Marian wybra³ siê raz do restauracji w towarzystwie Szkota.
Zjedli dobry obiad i gawêdz±. Szkot mówi:
- Naucz mnie jakiego¶ zdania po polsku.
- No dobrze. Powiedz: W Szczebrzeszynie chrz±szcz brzmi w trzcinie...
- To za trudne. Daj co¶ ³atwiejszego.
- Dobra, to krzyknij g³o¶no: Kelner, rachunek proszê!
Szkot na to:
- W Szczebrzeszynie chrz±szcz brzmi w trzcinie...
* * *
Matka odbiera telefon:
- Halo, czy mog³abym rozmawiaæ z Jankiem?
- A, kto dzwoni?
- Jego dziewczyna.
- Ale która?
- Ju¿ ¿adna!
* * *
Po ulicach miasta z wielk± prêdko¶ci± jedzie taksówka. Pasa¿er, pobiela³y ze strachu, siedzi na fotelu obok kierowcy i wpina palce w tapicerkê.
- Bracie, nie stresuj siê, ja te¿ nie chcê trafiæ znowu do szpitala - zagaja kierowca, ca³kiem wyluzowany.
- A bardzo ucierpia³e¶ w poprzednim wypadku? - pyta pasa¿er.
- W wypadku? Cz³owieku, ja z psychiatryka wiejê...
* * *
- Kelner, czy codziennie podajecie tu takie marne ¿arcie!?
- Nie, w poniedzia³ki lokal jest zamkniêty.
* * *
Pacjent wchodzi do gabinetu, a lekarz zwraca siê do niego:
- Proszê stan±æ przy oknie i pokazaæ jêzyk.
- Ale dlaczego?
- Aaa... Bo nie lubiê tej baby, co mieszka naprzeciwko.
* * *
U zegarmistrza.
- Zegarek, który u pana kupi³em, pó³ roku temu ju¿ siê popsu³ i jest do wyrzucenia. A zapewnia³ mnie pan, ¿e jest na ca³e ¿ycie.
- A, bo pan wtedy bardzo ¼le wygl±da³...
Sentencja tygodnia
Statek stoj±cy w porcie jest bezpieczny, ale nie po to buduje siê statki, by sta³y w portach.
John Augustus Shedd
· Napisane przez Administrator
dnia August 07 2022
665 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".