys³uchania kilku wierszy w interpretacji krakowskiego aktora Tadeusza £omnickiego.
A jaki naprawdê jest Kazimierz Machowina? Chyba najlepiej wyrazi³ to Tadeusz Nyczek, który w s³owie wstêpnym do albumu napisa³: „Machowina ma duszê ¶wiêtego Franciszka i rad by nasz targany bólem i rozpacz± ¶wiat przycisn±æ do serca i natchn±æ otuch±. Za¶ jako artysta ma rêkê wytrawnego zawodowca: absolutne wyczucie koloru i formy obrazu, rytmu wiersza. Chcia³oby siê powiedzieæ: wiêcej takich, a bêdzie lepiej i ja¶niej”.
¯e Machowina jest w³a¶nie taki, jego przyjaciele wiedzieli od dawna. Ci, którzy dotychczas artysty nie znali, mogli siê o tym przekonaæ w trakcie ¶rodowego wernisa¿u.
Jan L. FRANCZYK


Kazimierz Machowina, fot. Grzegorz Kozakiewicz.




Ok³adka albumu towarzysz±cego wystawie prac Kazimierz Machowiny. Fotografiê obrazu „Ptak z jab³kami” wykona³ Stanis³aw Markowski.
Nadchodzi nowy ¦wit
Z Tomaszem Maciejowskim, prezesem zarz±du spó³ki Apollo Film, rozmawia Jan L. Franczyk.

