Chyba dla ka¿dego z nas jedn± z najwa¿niejszych kwestii wydaje siê to, by byæ gospodarzem we w³asnym domu. A w wymiarze ogólnospo³ecznym – by byæ gospodarzem we w³asnej ojczy¼nie. Niestety, wielu polityków tzw. totalnej opozycji sprawê widzi inaczej. Gospodarza naszego kraju upatruje raczej w Berlinie.
Tymczasem, zw³aszcza w zwi±zku z brutaln± napa¶ci± Rosji na Ukrainê, ro¶nie znaczenie Polski na arenie miêdzynarodowej. Kraje naszego regionu wydaj± siê byæ coraz bardziej przekonane do tworzenia silnej struktury Miêdzymorza, w której Polska w sposób naturalny wyrasta na lidera. W ubieg³ym tygodniu premier Wielkiej Brytanii poinformowa³ z kolei o planach stworzenia sojuszu Wielkiej Brytanii, Polski, Ukrainy, Estonii, £otwy i Litwy. Do inicjatywy tej ciep³o odnios³a siê tak¿e ambasador USA przy NATO Julianne Smith.
- Los i historia doprowadzi³y do tego, ¿e Polska ma dzisiaj szansê siêgn±æ po co¶ wiêcej, ni¿ utrzymanie status quo. Do tego potrzebna jest jednak silna, suwerenna i zwyciêska w wojnie Ukraina, a to trudne zadanie – powiedzia³ niedawno dziennikarzom Interii dr Jacek Bartosiak, ekspert Strategy and Future.
Rz±d Mateusza Morawieckiego doskonale zdaje sobie z tego sprawê. Dlatego jeste¶my kluczowym krajem w udzielaniu wszechstronnej pomocy Ukrainie – wojskowej i humanitarnej. ¯enuje jedynie postawa Niemiec i Francji. Ale to ich problem. My nie musimy siê ju¿ ogl±daæ na Berlin czy Pary¿ realizuj±c swoje w³asne, polskie interesy.
Jan L. Franczyk
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
