Ma³¿eñstwo je obiad w restauracji. Nagle ¿ona oblewa siê zup±. Wstaje i mówi:
- Musimy i¶æ do domu, wygl±dam jak ¶winia.
A m±¿ na to:
- No... i jeszcze siê zup± obla³a¶.
* * *
- Panie dyrektorze,czy móg³bym otrzymaæ dzieñ urlopu,aby pomóc te¶ciowej przy przeprowadzce?
- Wykluczone!
- Bardzo dziêkuje,wiedzia³em ¿e mogê na pana liczyæ!
* * *
Przychodzi pracownik do dyrektora:
- Jestem zmuszony prosiæ pana o podwy¿kê, poniewa¿ interesuj± siê mn± trzy firmy.
- A mogê wiedzieæ jakie to firmy? - pyta dyrektor.
- Elektrownia, gazownia i wodoci±gi miejskie...
* * *
Dyrektor do pracownika:
- Panie, pan wszystko robi powoli - powoli pan my¶li, powoli pisze, powoli mówi, powoli siê porusza! Czy jest co¶, co robi pan szybko?
- Tak, szybko siê mêcze...
* * *
Przychodzi bezrobotny robotnik na budowê szukaæ pracy. Idzie do majstra, a ten pyta:
- Co mo¿e pan robiæ?
- Mogê kopaæ - odpowiada bezrobotny.
- A co jeszcze mo¿e pan robiæ?
- Mogê nie kopaæ...
* * *
Dwaj robotnicy na budowie rzucaj± monetê.
- Jak wypadnie reszka, gramy w karty - mówi jeden.
- Jak wypadnie orze³, idziemy na piwo - dodaje drugi.
- A jak stanie na sztorc? - pyta pierwszy.
- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy siê do roboty...
· Napisane przez Administrator
dnia September 11 2022
488 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".