Co zrobić, gdy nagła sytuacja życiowa pokrzyżuje plany wyjazdowe? Gdzie zwrócić bilet kupiony w kasie, a gdzie kupiony online?
Szczegóły zwrotów i formalność zależą m.in. od tego, jakim rodzajem pociągu mieliśmy podróżować i czy kupiliśmy bilet w kasie, czy przez internet oraz czy pociąg już odjechał, czy jeszcze nie. Zasadniczo pasażer może zwrócić bilet przed planowaną godziną odjazdu – np. na PKP Intercity do 5 minut przed rozkładową godziną odjazdu ze stacji, gdzie miała zacząć się podróż, a zwrotu biletu na Polregio można dokonać do 15 minut przed planowym odjazdem. Bilet na pociąg bez rezerwacji miejsc (na daną trasę) jest ważny przez cały dzień i można zwrócić go do końca dnia oznaczonego jako data ważności. Bilet kupiony stacjonarnie w kasie możemy zwrócić tylko tą drogą. Musi to być kasa w miejscowości odjazdu lub zakupu biletu! Kupione online najlepiej zwracać na stronie www lub w aplikacji, w której kupowaliśmy bilet. Większość z nich można też oddać w kasach (bilet na Intercity tylko w wybranych punktach). Zwracaną kwotę pomniejsza się o tzw. odstępne, czyli zwykle 10-15 proc. ceny biletu (określa to regulamin). Potrącenia nie będzie, jeśli do podróży nie doszło z przyczyn leżących po stronie przewoźnika. Są sytuacje życiowe, gdy nie ma możliwości zwrotu biletu przed podróżą. Wtedy trzeba mieć poświadczenie biletu i zwrócić go w kasie wraz z poświadczeniem (otrzymamy je w kasach lub od konduktora w terminie określonym w regulaminie przewoźnika (np. TLK i IC bez rezerwacji miejsc do czasu dojazdu pociągu do stacji docelowej, a z miejscówkami 60 minut od odjazdu). Jeśli nie możemy dotrzeć do kasy po poświadczenie, należy złożyć reklamację, dołączając stosowny dowód, np. wypis ze szpitala.
(sp)
· Napisane przez Administrator
dnia August 07 2022
502 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".