Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.04.12] Na kwie...
· [2024.04.12] Kwitn± ...
· Na niedzielê 14 kwie...
· [2024.04.12] W Krako...
· [2024.04.05] Kwietni...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
NIE£ATWE PORTRETOWANIE LUDZI WIELKICH
Zorganizowanie wystawy po¶wiêconej 25 rocznicy obecno¶ci Jana Paw³a II w Mogile oraz rocznica Jego odej¶cia „do Domu Ojca”, zainspirowa³y cz³onków Parafialnego Oddzia³u Akcji Katolickiej do podjêcia inicjatywy budowy pomnika Ojca ¶w. Jana Paw³a II w obrêbie mogilskiego Sanktuarium Krzy¿a ¶w. Przychylno¶æ proboszcza parafii i opata mogilskiego, zaanga¿owanie cz³onków Akcji w realizacjê trudnego zamierzenia, doprowadzi³y do zorganizowania i przeprowadzenia zbiórki pieniêdzy na ten cel. Dziêki ofiarno¶ci parafian i pielgrzymów uda³o siê zebraæ kilkadziesi±t tysiêcy z³otych, które stanowi³y czê¶æ kosztów budowy monumentu. G³ównym fundatorem pozosta³ konwent Ojców Cystersów. Przedstawiciel Akcji uczestniczy³ w pracach komisji konkursowej, której zadaniem by³o wy³onienie najlepszego projektu do realizacji. O. Mateusz Kawa Cist., konsultant reprezentuj±cy opata, czynnie wspiera³ autora pomnika, Marka Kordyacznego w pomy¶lnym zakoñczeniu wszystkich zamierzonych prac. Dzi¶, gdy pomnik ju¿ stoi, uda³o siê nam siê porozmawiaæ z artyst± o jego mogilskim dziele.
- Bra³em udzia³ w konkursie, w którym uczestniczy³y jeszcze trzy osoby - mówi Marek Kordyaczny, artysta rze¼biarz, adiunkt Akademii Sztuk Piêknych w Krakowie. – Pó¼niej zebra³a siê komisja konkursowa, by³o rozstrzygniêcie i og³oszenie werdyktu. Okaza³o siê, ¿e wygra³em konkurs na wykonanie pomnika Ojca ¶w. Jana Paw³a II, który stan±æ mia³ na dziedziñcu przed mogilsk± Bazylik±. Do konkursu zaprezentowa³em miniaturê ca³ej postaci z krzy¿em i w du¿ym powiêkszeniu studium g³owy, gdy¿ taki by³ wymóg konkursu. Twarz Jana Paw³a II, jego postawa i strój, mia³y odzwierciedlaæ postaæ z okresu pielgrzymki do Sanktuarium Krzy¿a ¶w. w Mogile. Jest to dotychczas najwiêksza moja realizacja, któr± wykona³em osobi¶cie.
- Jest wiele zrealizowanych rze¼b z u¶miechniêtym Papie¿em – opowiada artysta. – Ja zaproponowa³em twarz inn± - skupion± w modlitwie, zaduman±… Postawi³em sobie za cel ukazania twarzy wyra¿aj±cej spokój. Jana Paw³a II Wielkiego przedstawi³em na rze¼bie w stroju w jakim pielgrzymowa³ do Sanktuarium, ³±cznie ze wszystkimi jego detalami. Postaæ jest w ruchu, krocz±ca do krzy¿a, trzymaj±ca siê, chwytaj±ca krzy¿. Mia³em pewien problem do rozstrzygniêcia: czy krzy¿ ma byæ identyczny, jak ten z Kaplicy Cudownego Pana Jezusa? Uzna³em, ¿e takie podej¶cie nie jest dobre. W efekcie dopasowa³em krzy¿ do wielko¶ci postaci (która ma ponad trzy metry wysoko¶ci) oraz do placu na której mia³a stan±æ (krzy¿ siêga ponad piêæ metrów od podstawy pomnika!).
- Jan Pawe³ II zawsze by³ w¶ród ludzi, którzy mieli do niego bezpo¶redni dostêp podczas ró¿nych okazji – opowiada Marek Kordyaczny. – Dlatego umie¶ci³em postaæ na niskim, trzydziestocentymetrowym podwy¿szeniu, aby nie stwarzaæ dystansu do postaci, aby wyraziæ w ca³ej bryle pomnika tak¿e i tê cechê naszego Papie¿a. Ludzie wielcy nie daj± siê ³atwo sportretowaæ. Mo¿e przeszkadza temu przewaga ducha nad fizyczno¶ci±? Pomimo wielu moich realizacji portretu Papie¿a, z ró¿nych okresów jego ¿ycia i przestudiowaniu licznych fotografii, wyrze¼bienie dobrego portretu nie jest ³atwe. Za ka¿dym razem jest to nowe, fascynuj±ce wyzwanie. Rze¼ba pe³na jest trójwymiarowa. Dodaj±c - tak jak w tym przypadku – ruch, dodajemy czwarty wymiar. Ogl±danie rze¼by (w przeciwieñstwie do dwuwymiarowanego obrazu, który jest „stop klatk±”) z wszystkich mo¿liwych stron, trwa w czasie, umo¿liwia jej kontemplowanie z ró¿nej perspektywy, z ró¿nych stron, dlatego tak wa¿ne jest zwi±zanie rze¼by z jej otoczeniem i z miejscem, na którym ma staæ.
- Mia³em kiedy¶ takie zdarzenie, a w³a¶ciwie sen – zwierza siê artysta. - Czasem wiemy, ¿e ten sen jest snem, a jednak stwierdzamy, ¿e on jest tak naturalny, i¿ prawie bierzemy go za rzeczywisto¶æ. I ja w³a¶nie mia³em kiedy¶ takie jakby spotkanie z Ojcem ¦wiêtym. Podszed³ do mnie, po³o¿y³ mi rêkê na ramieniu i powiedzia³, ¿ebym piêknie rze¼bi³ dla Ko¶cio³a. I tak mi to w³a¶nie utkwi³o w pamiêci, w mojej psychice, ¿e bardzo osobi¶cie prze¿ywam ka¿d±, tworzon± przeze mnie rze¼bê Jana Paw³a II. W ka¿dej zostawiam to prze¿ycie snu. To dla mnie dodatkowa motywacja, aby moja praca by³a dobra, bym móg³ przekazaæ w niej uczucie. Zatem artysta mo¿e nadaæ rze¼bie kolejny wymiar, który mo¿na by nazwaæ wymiarem duchowym artysty. Rze¼bi±c jakikolwiek portret, bardzo intensywnie my¶lê o przedstawianym cz³owieku, staram siê jakby wczuæ w tego cz³owieka, chcê powiedzieæ o nim co¶ wiêcej i zawrzeæ to w rze¼bie. W tym okresie analizy postaci nie staram siê rysowaæ, czy lepiæ w glinie. Mo¿na powiedzieæ, ¿e w tym czasie kumuluje siê we mnie wypowied¼. A¿ do momentu kiedy jestem ju¿ tak zmotywowany, „nape³niony” tematem, ¿e muszê zacz±æ lepiæ, jakby notowaæ w ten sposób swoje przemy¶lenia, które przez ca³y czas, w sposób twórczy, s± przek³adane na formê rze¼biarsk±.
Zanim wykona³em projekt Pomnika, który pokaza³em komisji, szkicowa³em (nawet kilkucentymetrowe postaci) wiele ró¿nych uk³adów: papie¿a klêcz±cego, nios±cego krzy¿ na plecach. Doszed³em jednak do wniosku, ¿e prostota formy bêdzie najlepsz± i tak± wybra³em: pion i poziom krzy¿a. A przy nim postaæ Papie¿a. Wszystkie zadane sobie tre¶ci uda³o mi siê zachowaæ w tej niepowtarzalnej, prostej i nie udziwnionej formie.
Rze¼ba, któr± przygotowa³em w glinie, a potem w gipsie jako formê, musia³a zostaæ odlana w br±zie. Pomnik, który mo¿emy ogl±daæ, odla³ Piotr Piszczkiewicz z Pod³ê¿a. Jestem mu wdziêczny za to, ¿e wykona³ odlew wiernie odwzorowuj±c mój projekt, zachowuj±c wszystkie niezmienione detale. Wykaza³ przy tym wielki kunszt rzemie¶lnika.
Pod koniec wrze¶nia, wraz z ¿on±, uda³em siê ponownie do mogilskiego Sanktuarium, do ustawionego pomnika, który ju¿ okrzep³ po uroczysto¶ciach Odpustu. Obserwowali¶my zachowania ludzi, którzy przygl±dali siê rze¼bie, dotykali jej, przyklêkali w modlitwie, dyskutowali, palili ¶wieczki. Moja rze¼ba zaczê³a nowe ¿ycie. Poza pracowni±, gdzie powsta³a. W miejscu swojego przeznaczenia.

