To by³ niecodzienny widok, Marcin Pawlik – podró¿nik z zami³owania, nowohucianin z urodzenia, poszukiwacz przygód, oraz w³a¶ciciel Biura Podró¿y Ecotravel postanowi³ pokonaæ D³ubniê kajakiem. Jak sam mówi, okaza³o siê, ¿e nawet w samym sercu miasta mo¿na prze¿yæ prawdziw± wodn± przygodê. Mo¿e rozmowa z nim kogo¶ z was zachêci by spróbowaæ… + Co ciê podkusi³o ¿eby sp³ywaæ D³ubni±? Marcin Pawlik: Na pomys³ wpad³em wiosn± tego roku... i chyba g³ownie przez ciekawo¶æ. Chcia³em sprawdziæ czy to w ogóle mo¿liwe dla takiego przeciêtnego laika kajakowego jakim jestem. + Jaki dystans pokona³e¶?
- Ca³kowity dystans wyniós³ 7 km od ul. Kocmyrzowskiej do Mostu Wandy - 5 km D³ubni± i 2 km Wis³± - co zajê³o mi dok³adnie 2 godziny i 9 minut. + Czy to by³ twój pierwszy raz z kajakiem?
- Oczywi¶cie, ¿e nie ale bior±c pod uwagê kiedy ostatni raz p³yn±³em kajakiem - a by³o to dobre kilkana¶cie lat temu na Czarnej Hañczy - to mo¿na przyj±æ, ¿e by³o to prawie jak pierwszy raz i to choæby ze wzglêdu na to, ¿e przez te wszystkie lata zmieni³y siê same kajaki - nie s± ju¿ szerokie i ciê¿kie a lekkie i zdecydowanie wê¿sze (czyt. wywrotne). + A z D³ubni±?
- To by³ mój pierwszy raz z t± rzek±. + I jak by³o?
Zaskakuj±co! Stara³em siê dowiedzieæ jakie mnie czekaj± przeszkody i trudno¶ci, dzieñ przed sp³ywem zrobi³em spacer na jednym odcinku ale nie wiedzia³em co mnie tak naprawdê czeka. Musia³em siê przygotowaæ na wszystko... i pó¼niej okaza³o siê, ¿e zaliczy³em wszystko co by³o mo¿liwe na sp³ywie - przeci±ganie, przenoszenie, wywrotki, bystrzyny... prawdziwa przygoda. Na ca³ej trasie towarzyszy³ mi brat Micha³, który asekurowa³ mnie przez ca³y sp³yw no i mia³em wiernych kibiców, którzy czekali na mnie przy mo¶cie przy Alei Solidarno¶ci – Ola (¿ona) z dzieæmi , kuzyn z rodzin± i koledzy – to by³o bardzo mi³e! Sama D³ubnia jest wyj±tkowo dzika – meandruje by zaraz zamieniæ siê w wyj±tkowo szybk± górsk± rzekê, porastaj± j± drzewa i wysokie trawy, wyp³oszone ryby uciekaj± a b³êkitne zimorodki niczym b³yskawice przelatywa³y mi co chwila przed kajakiem. Jedynie tam gdzie przep³ywa w s±siedztwie domów czy ogródków dzia³kowych widaæ jak jest zanieczyszczona a raczej za¶miecona. Miejscami strasznie. I to jest najwiêkszy mankament naszej nowohuckiej rzeki choæ i z drugiej strony jej najwiêkszy atut – D³ubnia jest zaniedbana. + Jak kajak dotransportowa³e¶ na start?
- Kajak wynaj±³em z wypo¿yczalni, która równie¿ zapewni³a mi transport kajaka na miejsce startu i odbiór na mecie. + Czy to powtórzysz?
- Oczywi¶cie, kto wie czy nie w sierpniu je¶li tylko pogoda bêdzie sprzyjaæ. + Czy polecasz?
- Jak najbardziej. D³ubnia jest sp³awna a przynajmniej w jej czê¶ci od Zalewu Nowohuckiego - oczywi¶cie na trasie jest kilka przeszkód (zwalone drzewa, zatory itp.) ale nie s± one do niepokonania. + I czy, jako w³a¶ciciel Ecotravel, my¶lisz o organizacji sp³ywów D³ubni±?
- Oczywi¶cie, ¿e tak. Je¶li tylko bêd± chêtni czemu nie? Wydaje mi siê, ¿e wszyscy o D³ubni zapomnieli a drzemie w niej potencja³ - nie jest rzek± trudn± do sp³ywu i potrafi byæ ciekawa. Czas chyba sobie o niej przypomnieæ i choæ aby udostêpniæ D³ubniê dla wiêkszej ilo¶ci chêtnych do sp³ywu trzeba by trochê j± posprz±taæ to jednak nie wymaga to jaki¶ wielkich prac a jedynie odrobinê pielêgnacji i zadbania a wówczas wszyscy bêdziemy mogli siê ni± cieszyæ.
Mam wobec tego nadziejê, ¿e ju¿ wkrótce bêdziemy mogli wspólnie sp³yn±æ D³ubni±, mo¿e nawet ta propozycja na sta³e zago¶ci w ofercie Ecotravel. Marcin zapowiada, ¿e w sierpniu zorganizuje sp³yw dla znajomych, to otwarta propozycja zaprasza wszystkich chêtnych. Jak mówi w razie du¿ej grupy zorganizuje kilka terminów. Ja chyba siê skuszê. A Wy? + Dziêkujê za rozmowê i do zobaczenia na wodzie!
Agnieszka £o¶
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".