+ Konkurs na rewitalizacjê by³ego kina ¦wit zosta³ rozstrzygniêty. Czy to prawda, ¿e ca³y program sprowadza siê do uruchomienia w by³ym kinie kolejnego supermarketu?
- Plan jest zupe³nie inny. Przede wszystkim zale¿a³o nam na rewitalizacji tego piêknego budynku. Dlatego te¿ podstawowym warunkiem w konkursie by³o przeprowadzenie kompleksowego remontu, który w ¿aden sposób nie naruszy charakterystycznej architektury budynku, przywracaj±c równocze¶nie ¦witowi dawny blask. Ponadto warunki konkursu mówi³y o zaproponowaniu nowego programu zagospodarowania ¦witu, dostosowanego do potrzeb okolicznych mieszkañców. Zale¿a³o nam, aby stworzyæ ciekaw± ofertê spêdzania czasu wolnego, jak na przyk³ad: kawiarnia, klub fitness czy szko³a tañca. Na czê¶ci parteru ma powstaæ sklep, pozosta³a powierzchnia obiektu bêdzie przeznaczona na punkty us³ugowe oraz wspomnian± ofertê rozrywkow±. Plan inwestycyjny przewiduje równie¿ odnowienie elewacji, remont nawierzchni wokó³ budynku i stworzenie dodatkowych miejsc parkingowych. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, ¿e obiekt w ca³o¶ci zostanie udostêpniony dla osób niepe³nosprawnych.
+ Czyli jednak w ¦wicie powstanie sklep?
- Po pierwsze, nie chcia³bym sprowadzaæ ca³ego projektu do uruchomienia sklepu. Proszê pamiêtaæ, ¿e z punktu widzenia naszej firmy najwa¿niejszym elementem koncepcji jest ponowne uruchomienie w Centrum ¦wit dzia³alno¶ci w zakresie przemys³u czasu wolnego. Program inwestycyjny w tym obiekcie trzeba jednak sfinansowaæ, w czym pomo¿e zwyciêzca konkursu, firma Stokrotka. Po drugie, Stokrotka zadeklarowa³a chêæ uruchomienia w tym miejscu delikatesów, a to oznacza, ¿e powstanie tu obiekt na najwy¿szym poziomie, klimatyzowany, z bogat± ofert± dla mieszkañców, ró¿ni±cy siê istotnie od zalewaj±cych nasz rynek dyskontów.
+ Czy takie zagospodarowanie ¦witu nie k³óci siê jednak z podstawowymi za³o¿eniami programu rewitalizacji?
- Rewitalizacja to pojêcie stosowane zwykle w odniesieniu do tych czê¶ci miasta lub obiektów, które w wyniku ró¿norodnych przeobra¿eñ utraci³y swoje pierwotne funkcje. Tak w³a¶nie jest w przypadku ¦witu, który nie wytrzyma³ konkurencji ze strony kin wielosalowych. Celem rewitalizacji jest nie przywrócenie obiektom dawnej funkcji, ale poprawa ich estetyki i funkcjonalno¶ci oraz doprowadzenie do ich o¿ywienia, które najczê¶ciej wi±¿e siê z nowym wykorzystaniem obiektu. My poszli¶my nieco dalej: postanowili¶my przywróciæ w obiekcie funkcje rozrywkowe, do których nale¿y nie tylko kino, ale i wszelkie inne formy spêdzania wolnego czasu. Ca³e lub prawie ca³e pierwsze piêtro zostanie zaadaptowane w tym kierunku: ma tam powstaæ centrum kulturalno-rozrywkowe. Dzia³alno¶æ komercyjna prowadzona na parterze ma w zamierzeniu finansowaæ mniej dochodowe przedsiêwziêcia. Alternatyw± by³oby oczywi¶cie wyci±gniêcie rêki po dotacjê – my postanowili¶my jednak nie korzystaæ z publicznych pieniêdzy.
+ Centrum kulturalno-rozrywkowe w ¦wicie wydaje siê byæ ciekawym projektem. Czy mo¿na ujawniæ szczegó³y koncepcji?
- Osi± centrum ma staæ siê Filmowa Cafe, stworzona na wzór lokalu funkcjonuj±cego ju¿ w Kijów-Centrum. To miejsce, gdzie nie tylko mo¿na napiæ siê dobrej kawy, ale i skorzystaæ z bezprzewodowego Internetu, bezp³atnej czytelni czasopism filmowych czy obejrzeæ film na du¿ym ekranie. Nowo¶ci± ma byæ tak¿e Ogródek Filmowy, który chcieliby¶my stworzyæ na dachu ¦witu, tu równie¿ by³aby mo¿liwo¶æ uruchamiania w ciep³ych miesi±cach kina letniego. Oprócz tego my¶limy o stworzeniu klubu fitness na wysokim poziomie, szko³y tañca lub parku rozrywki dla dzieci. Nad szczegó³ami bêdziemy teraz pracowaæ wspólnie ze zwyciêzc± konkursu, firm± Stokrotka. Chcieliby¶my zapytaæ równie¿ okolicznych mieszkañców, jaka oferta spêdzania wolnego czasu by³aby dla nich najlepsza – bo to oni bêd± g³ównie klientami ¦witu. To wa¿ny aspekt programu zmian – uwa¿am, ¿e w Nowej Hucie, podobnie jak w ka¿dej innej dzielnicy Krakowa, powinny powstawaæ o¶rodki kulturalno-rozrywkowe przeznaczone nie tylko dla turystów, ale i mieszkañców.
+ Kiedy mo¿emy spodziewaæ siê pierwszych zmian w ¦wicie?
- Podchodzimy do tego projektu bardzo powa¿nie, st±d d³ugie i staranne przygotowania. Zgodnie z formu³± konkursu, jego zwyciêzca zosta³ ju¿ zaproszony do negocjacji, w wyniku których zostanie zbudowany szczegó³owy projekt inwestycji. W przypadku pozytywnych wyników rozmów pierwsze prace w ¦wicie mog± rozpocz±æ siê po uzyskaniu stosownych zezwoleñ. My¶lê, ¿e stanie siê to nie wcze¶niej ni¿ w po³owie 2009 roku.
+ Dziêkujê za rozmowê.

Tak bêdzie wygl±da³ budynek i otoczenie by³ego kina „¦wit” po realizacji planów dotycz±cych jego zagospodarowania (wizualizacja).
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siê

Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.08 27,432,918 unikalnych wizyt