Uchwalenie bud¿etu pañstwa na kolejny rok to najwa¿niejsze zadanie sejmu. Dyskusja nad przysz³orocznym bud¿etem, którego projekt zatwierdzi³ rz±d Tuska, w³a¶nie zaczyna siê w tym tygodniu. Widaæ wyra¼nie, ¿e koalicja Platformy, PSL-u, Ho³owni i lewicy stawia sobie dwa cele. Pierwszy to ukryæ katastrofalny stan finansów i urastaj±cy do niebezpiecznych rozmiarów d³ug pañstwa, drugi to przeforsowanie bud¿etu na niby, na pó³ roku, do wyborów prezydenckich. Rz±dz±ca koalicja liczy na zwyciêstwo swojego kandydata, a wtedy przeprowadzi nowelizacjê bud¿etu, ju¿ realn±, zak³adaj±c± liczne ciêcia wydatków i szybki wzrost podatków. Poniewa¿ koalicja dysponuje wiêkszo¶ci±, wiêc oba te pomys³y zrealizuje, kosztem zahamowania rozwoju pañstwa, a przede wszystkim kosztem poziomu ¿ycia nas wszystkich.
Wprawdzie projekt bud¿etu jest tylko chwilowy i ma przekonaæ Polaków, ¿e wszystko bêdzie dobrze, to jednak nawet w tej sytuacji nie da³o siê oszukaæ w sprawach, w których oszukaæ jest trudno. Dotyczy to np. pieniêdzy przeznaczonych na odbudowê terenów po ostatniej, tragicznej powodzi. W tym roku rz±d znalaz³ na tê pomoc nieco ponad dwa miliardy, a na przysz³y rok zaplanowa³ jeszcze trzy. Razem to piêæ miliardów w ci±gu dwóch lat. Tymczasem odbudowy wymagaj± drogi, mosty, ulice, szko³y, szpitale, obiekty sportowe, a przede wszystkim dziesi±tki tysiêcy domów i tysi±ce firm, od du¿ych zak³adów przemys³owych, po ma³e sklepy, piekarnie, restauracje, punkty us³ugowe. Pomocy wymagaj± te¿ rolnicy, których plony zosta³y zniszczone, a woda uczyni³a pola niezdatnymi do zasiewów. Specjali¶ci obliczaj±, ¿e potrzeba bêdzie oko³o 30 miliardów, a mo¿e wiêcej. Te fundusze musz± byæ uruchomione jak najszybciej, bo odk³adanie ich w czasie powiêkszy straty.
Do tego dochodz± ludzie, którzy utracili pracê w zniszczonych firmach, czasem du¿ych lub ¶rednich, czasem ca³kiem ma³ych, paroosobowych, wreszcie w takich, które stanowi³y firmê rodzinn±, zatrudniaj±c± najbli¿szych krewnych. Co z tymi lud¼mi, którzy stracili nie tylko domy, ale tak¿e pracê? Komisja Europejska zgodzi³a siê wprawdzie na przesuniêcie dla powodzian 5 miliardów euro, które ju¿ wcze¶niej zosta³y Polsce przyznane na inne cele, ale po pierwsze tych pieniêdzy zabraknie gdzie indziej, a po drugie mo¿na siê ich spodziewaæ do 2027 roku lub co bardziej realne – do 2029 roku. A bud¿et Unii te¿ jest napiêty i nie wiadomo, czy tych pieniêdzy na ró¿ne potrzeby wystarczy.
Przyjêta przez rz±d i sejm ustawa przewiduje np. 200 tys. z³ na odbudowê domu. Jest jednak warunek: dom musi byæ zniszczony co najmniej w 80 procentach. A jak bêdzie w 70 procentach, a i tak nie da siê w nim zamieszkaæ? To kwota na odbudowê bêdzie drastycznie obni¿ona.
Pieniêdzy nie ma i nie bêdzie. To has³o przylgnê³o do Platformy i rz±dów Tuska, a teraz znów staje siê aktualne. Za czasów Prawa i Sprawiedliwo¶ci znacznie podniós³ siê poziom ¿ycia, a rodziny uzyska³y wsparcie, jakiego wcze¶niej nikt sobie nawet nie wyobra¿a³. A jednak wystarcza³o tak¿e na wielkie inwestycje drogowe i kolejowe, na rozbudowê portów i zakup nowoczesnego uzbrojenia. Planowano wielkie inwestycje, m.in. elektrownie atomowe i Centralny Port Komunikacyjny, czyli wielkie lotnisko, przynosz±ce ogromne dochody. Teraz na nic nie starczy, bo pieni±dze, jak za czasów poprzednich rz±dów Platformy, rozp³ywaj± siê nie wiadomo gdzie. A raczej wiadomo: do kieszeni cwaniaków, którzy oszukali wyborców i teraz ¶miej± siê, gdy kto¶ przypomina ich wyborcze obietnice.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia October 12 2024
129 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