Notowa³: Tomasz Ciupak

Marek Kordyaczny (1956 r.). Artysta rze¼biarz, adiunkt w krakowskiej ASP. W swym dorobku ma nagrody za medale upamiêtniaj±ce 450-lecie ¶mierci Wita Stwosza i 350-lecie Odsieczy Wiedeñskiej. W roku 2003 otrzyma³ medal prezydenta Republiki W³och na XIV Miêdzynarodowym Biennale Ma³ych Form Rze¼biarskich im. Dantego w Rawennie. Specjalizuje siê równie¿ w du¿ych formach i portretach. - Dla ka¿dego tematu i motywu szuka koncepcji wraz z dostosowaniem do niej odpowiednich ¶rodków wyrazu - pisa³ o jego pracach profesor Stanis³aw Tabisz. Owo poszukiwanie widoczne jest zw³aszcza w rze¼bach i p³askorze¼bach artysty, gdzie temat narzuca formê, a forma wynika z tematu.


Marek Kordyaczny przy pomniku Jana Paw³a II na placu przed bazylik± Krzy¿a ¦wiêtego w Mogile.


Artysta tworzy równie¿ mniejsze formy. Na zdjêciu przy swojej pracy „Dante Europejczyk”
Komentarze
Brak komentarzy. Mo¿e czas dodaæ swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj siê, aby móc dodaæ komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani u¿ytkownicy mog± oceniaæ zawarto¶æ strony

Zaloguj siê lub zarejestruj, ¿eby móc zag³osowaæ.

Brak ocen. Mo¿e czas dodaæ swoj±?
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siê

Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.05 27,445,458 unikalnych wizyt